cytaty z książki "Hrabia Monte Christo. Tom III"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zmarli przyjaciele nie spoczywają w ziemi, ale żyją w naszych sercach; tak Bóg chciał, abyśmy nigdy nie byli sami.

(...) na tym świecie nie istnieje ani szczęście, ani nieszczęście- porównujemy tylko stan obecny z tym, w jakim byliśmy. Tylko ten, kto doznał najokropniejszych niepowodzeń, zdoła odczuć najwyższe szczęście. Kto chciał umrzeć, Maksymilianie, wie, jakim skarbem jest życie.

[...] na każdą boleść istnieją dwa lekarstwa - czas i milczenie.


[...] albowiem niepewność jest najstraszliwszą ze wszystkich tortur.

Cierpienia natury moralnej są jak rany, które się zasklepiają, ale nie goją; zawsze bolesne, gotowe krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione

Serca, które zapłonęły wśród przeszkód, giną w cichej przestrzeni.

Każdy nieszczęśnik, choć winien zacząć od modlitwy, pokłada nadzieję w Bogu dopiero wtedy, gdy straci wiarę w siebie i w ludzi.

Człowiek w pysze swojej wyobraża sobie, że jest nieszczęśliwszy od bliźniego, na którego również spadł cios

Nienawiść zaślepia, gniew ogłusza, a ten kto pragnie zaspokoić żądzę zemsty, może przypadkiem napić się goryczy.

Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!

Każdy ma swoją namiętność, co zżera mu serce, niby robak miąższ owocu

Niektóre cnoty doprowadzone do przesady są zbrodnią.

Przeszłość jest niby krajobraz – zaciera się, w miarę jak się oddalamy.

Odznaczasz się pan, jak mi się zdaje, jedną z nader rzadkich cnót, nieomylnością; ale ten, kto potrafi przyznać się do swoich błędów, nie jest moim zdaniem uboższy

[...] zła najczęściej nie da się naprawić; możemy je tylko pomścić.

Czymże śmierć jest dla mnie? Trochę większym spokojem, trochę głębszą ciszą. Nie,
nie żałuję istnienia, ale ruiny moich projektów, tak wolno i pracowicie obmyślonych.

O, znam tylko dwa uczucia, przy których tracimy apetyt: zgryzotę [...] i miłość.

Niektóre cnoty doprowadzone do przesady są zbrodnią. (.s.120).

Wesele dla serc, które długo i mocno cierpiały jest jak rosa niebiańska, która spada na ziemię przepaloną słońcem

Zmarli, o ile wiem, przez sześć tysięcy lat nie wyrządzili tyle zła, ile żyjący potrafią narobić w jeden dzień.

Nie wierzysz w Boga, a Bóg, aby ci przebaczyć, żąda od ciebie tylko modlitwy, jednego słowa, jednej łzy.Bóg przecież mógł tak pokierować sztyletem mordercy, żebyś padł na miejscu.Bóg dał ci ten kwadrans, żebyś się pokajał.

zmarli przyjaciele nie spoczywają w ziemi, ale żyją w naszych sercach; tak Bóg chciał, abyśmy nigdy nie byli sami. Mam dwóch przyjaciół, z którymi nigdy się nie rozstaję: jeden dał mi życie, a drugi wiedzę. Duch ich żyje we mnie. Ogarnięty wątpliwościami, udaję się do nich po radę, a jeślim uczynił kiedy coś dobrego, to właśnie dzięki owym wskazaniom. (s.324).

Niektórzy ludzie popełniwszy jeden błąd, łamią sobie przyszłość raz na zawsze.

Winniśmy umierać tam, gdzie byliśmy szczęśliwi.

Człowiek w pysze swojej wyobraża sobie, że jest nieszczęśliwszy od bliźniego, na którego spadł również cios. (s.341).

Wiem, że świat to salon, który trzeba opuścić grzecznie i uczciwie, to znaczy kłaniając się i popłaciwszy długi karciane. (s.126).

Kobiety najstarsze były najbardziej wystrojone, a najbrzydsze najbardziej wydekoltowane. Zjawisko to pospolite.
