Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To chyba była najlepsza część z tej serii. Głównie dzięki głównemu bohaterowi :) Gabe był po prostu...nierzeczywisty....z początkowej niechęci i podejrzliwości narodził się całkiem fajny związek z Kat. Szkoda tylko, ze panie Cassidy, zwłaszcza Chloe zachowywały się tak niefajnie. Rozumiem to szok dowiedzieć się o przyrodnim bracie, a Gabe też wyskoczył z tym znienacka, ale Chloe miała trochę czasu, żeby to przemysleć, a tak posługiwała się Kat do komunikacji i to jeszcze z pretensjami. Bardzo mnie zirytowały w tej części. Zachowywały się bardziej jak dzieci, co jest ironią zwłaszcza, że jedna ma dziecko a druga jest w ciąży. Szkoda, że nie było więcej ich parnerów, być może jakoś by zrównoważyli panie w swoich humorach. Kat też nie miała łatwo, postawiona pomiędzy przyjaciólkami a partnerem, w którym się zakochiwała. Gabe ze swoją troską o sąsiadkę, którą trakotował jak rodzinę, troską o swoje siostry, które nie chciały go znać, podbił moje serce! :) dobra na koniec schrzanił na całego zrywając z Kat, która łatwej przeszłości też nie miała. Dobrze, że wiedziała co tak naprawdę się dzieje i chociaż była mega wkurzona, to wiedziała co do niej czuje :) na szczęście Gabe umie się przyznać do błędu, nawet jeśli ma widownię :) no i w koncu siostry Cassidy pokazały trochę swojego serca. Gabe i Blake są moimi ulubieńcami póki co :)