Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Franciszek Galiński
2
7,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gawędy o Warszawie Franciszek Galiński
8,2
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich Varsavianistów oraz miłośników stolicy Polski. Naprawdę Franciszek Galiński odwalił kawał dobrej roboty poprzez zebranie najróżniejszych informacji, anegdot i historyjek na temat Warszawy. Lektura może nie jest najprzyjemniejsza w odbiorze, bo czasami nadmiar informacji sprawia, że ma się uczucie, jakby czytało się podręcznik. Za to opisy niektórych miejsc, które idealnie nadawałyby się do sztampowego opisu z przewodnika są opisane w nietypowy i często zabawny sposób. Raczej nie jest to ten typ literatury, który czytałoby się z przyjemnością przez osobę, która nie jest rozmiłowana w stolicy, ale osoba, która chce poznać jej historię śmiało może sięgać bo tekst Galińskiego. Aż miło się wraca myślami przy rozdziałach na temat starych zabudowań czy tego jak wyglądał karnawał z XIX wieku. Wszystko ma swój niesamowity klimat. Czytałem wydanie z 1959, więc oczywiście znalazło się kilka błędów oraz nieaktualnych informacji, ale byłem w stanie wszystko zweryfikować, chociaż osoba, która nie jest zaznajomiona tak dobrze z Warszawą mogłaby mieć z tym problem i poszukiwać budynków, które już nie istnieją. Czasami już męczący był natłok nazw, których nie sposób spamiętać, ale na plus można również potraktować ciekawy dobór tematów. Nie jest to książka, która sztywno skupia się tylko na zabudowie miasta, co było, a co jest; otrzymujemy zarys życia w starej Warszawie. Aż chce się po tej lekturze od razu wyjść na spacer i podziwiać wszystkie te budynki, które skrywają pasjonujące historie.
Gawędy o Warszawie Franciszek Galiński
8,2
"I wierz mi Warszawo prócz piosnki i łzy
Jam gotów Ci życie poświęcić"
Tak o Warszawie śpiewał Mieczysław Fogg, w nieśmiertelnej „Piosence o Warszawie”, nieśmiertelnej zupełnie jak sama Warszawa. Bo jakimże wyjątkowym i urzekającym miejscem musi być nasza współczesna stolica, jeśli tyle osób o niej pisze, śpiewa i w niej mieszka? A może powojenna Warszawa skrywa w sobie wiele sekretów, nieodgadnionych zagadek i przepięknych stref, o których nie mieliście dotąd pojęcia? Wiele z nich odkrywa dla nas Franciszek Galiński w swojej książce „Gawędy o Warszawie”. W końcu to miasto, za które wielu postanowiło oddać swoje życie.
Książka pierwotnie pochodzi z 1937 roku, jednak w ubiegłym roku jej nakład został wznowiony. Co otrzymujecie po jej kupieniu? Przepiękne wydanie niesamowicie bogatej w treść książki o mieście, w którym drzemał i drzemie ogromny potencjał. To wydanie ma zapewnioną ochronę w postaci twardej oprawy – idealne dla takiego papieru i dla tak nieocenionych zdjęć w środku. Albowiem gdyby ktoś znudził się czytaniem, są tutaj OBRAZKI! Od rysunków, przez ryciny, po fotografie i pocztówki z ubiegłego stulecia. To naprawdę nadzwyczajna okazja dla wielbicieli Warszawy, dla zagorzałych fanów starych fotografii, dla żądnych wiedzy historyków, a także czytelnika, który chce przeczytać coś interesującego i jednocześnie (całkiem przypadkiem, oczywiście!) dowiedzieć się wielu fascynujących historii, którymi może się z kimś podzielić. Dodam tylko, że na samej wyklejce są fragmenty zjawiskowej Panoramy Warszawy zdjętej z Wieży Zygmuntowskiej w roku 1873.
Już od pierwszej strony „Gawęd o Warszawie” Franciszka Galińskiego, można się przekonać, że będzie to dobra książka. Stolica zostaje ukazana jako serce nie kraju, lecz przede wszystkim społeczeństwa, w którym jest zapisany wielki wycinek jego historii, którego w żadnym innym mieście się nie uświadczy. Niby banalny wniosek – ale czy zastanawiamy się nad tym na co dzień? Pewnie nie. Choć tak samo intuicyjnie to wyczuwamy, jak fakt, że Rynek jest z kolei zawsze sercem miasta.Warszawa.
Miasto zakładane, a nie samoistnie powstałe, ma bogatą historię, którą autor zgrabnie opisuje na samym początku, umiejętnie wzbogacając ją każdym następnym rozdziałem. Książka jest podzielona na sekcje tematyczne bądź dotyczące konkretnych miejsc – przykładowo „Pod kolumną Zygmunta” opowiada nam treściwą historię tego pomnika, natomiast „Stolica w legendy i baśni” przedstawia czytelnikowi różne miejskie podania (Złota Kaczka na Tamce była księżniczką!). Niezwykle ciekawa była, poruszona przez autora, kwestia szyldów handlowych – zamiast numerów domów (o dziwo, żaden nie miał szyldu „Pod psem”).
Dowiemy się też, że wódka w owych czasach wcale popularna nie była (głównie jako lekarstwo w aptece),a królowały wina (z różnych krajów europejskich) oraz piwa i miody pitne. Co więcej, kawiarenkom nie szło tak świetnie jak teraz (choć założę się, że Starbucks mógłby się wiele nauczyć od stylu tamtejszych lokali) - kawa była uważana bardziej za narkotyk niż coś pożytecznego (choć faktycznie kofeina to alkaloid) – stały się popularne dopiero za czasów cyganerii artystycznych. Z tej książki można się naprawdę dowiedzieć tak ciekawych rzeczy, że zdradzenie więcej, bez jej przeczytania byłoby moim grzechem z pierwszej dziesiątki. Powiem jedno – warto.
Istnieje pokaźna ilość warszawskich szlagierów i są zdecydowanie bardzo przyjemne do posłuchania, dla przykładu, oprócz Mieczysława Fogga, polecam „Bal na Gnojnej” w oryginalnym wykonaniu Stanisława Grzesiuka. Idealny podkład muzyczny do poczytania tego spektakularnego cofnięcia się do historii naszej stolicy.
"Nieprzespanej nocy znojnej
Jeszcze mam na ustach ślad.
U Grubego Joska przy ulicy Gnojnej
Zebrał się ferajny kwiat."