Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ursula Pless-Damm
2
6,8/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
223 przeczytało książki autora
267 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wypędzone. Historie Niemek ze Śląska, z Pomorza i Prus Wschodnich. Trzy szczere świadectwa kobiet bezbronnych wobec zwycięzców
Helene Plüschke, Ursula Pless-Damm
6,8 z 175 ocen
467 czytelników 30 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Wypędzone. Historie Niemek ze Śląska, z Pomorza i Prus Wschodnich. Trzy szczere świadectwa kobiet bezbronnych wobec zwycięzców Helene Plüschke
6,8
Po przeczytaniu tej książki i już w tracie myślałam sobie, że nie zdajemy chyba sobie sprawy z tego jakie mamy szczęście, że możemy żyć w wolnym kraju, że mamy bezpieczne domy, jedzenie, ubrania... a jednocześnie pojawia się myśl, że przecież są miejsca na świecie gdzie tak nie jest, że są osoby, które mają podobną historię do bohaterek "Wypędzonych".
Oby nigdy więcej...
Polecam!
Wypędzone. Historie Niemek ze Śląska, z Pomorza i Prus Wschodnich. Trzy szczere świadectwa kobiet bezbronnych wobec zwycięzców Helene Plüschke
6,8
N°15/2019
Skusiłam się na „Wypędzone”, bo historia opowiadana jest tutaj z perspektywy kobiet, a herstorii nigdy za wiele. Wracając do Niemek, to zostały bezlitośnie i brutalnie wysiedlone ze swoich rodzimych stron zaraz po przegranej wojnie. Smutne, wstrząsające i niesprawiedliwe? Owszem. Jednak w czasie lektury nigdy nie zapominałam, kto tak naprawdę był w tej zawierusze katem, a kto ofiarą. Czytając o tych tragicznych losach, wzrastała we mnie złość i totalne osłupienie na ogrom zła, który spotkał Niemki po zakończeniu wojny. Z drugiej jednak strony czułam satysfakcję, karma wraca i przyszło tym biedaczkom zapłacić za to, co ich naród, mężowie i w końcu one same, wyczyniali z Żydami, Polakami i całą resztą poszkodowanych. Jest to trudna lektura, bo wyzwala w czytelniku szereg skrajnych emocji. Jednak warto po nią sięgnąć, gdyż napisana jest lekkim piórem, a w dodatku zawiera fragmenty autentycznych pamiętników. Szczególnie interesujące są rozważania nad winą, karą, katem, który staje się ofiarą albo temat kobiety jako „zdobyczy wojennej”.
- „… musiałam przysłuchiwać się, jak porucznik brał moją siostrę w ciąży. Mnie wziął lekarz, chociaż miałam okres […]”.
Największą mądrością życiową oraz głębią refleksji wykazała się w moich oczach ostatnia z relacjonujących, Ursula PLESS-DAMM.
- „Niektórzy nie mogli się opanować, rzucali kamieniami, pluli i przeklinali. Tak odreagowywali swe świeże jeszcze wspomnienia o nas, Niemcach. Nie zdziwiła mnie taka reakcja, bo któż by odpowiadał miłością na nienawiść?” - „w jednym momencie czekało się na śmierć, a zaraz za chwilę chciało się przed nią uciekać. Myślę, że my wszyscy nie byliśmy już całkiem normalni”.