Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Vittoria Martini
1
8,3/10
Pisze książki: sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wielka historia sztuki. Tom 10, Sztuka współczesna
Marcella Anglani, Maria Vittoria Martini
8,3 z 4 ocen
39 czytelników 1 opinia
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka historia sztuki. Tom 10, Sztuka współczesna Marcella Anglani
8,3
Ostatni tom jest najbardziej specyficzny ze wszystkich dziesięciu. Pokazuje, jak długą drogą przeszła cała seria. Pierwszy tom był właściwie zbiorem muzealnych przedstawień poszczególnych wycinków sztuki – tu z kolei mamy coś przeciwnego, niemal nieustanną opowieść o prądach, a konkretne dzieła sztuki są zwykle co najwyżej wspomniane i zazwyczaj to, co oglądamy na zdjęciach, musimy sobie zinterpretować zupełnie sami. Opowieść jest długimi fragmentami dobrze napisana i ciekawa, ale czasami brakuje refleksyjności – zwłaszcza w ostatnim rozdziale o architekturze, w którym autorzy strasznie pędzą (bywa, że każde zdanie jest o czymś innym, na porządku dziennym jest seryjne wymienianie nazwisk architektów, które nic przecież nie znaczą, bo w ogóle nie są łączone z czymkolwiek). Dodać do tego trzeba fakt, jak wielki był u mnie bardzo przygnębiający rozstrzał między niemal ciągłym zachwytem dostarczanym przez zdjęcia w poprzednich dziewięciu tomach, a koniecznością wydłubywania chwilowego zachwytu nad nielicznymi już tu obrazami w przerwach pomiędzy zdjęciami muzeów i wystaw a próbami uchwycenia na fotografiach bardziej irytującej niż ciekawej sztuki konceptualnej. Wychodzi wówczas jeden z tych tomów serii, z którymi obcowało mi się najmniej przyjemnie, choć zdaję sobie sprawę z faktu, że jego autorzy mieli najtrudniejsze zadanie.
7.0/10
Cały cykl jest zdecydowanie godny polecenia, zwłaszcza dla osób, które w świat sztuki dopiero wkraczają. Nie jest napisany ani fenomenalnie, ani nie jest to jakaś bardzo wyczerpująca rozprawa, natomiast jest napisany ciekawie i profesjonalnie. Pozwala zapoznać się oględnie z biegiem dziejów sztuki Zachodu i co ważne pomaga nakreślić kierunki dalszych poszukiwań. Jeszcze większą zaletą niż część merytoryczna jest tu jednak aspekt wizualny. Po pierwsze to potężny zasób wspaniałych zdjęć wspaniałych dzieł, a po drugie te książki same w sobie są ładne jak cholera i już trzymanie ich w rękach dostarcza bardzo przyjemnych bodźców estetycznych.
Wielka historia sztuki (cykl): 7.5/10