Raporty Tadeusza Mazowieckiego z byłej Jugosławii Tadeusz Mazowiecki 8,5
ocenił(a) na 89 lata temu w sumie mam wątpliwości, czy dobrze robię opatrując gwiazdozbiorem tę pozycję. przyjmijmy zatem, że gwiazdki oznaczają wyłącznie merytoryczną przydatność Raportów dla moich potrzeb. tym bardziej, że Raporty czytane na tle wcześniejszych opracowań reporterskich i eseistycznych doskonale spinają wszystko w całość i przekładają wcześniejsze pojedyncze historie na całe grupy etniczne.
jeden raport dziennie – więcej się nie da. bo ileż można na raz upchać w głowie tragedii, łez, bólu, upokorzeń, okrucieństwa i śmierci. trzeba robić przerwy, żeby w pewnym momencie nie zacząć liczyć tych wszystkich masowych grobów, wysiedlonych, zabitych, zgwałconych, zamkniętych w obozach wyłącznie z powodu przynależności etnicznej i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach…
zachodzę w głowę, jak Tadeuszowi Mazowieckiemu, któremu powierzono tę z góry skazaną na niepowodzenie misję, udało się pozostać przy zdrowych zmysłach. zwłaszcza w kontekście tego, że składane przez niego raporty i wystąpienia przed Komisją w żaden sposób nie były w stanie poprawić sytuacji ludności cywilnej, najbardziej sponiewieranej tą wojną i najdotkliwiej odczuwającej skutki obojętności reszty świata. bo to przecież zupełnie normalne, że ostrzeliwuje się konwoje z pomocą humanitarną, żąda haraczu za przejazd lub zwyczajnie okrada albo że z dnia na dzień „znikają” z powierzchni ziemi obozy lub nie wpuszcza się do nich Sprawozdawcy. nie powinno nikogo dziwić również to, że strefy bezpieczeństwa zamieniają się w strefy śmierci i poligony dla snajperów.
a co na to Komisja? otóż Komisja jest cyt.: „…świadoma, głęboko zaniepokojona, głęboko zatroskana, głęboko poruszona, przerażona…” i w związku z tym „…potępia, kategorycznie potępia, potępia także, domaga się, apeluje, przyjmuje do wiadomości, ponagla, odnosi się ze szczególną odrazą, przyjmuje z głębokim zaniepokojeniem do wiadomości, wyraża poważne zaniepokojenie, przypomina swoje poważne zaniepokojenie, żąda, ponownie podkreśla, ponownie potępia, potępia w szczególności, potępia dalej, potępia z całą mocą, zwraca się, wyraża swoje oburzenie…”. ale to wszystko.
pozycja ta niewątpliwie rozczaruje tych wszystkich, którzy usilnie poszukują zła lub chcą sobie odświeżyć obrazy, których onegdaj pełne były media. tu największe wrażenie robią liczby, nie słowa