Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karolina Król
3
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Błazen Karolina Król
7,7
Młodzieńcze wzloty i upadki nakreślone dobrą ręką przenoszą nas do szkolnych lat i pokazują jak ważne było pierwsze uczucie. Tylko czy główna bohaterka powieści nie będzie żałowała podętych decyzji a także kierunku jaki obrała?
Karolina Król zaprasza nas na szkolne korytarze, które skrywają mnóstwo sekretów. Głębokie uczucia, lęki, troski, smutki, nadzieje i niepohamowane radości zderzają się z krzykiem chaosu, z którego trudno wyłapać tą jedną konkretną opowieść. A jednak autorce się udało, ponieważ przybliżyła nas wspólną historię cichej myszki i szkolnego podrywacza, którzy stworzyli niecodzienny duet, spotykając na swojej drodze wiele prób definiujących ich potencjalną wspólną przyszłość.
Agnieszka była przykładem typowej grzecznej dziewczynki z dobrego domu. Kajtek był łobuzem oraz sportowcem, który wzbudzał sympatię wszystkich dookoła. Byli swoimi przeciwieństwami a jednak coś ich popchnęło ku sobie. On jednak miał wybuchowy charakter i po miłych chwilach przyszły burzowe chmury. Tylko czy powinno się przyklaskiwać wszystkim złym uczynkom w ramach wyrozumiałości? I czy warto zatracać własne pasje na rzecz drugiej osoby?
Mimo ładnej otoczki autorka pisze o trudnych tematach. Dwójka zagubionych bohaterów z różnych światów próbowała ratować siebie nawzajem, ale to Kajtek pochodzący z trudnej rodziny potrzebował większego wsparcia. Jego ból, frustracja i trudne doświadczenia rzutowały na relację z Agnieszką, która bardzo chciała mu pomóc, ale robiła to troszkę nieudolnie. Rozumiałam jej intencje, ale tutaj potrzeba było twardej ręki i konkretnej drogi dla chłopaka, który zaczął przekraczać granicę. Król ujęła to w naprawdę intrygujący sposób, emocjonalny, szczery i bardzo wiarygodny, tym samym losy bohaterów były mi bardzo bliskie nawet jeśli wiekowo nie wpisuję się już w ich kategorię.
"Błazen" to piękny przykład mylnych pozorów i udawania kogoś kim się nie jest. To także miłość w czystej postaci, ale bardzo trudna, i zmuszająca do kompromisów. Nie mam nic do zarzucenia tej historii, ponieważ utrzymana na zasadach typowych dla gatunku wypełniła wszystko co niezbędne słowem i emocjami, które trzymały mnie przy historii bohaterów od pierwszej do ostatniej strony.
Błazen Karolina Król
7,7
#błazen autorstwa #karolinakról to pozycja zdecydowanie dla wrażliwców doceniających aspekt psychologiczny w powieściach obyczajowych.
Bałam się, że nie zaciekawi mnie miłosna historia dwójki bardzo młodych ludzi, którzy dopiero wchodzą w dorosłość. Bałam się, że ta historia będzie infantylna, mdła lub o zgrozo będzie tu powielony stereotyp tak bardzo znany z popularnych młodzieżowych książek o tzw. bad boyu i grzecznej dziewczynce....
Jak się okazuje niepotrzebnie. Autorka stworzyła bardzo ciekawy i fajnie napisany obraz rodzącego się uczucia, pierwszej miłości, wchodzenia w dorosłość pary - Agnieszki i Kajetana, która była ze sobą od 15 roku życia aż do momentu ukończenia przez dziewczynę studiów.
Agnieszka jest inteligentną, bardzo wrażliwą osobą, dobrą uczennicą, artystyczną duszą. Ma kochających rodziców, chodzi do szkoły muzycznej, z muzyką wiąże swoją przyszłość.
Kajtek to jej rówieśnik, przystojny siatkarz, brat jej koleżanki. Wkrótce młodych zaczyna łączyć uczucie, wspólnie spędzany czas i plany na przyszłość i coraz większe zgrzyty wynikające z postawy chłopaka...
Podoba mi się pierwszoosobowa narracja tej historii opowiadana ustami Agnieszki i przeplatana zwierzeniami pacjentki gabinetu psychologa....
Dużo tu refleksji i przemyśleń m.in. o tym jak dom rodzinny wpływa na charaktery dzieci, jak bardzo ta pierwsza, silna i wszechogarniająca miłość może nas skrzywdzić, jak ciężko zawalczyć o siebie będąc zbyt tolerancyjną w myśl zasady, że przecież inni też cierpią, że trzeba ustąpić, przebaczyć, dotrzeć się.
Tu jest pięknie, jest zwyczajnie i życiowo, jest też bezbrzeżny smutek i nie ma happy endu.
I ten symboliczny tytuł, który można interpretować na wiele sposobów...
Czytajcie!