Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anvari
Znany jako: Anwari
3
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
Urodzony: 01.01.1126Zmarły: 01.01.1189
Anvari (ur. jako Auhadaddin Ali ibn Mohammad Khavarani) - perski poeta.
Urodził się na terenie dzisiejszego Turkmenistanu.
Absolwent Instytutu Kolegialnego w Tun (obecnie Ferdous),gdzie studiował literaturę i przedmioty ścisłe.
Jeden z największych klasyków poezji perskiej.
Mistrz penegirycznej kasydy (kasyda to rodzaj wierszy bez podziału na strofy).
Nadworny poeta władcy Seldżuków, Ahmada Sandżara (panował w latach 1118-1153).
W Polsce z fragmentaryczną twórczością Anvariego można było się zetknąć dzięki książce pt. "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz antologii "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
Urodził się na terenie dzisiejszego Turkmenistanu.
Absolwent Instytutu Kolegialnego w Tun (obecnie Ferdous),gdzie studiował literaturę i przedmioty ścisłe.
Jeden z największych klasyków poezji perskiej.
Mistrz penegirycznej kasydy (kasyda to rodzaj wierszy bez podziału na strofy).
Nadworny poeta władcy Seldżuków, Ahmada Sandżara (panował w latach 1118-1153).
W Polsce z fragmentaryczną twórczością Anvariego można było się zetknąć dzięki książce pt. "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz antologii "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
7,5/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
103 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzeci dywan perski praca zbiorowa
7,8
Wydawać by się mogło, że ta poezja zatraci się w oglądaniu nieba. Tak wielka może być siła sugestii naszego niepozbawionego stereotypów zachodniego spojrzenia na barwny, orientalny świat. Jednak kiedy przyjrzymy się pełnym ludzkich problemów wersom, to z łatwością odkryjemy poufne znaczenie kwitnących jaśminów, a jeśli jeszcze zdołamy wydestylować z szeptów róży i tchnienia wiatru wszystkie nas poruszające momenty, to już wiadomo.... W ten właśnie sposób pod postacią czystego piękna przemawia poezja, dotykająca sedna człowieczeństwa, tego bliskiego nam świata uczuć zabarwionego innymi, bo wschodnimi kolorami. Przyszła miłość i wszystko spłonęło, w trwodze przed niebytem ukazała sens życia. To jakby zobaczyć zarodek istnienia, w zainteresowaniu nim zatracić się w oglądaniu piękna i .... przemijania. Ponieważ taka jest natura czasu i on również bywa bohaterem "Trzeciego dywanu perskiego".
Miałem to szczęście, że wszedłem na pomost przerzucony pomiędzy poezją przepojoną mistycyzmem a zaangażowaną społecznie oraz spoglądającą na Europę. To ta chwila, kiedy dawne figury stylistyczne zaczynają ustępować nowej liryce. Odwieczny konflikt ciała i duszy jeszcze się tli, w konfrontacji uczuć z rozumem nadal nie ma wygranych. Jednak niektóre zasłony życia zaczynają opadać, odsłania się nieoglądany dotąd świat głębszych cielesnych pragnień. Miłość tu stąpa odmiennymi drogami, wytyczone od wieków szlaki zaczynają zarastać. Krótkie chwile wyglądają jak z bajki. Ponieważ wszystko jest snem, prowadzącym do przybytków miłości sennym widzeniem. A na straży stoi róża, uosobienie tego najpiękniejszego uczucia.
Poeci od wieków poszukują lekarstwa dla serca i nie sądzę, żeby to akurat lirykom Wschodu udało się znaleźć skuteczny środek na uśmierzanie bólu. Warto jednak się przyjrzeć ich próbom godzenia nauk sufickich z oficjalną doktryną islamu. Mistyczna miłość jest czysta a jej wysoko kierowane westchnienia wcale nie muszą oznaczać podążania w kierunku boskiego wstawiennictwa. Mistrzowie słowa tworzyli swoje wiersze w specyficznej konwencji, gdzie rymy są bardzo wyszukane i nie brak metafor oraz aluzji. W 'Trzecim dywanie perskim" można odnaleźć ślady poetów filozofów, łączących filozofię hinduską z perską. Z pewnością jest jedno, co łączy ich wszystkich. Wiara w niezmienny ruch ziemi i szacunek dla zmian. W poezji perskiej można zobaczyć więcej, niż nam się wydaje. To świetne miejsce, w którym ludzie Zachodu mogą odnaleźć przecinające się drogi rozumu i serca.
Porównałbym tę lekturę do przyprószonego ogniem spotkania z codziennym bytem. Odkrywanie sekretów świata duchowego i cielesnego to po prostu kosztowanie wszystkich smaków życia i na pierwszym miejscu w tym ogromnym zbiorze emocji widziałbym właśnie studiowanie namiętności. Rzeczywiście, pragnienie miłości wydaje się być tu nadzwyczaj silne. Jednocześnie panuje pogląd, że nie ma serca, które by nie zostało zranione. Gdzieś w tle majaczy przeczucie o istnieniu sprawiedliwości, przykryte przekonaniem, że "obraz bytu - płótnem jest z wystawy". To przywoływane przeze mnie wcześniej pojęcie o świecie jako złudzeniu, bardzo dobrze wpisuje się w nurt poezji przemijania. Zakosztować należy wszystkiego, okna naszego poznania trzeba otworzyć na oścież. Czeka nas brzask ale ostatnie promienie zachodzącego słońca mogą być równie ciekawe. Wystarczy jedynie podążyć w daleką podróż jaką jest życie, tak jak widzieli to perscy poeci.
Drugi dywan perski Rumi
8,2
„Drugi dywan perski” to kolejna cześć wyboru klasycznej poezji perskiej autorstwa Władysława Dulęby. Jak napisał sam autor w przedmowie, zbiór ten nie miał być „druga ligą” perskich poetów i w rzeczywistości nią nie jest. Zaprezentowane w tomiku bogactwo myśli i form poetyckich sprawia, że po raz kolejny możemy zatracić się estetycznej i duchowej podróży w orientalną przeszłość.
Tomik zawiera rozwinięcie motywów i stylów, które zaprezentowano w pierwszej części antologii. Mamy zatem nieco ckliwą poezję miłosną, wiersze mistyczne i filozoficzne, wizję przepięknych ogrodów oraz wyrazy uwielbienia dla winnej czarki. I oczywiście wspaniałe czterowiersze, prezentujące niekiedy głębokie i ponadczasowe wartości, które zdaje się współczesny człowiek konsumpcyjnego Zachodu w dużej mierze już zatracił. Jeśli lektura tego zbioru poezji ma mieć jeszcze jakiś dodatkowy walor, poza doznaniem czysto estetycznym, to z pewnością może to być pewna nauka innego postrzegania świata. Czasami nieco nadmiernie pesymistyczna, ale, w zderzeniu z naszą zabieganą rzeczywistością, na pewno harmonizująca życiowe wartości.
W wyborze znajdziemy naprawdę dużo poetyckich perełek. Myślę, że tomik można - ba, nawet należy - czytać wielokrotnie. Wiersze, które za pierwszym razem mogły nie zwrócić naszej uwagi, podczas kolejnej lektury są w stanie odsłonić swoją ukrytą wartość. Jeśli mam porównać oba przeczytane przeze mnie tomiki, to „Dywan perski” miał zachęcić czytelnika i odkryć przed nim nieznany świat. Natomiast „Drugi dywan perski” daje możliwość jego pełnej degustacji.
Gdybym miałbym wskazać wiersz, który jakoś szczególnie zapadł mi w pamięć, to z pewnością byłby to genialny utwór Nasera Chosrana „Pewnego dnia ze skały ku niebu wzniósł się orzeł”. Moim odkryciem w „Dywanie perskim” był Omar Chajjam i jego czterowiersze. W drugim dywanie mamy doskonałe rozwinięcie tej formy poetyckiej w postaci twórczości Dżalaluddina Rumiego, wielkiego mistyka i poety. Warto w tym miejscu zamieścić coś dla przykładu, aby nie być gołosłowny:
„W sercu mym i poza sercem wszędzie tylko ty,
w ciele moim, we krwi, w żyłach wszędzie tylko ty.
Jakżeż ma się we mnie zmieścić niewiara i wiara?
Niezrównana ma istota, gdy nią jesteś ty.” (s. 279)
Tak, niezależnie od tego, co bym tutaj jeszcze nie napisał, i tak pewnie nie jestem w stanie oddać w należyty sposób uroku oraz wartości tych utworów. Dlatego, jeśli ktoś ma możliwość, chęć lub po prostu lubi poezję, polecam sięgnąć po którykolwiek z tomików przygotowanych dla nas przez Władysława Dulębę. Warto. A na koniec, z dedykacją dla czytających te słowa, Dżami.
„Szczęśliwy, komu piętno dano z miłości ogniska
i łza z chmury namiętności w oku jego błyska,
dalekie mu sprawy ludzi obcych, nieświadomych,
bliski kąt, strawa skromna, książka sercu bliska.” - (s. 335)