Rzadko się uśmiechała, ale gdy to robiła, stawała się naprawdę piękna. Zdumiony nauczyciel zauważył głośno : - Jakby słońce wyszło po deszcz...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alison Fraser
2
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
92 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Co pani robi, kiedy nie pracuje, nie uczy się ani nie trenuje ? - Śpię. - odrzekła krótko.
3 osoby to lubiąByła jak dziecko w złym nastroju, zbyt zmęczona i zdenerwowana, by wiedzieć ,czego chce. I choć tego nie dostczegała (..) traktował ją właśn...
Była jak dziecko w złym nastroju, zbyt zmęczona i zdenerwowana, by wiedzieć ,czego chce. I choć tego nie dostczegała (..) traktował ją właśnie w ten sposób - jak dziecko, którego humory się ignoruje bądź toleruje, wiedząc ,iż mają źródło w jakimś wewnętrznym urazie. Takie dziecko potrzebuje raczej pobłażania niż kary za zły nastrój, który je czasem ogarnia.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Profesor i studentka Alison Fraser
6,0
wystarczą 2 dni, ciekawa opowieść, przyczepiłabym się tylko do imion i nazwisk postaci, ale tak mnie wciągła historia ,że zupełnie mogłam o tym zapomnieć. Nie mogłam się oderwać, bardzo fajnie prosto napisane, przez co szybko się czyta, momentami zabawna, czasami przeżywałam wraz z bohaterką jej problemy, bardzo przywiazałam się do rodziny Delaneyów, poruszała mnie czułość profesora i uwielbiałam momenty z jego ojcem, Abby i nawet przyjaciółkią rodziny Alicją, szkoda by było kogoś ominąć, piękne na jesienne dni, jak najbardziej polecam.
Profesor i studentka Alison Fraser
6,0
Mi się ta książka w ogóle nie podobała, a dokładniej główna bohaterka, która była strasznie irytująca i w ogóle nie wiedziałam o co jej właściwie chodzi. Autorce udało się opisać jedną rzecz trafnie, że z popapranych rodzin często wychodzą popaprane osoby. Nie mam dla niej nawet krzty sympatii. Wielce się obraziła na głównego bohatera, bo uwaga!, zapłacił za leczenie chorej stopy, a groziła jej amputacja. Cały czas podkreślano, że taka inteligentna, a nie wykupiła sobie ubezpieczenia. To po co jechała do USA skoro jej nie było stać na to by tam żyć. Niestety amerykańskie ubezpieczenie zdrowotne jest okrutne. Kto ma kasę tego stać na wysokie opłaty i otrzymuje porządne leczenie (ale i tak za nietypowe rzeczy pewnie trzeba bulić),a kto nie ma wykupuje tylko podstawowe, które obejmuje pewnie leczenie anginy lub nie wykupuje wcale i leczy się sam albo wydaje pieniądze, których nie ma, a następnie bankrutuje. Nasza geniuszka nie wpadła w ogóle na to, że w razie wypadku lub choroby nie otrzyma pomocy lekarskiej. Oprócz tego zapisała się na zajęcia z literatury, nie umiejąc czytać. Jak nie umiesz czytać, to warto się zapisać na takie, na których nie trzeba zbyt wiele czytać tym bardziej, że nie chodziło o zdobycie konkretnego zawodu, a o studiowanie, bo ze studiowaniem wiązało się stypendium.
W ogóle mnie zastanawia poziom edukacji w UK (główna bohaterka pochodziła z UK),że dziewczyna dotarła na studia, nie umiejąc czytać. Przecież w Polsce nawet podstawówki bez tego nie ogarnie. O ile od 1-szej do 3-ciej klasy przepuszczają bez względu na umiejętności, to z czwartej nigdy by nie wyszła.