Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Tabus
1
7,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzynasty stopień szczęścia Robert Tabus
7,3
Pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku autor, alkoholik, spędził ponad dwa miesiące na Oddziale Leczenia Odwykowego Państwowego Instytutu Psychoneurologicznego w Warszawie. W swojej książce opisuje trzydzieści dni podstawowej kuracji odwykowej, jakiej go tam poddawano.
Kuracja (dziś mowa jest raczej o terapii, albo psychoterapii) odwykowa sprowadzała się wówczas do przyjmowania przez pacjentów apomorfiny, która wraz z podawanym im alkoholem wywoływała gwałtowne torsje. Drugim elementem było powodowanie zapaści (pod nadzorem lekarza) przez podawanie pacjentowi antabusu (inne nazwy to: anticol, esperal, stopetyl, abstynil),a następnie wódki. Elementem trzecim były pogadanki na temat szkodliwości picia alkoholu.
W chwili obecnej, po pięćdziesięciu latach, książka ma jedynie wartość historyczną; stała się zbiorem ciekawostek, a zawartych w niej informacji nie można traktować poważnie. Choćby takiej:
„Medycyna żąda abstynencji przez pięć lat. Po tym okresie uznaje, że człowiek jest wyleczony w pełni, czyli że byłemu alkoholikowi w zasadzie nie grozi nawrót nałogu i prawdopodobnie może już pić tak jak wszyscy inni ludzie, z umiarem, przy okazji. Być może wtedy człowiek tak już przywyknie do abstynencji, że nie będzie w stanie w ogóle pić”*.
Dziś wiadomo już, że alkoholizm jest chorobą trwałą, chroniczną i śmiertelną (jeśli nie zostanie zatrzymany),że nie leczy go, sama z siebie, pięcioletnia abstynencja. Dwudziestoletnia zresztą też nie.
Stosowanie antabusu jest obecnie zabronione, nawet wobec pacjentów, którzy by się na przyjęcie tego środka zgodzili.
---
* Robert Tabus, „Trzynasty stopień szczęścia”, Iskry 1961, s. 128
Trzynasty stopień szczęścia Robert Tabus
7,3
Osobiste wspomnienia autora, Roberta Tabusa, który jako dość młody człowiek stał się alkoholikiem. Książka stanowi relację z jego pobytu w ośrodku leczenia uzależnień. Autor snuje rozważania na temat problemu alkoholizmu w ogóle i stara się dociec przyczyn, które spowodowały u niego przekroczenia granicy okazjonalnego picia i uzależnienia. Mamy też garść informacji na temat choroby alkoholowej i obraz leczenia, jakie stosowano w latach 50-tych. Na uwagę zasługuje fakt, że po przekroczeniu pewnej granicy autor dążył do wyleczenia i osiągnął sukces jako jeden z nielicznych (poziom ok. 10%).