Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest to kolejna książka taty, która posiada swoją własną historię. Jednak zostawię ją dla siebie i przejdę do recenzowania. "Gdy byłem żołnierzem" to wspomnienia autora spisane w formie dłuższego opowiadania. Nie jest to typowy pamiętnik, czemu jestem rada, bo nie przepadam za standardowymi pamiętnikami. Jako kobieta, która nie miała nigdy kontaktu z wojskiem stwierdzam, że było to ciekawe doświadczenie. Miałam możliwość zapoznać się z życiem codziennym przeciętnego rekruta w wojsku, jak to wygląda od tak zwanej kuchni. Zabrakło mi czegoś... Chyba bardziej szczegółowych opisów. Wszystko było takie suche i ogólnikowe. Niestety musiałam obyć się niekiedy smakiem... Historia przedstawiona jest w sposób prosty i mało wymagający. Jest warta uwagi i nawet jeśli komuś by nie przypadła do gustu to ma mało stron i szybko się przez nią przebrnie. Po przeczytaniu jej dziwię się, że wycofano obowiązek odbycia służby wojskowej, a panowie nie przejawiają chęci by zgłaszać się na ochotników. Moim zdaniem wielu młodym mężczyznom - w dzisiejszych czasach - przydałoby się trochę dyscypliny...