Martin Scorsese zalicza się do najwybitniejszych reżyserów światowego kina. W swoich wywiadach często wspomina, iż filmy były jego pasją od najmłodszych lat. Mimo to, zanim zdecydował się na studia w szkole filmowej, wstąpił do seminarium duchownego z zamiarem zostania księdzem. "Na szczęście" zrezygnował i rozpoczął naukę na nowojorskim uniwersytecie, gdzie kształcił się w sztuce filmowej.... Podczas studiów zrobił kilka filmów, z których "It's Not Just You, Murray" i "Who's That Knocking at My Door" przyniosły mu duże zainteresowani krytyków. Ostatni z wymienionych filmów trafił nawet na duże ekrany wywołując spore zainteresowanie widzów. W 1973 r. Scorsese wyreżyserował "Ulice nędzy", obraz który otworzył mu drzwi do światowej kariery. W 1976 r. artysta otrzymał swoją pierwszą ważną nagrodę - Złotą Palmę, za film "Taksówkarz". Od tamtej pory Scorsese pozostaje w czołówce najlepszych twórców światowego kina. Kolejne jego filmy nigdy nie przechodziły bez echa. Ekranizacja powieści Nikosa Kazantazkisa "Ostatnie kuszenie Chrystusa" wywołała burzę na całym świecie i w niektórych krajach nie została nawet dopuszczona do dystrybucji, a sam reżyser został oskarżony o bluźnierstwo. Scorsese jest również twórcą telewizyjnym. Ma na swoim koncie kilka odcinków seriali, reklamówek a także teledysk do piosenki Michela Jacksona "Bad
Wielbiciele kina, pasjonaci i znawcy przedmiotu nie powinni być zawiedzeni. Bardzo szczegółowa podróż po doświadczeniach filmowych wybitnego reżysera. Liczba szczegółów dotyczących kolejnych produkcji filmowych jest trochę przytłaczająca, ale na szczęście okraszona wieloma ciekawymi historiami z planów oraz z kolejnych etapów, kiedy film już powstawał albo miał powstać. Pozycja obowiązkowa dla przyszłych reżyserów.
Książka nienowa, więc nie obejmuje całej filmografii mistrza Martina, który szczęsliwie tworzy do dziś i - daj mu, Muzo - niech tworzy jak najdłużej. Omówione filmy kończą się więc na "Kasynie", ale mimo to warto ją przeczytać. Wbrew niepozornym rozmiarom (trochę ponad 200 stron tekstu) i braku jakichkolwiek ilustracji jest bowiem przebogata w material faktograficzny i niezwykle ciekawa. Scorsese odkrywa tutaj wiele ze swojej filmowej kuchni, udowadnia też wielką filmową erudycję i po prostu najszczerszą miłość do kina. Fascynująca podróż.