Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Lippoman
3
6,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Legendy Podlasia Tomasz Lippoman
6,3
Wiecie jak to jest jak się snuje jakąś opowieść...tak właśnie jest tu. Autor snuje niezwykłą opowieść o niezwykłym miejscu - Podlasiu, którego jeszcze nie zniszczyła cywilizacja i technologia. W każdej opowieści ukazuje piękno tego rejonu - przepiękne opisy przyrody mieszają się z legendami tamtej części kraju, historią, postaciami historycznymi i tymi dawnymi, słowiańskimi demonami, rodem ze słowiańskiej mitologii. Dla mnie cudowna
Legendy Podlasia Tomasz Lippoman
6,3
„Diabeł tkwi w szczegółach. Ale nie tylko. Rogatego możemy spotkać np. w zmurszałym pniu starej wierzby. Kogo możemy się spodziewać natomiast w wielowiekowej kniei czy od dawna nieużywanej studni? Na te i wiele innych pytań odpowie zbiór legend rodem z Podlasia”.
Coś dla lokalnych patriotów i osób lubiących stare podania związane z folklorem nieco zapomnianych regionów Polski. Częściowo dostajemy tu zestaw opowieści fantastycznych, niekiedy trafia się bajka z morałem niczym u Ezopa, a po części przedstawiono historię podlaskich rzek, jezior i lasów. Sporo odwołań do trudnych czasów z przeszłości, słowiańskich naleciałości oraz wielkiego uczucia związanego z opisywanym regionem. I to chyba właśnie ten ostatni element najbardziej rzutuje na odbiór „Legend Podlasia”. Same historyjki są proste, niewymagające, z często spotykanymi motywami także w Małopolsce czy innych częściach kraju, ale jeżeli spojrzy się na książkę Tomasza Lippomana jak na całość, to aż bije od niej ciepło i przyjemna, przaśna atmosfera polskiej wsi. Wszelkiego rodzaju nimfy, driady, tajemnicze zjawiska atmosferyczne, ulotne odgłosy przyrody, magiczne knieje i groźne drzewostany tylko dodają kolorytu, sprawiając że aż chce się wyrwać z betonowej dżungli gdzieś na prowincję podążając tęsknie za minionymi czasami.