Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 20 września 2024LubimyCzytać81
- Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać15
- ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Latoś
7
6,4/10
Pisze książki: encyklopedie, słowniki, historia, popularnonaukowa, technika, film, kino, telewizja, militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
6,4/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
1000 słów o fotografii Henryk Latoś
6,8
Nieocenione źródło wiedzy o fotografii analogowej i optyce. W 1000 słów o fotografii znajdziemy też informacje o chemii w fotografii, technikach szlachetnych jak i notki o znanych fotografach (czasami nieaktualne). Dodane jest kalendarium fotografii. W pozycji brak danych o fotografii cyfrowej. Pozycja dobra dla uczniów technikum fotograficznego w szczególności na przedmioty podstawy fotografii i materiałoznawstwo, jak i każdego co ceni zdjęcia na materiałach srebrowych. Chętnie chciałbym zobaczyć wznowienie na takim samym poziomie merytorycznym.
Z historii fotografii wojennej Henryk Latoś
7,0
W ogólny rozrachunku jest to książka bardzo dobra, napisana na poziomie. Jednak pamiętać należy o tym, ze wydana została w latach komuny, co więcej przez Ministerstwo Obrony Narodowej, więc chcąc nie chcąc, autor zmuszony był wcisnąć do niej elementy prorosyjskie (np. bardzo śmieszny fragment "(...) krajów zaprzyjaźnionych z Polską, takich jak Rosja"). Mimo to, że pewne akcenty rosyjskie zostały tam podkreślone, miejscami przesadnie, jest to dobre kompendium wiedzy o historii fotografii przynajmniej do wczesnych lat 70-tych (co też nie dziwi ze względu na lata, w których ta książka była pisana - ciężko było pisać o zdobyczach ówczesnej autorowi współczesności, gdyż jak to sam stwierdził najznamienitsze dzieła i tak przesiane zostaną przez żarna historii).
Latoś posługuje się przystępnym językiem, w pełni i wyczerpująco podejmując się opisywanych zagadnień.