Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Felicity Shoulders
1
7,4/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Młoda autorka amerykańska. W dorobku ma dosłownie kilka tekstów. Wydaje się jednak, że drzemie w niej ogromny potencjał wyobraźni i wrażliwości. Jej twórczość żywo komentują czytelnicy “Asimov’s Science Fiction Magazine”, który ostatnio kupił kilka jej tekstów pod rząd.
Pierwszą próbkę swoich możliwości pisarka dała w opowiadaniu “Burgerdroid” z 2008 r. Jest to historia rozgrywająca się w popularnej restauracji fast food, w której klientów obsługują androidy. W rzeczywistości są nimi ludzie udający roboty – maszyny okazały się zbyt drogie w utrzymaniu. Publikowana w tym tomie almanachu fantastyki “Warunkowana miłość” jest utworem znacznie dojrzalszym i szalenie przejmującym. Podejmuje tematykę genetycznej optymalizacji dzieci w niedalekiej przyszłości i społecznych konsekwencji łatwości z jaką, zapewne już niedługo, będzie można manipulować DNA.
Pierwszą próbkę swoich możliwości pisarka dała w opowiadaniu “Burgerdroid” z 2008 r. Jest to historia rozgrywająca się w popularnej restauracji fast food, w której klientów obsługują androidy. W rzeczywistości są nimi ludzie udający roboty – maszyny okazały się zbyt drogie w utrzymaniu. Publikowana w tym tomie almanachu fantastyki “Warunkowana miłość” jest utworem znacznie dojrzalszym i szalenie przejmującym. Podejmuje tematykę genetycznej optymalizacji dzieci w niedalekiej przyszłości i społecznych konsekwencji łatwości z jaką, zapewne już niedługo, będzie można manipulować DNA.
7,4/10średnia ocena książek autora
104 przeczytało książki autora
178 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2010 John Scalzi
7,4
„Kroki w nieznane 2010” to już szóste wydanie, reaktywowanej po niemal trzydziestoletniej przerwie, jedynej na polskim rynku cyklicznej antologii zagranicznej fantastyki. Zredagowane po raz trzeci przez Mirka Obarskiego prezentuje utwory poruszające tematykę genetyki, religii i rozwoju sztucznej inteligencji, urozmaicone o etyczne rozważania oraz zaskakujące uczuciowe relacje między bohaterami. Jest ich zaledwie jedenaście, ale w przeciwieństwie do poprzednich edycji są to w większości teksty długie.
Antologię rozpoczyna króciutkie, bo zaledwie 24-stronicowe opowiadanie Petera Wattsa, które prozę miałam okazję poznać, czytając „Ślepowidzenie” - znakomitą opowieść o pierwszym kontakcie ludzi z obcymi. W „Rzeczach” autor tworzy równie zaskakujący obraz istoty pozaziemskiej, i co ciekawe, to z jej perspektywy prowadzona jest narracja. Bardzo sugestywny, intrygujący utwór. Oby było takich więcej.
Kolejnym opowiadaniem („Betonowa dżungla” Charlesa Strossa) się natomiast rozczarowałam. Zaczęło się nieźle, ale potem było już tylko gorzej. Sensacyjna fabuła, zabarwiona humorem w konwencji urban fantasy niestety do mnie nie przemawia. Liczę, że czekające na półce „Accelerando” trafi jednak w mój gust.
Do mniej udanych tekstów mogę zaliczyć także „Me-gi-do” Julii Zonis, jedynej reprezentantki wschodniej fantastyki. Miałam wrażenie, że autorka na siłę chciała zmieścić jak najwięcej treści w jak najkrótszej formie i niestety zabieg ten jej się nie udał. Gdy dodamy do tego naiwnego bohatera, którego nie ratuje nawet szlachetny uczynek w końcowej części, powstanie nam utwór, który bez żalu mogłam sobie odpuścić.
Bardzo przyjemnie czytało mi się za to opowiadania pozostałej dwójki debiutantów (Julia Zonis również do nich należy) na polskim rynku. „Mrożona panna młoda” Willa McIntosha zachwyca oryginalnym pomysłem. Autor wykorzystuje w niej wnioski zdobyte podczas badań dotyczących randek on-line, z tym że akcję utworu umiejscawia w dalekiej przyszłości, w magazynie trupów czekających na wskrzeszenie. „Warunkowana miłość” Felicity Shoulders to natomiast jeden z poważniejszych utworów w tym zbiorze. Przykład dojrzałego science fiction omawiającego nieprzyjemne skutki prowadzenia eksperymentów nad ludzkimi genami.
W zbiorze znalazło się także miejsce dla tekstów rozrywkowych, choć nie pozbawionych głębszego sensu. Rachel Swirsky w „Eros, filia, agape” zastanawia się, czy odpowiednio zaprogramowany robot jest w stanie zastąpić prawdziwego męża i ojca. „Boże napędy” Johna Scalziego to religijna space opera z zaskakującym i nieco pesymistycznym zakończeniem, a utwór Iana McDonalda: „Wisznu w Kocim Cyrku” zachwycił mnie barwną i przede wszystkim poruszającą wizją przyszłości Indii. Mam nadzieję, że „Rzeka bogów”, osadzona w tym samym uniwersum, będzie równie interesującym rozwinięciem pomysłu autora, ale i zaskoczy mnie czymś zupełnie nowym.
Dość dobrymi, ale nie tak porywającymi, jak tego oczekiwałam, okazały się być utwory: Iana R. MacLeoda - autora lirycznych „Wieków świateł” i ich niezłej kontynuacji; a także Teda Kosmatki, amerykańskiego pisarza zdobywającego coraz większą popularność. „Feralna sztuka” rozgrywa się podczas II wojny światowej i przedstawia spotkanie szczęścia z pechem pod postacią pilota RAF-u i dziewczyny pracującej w kuchni polowej. Pomysł był dobry, ale w samym wykonaniu czegoś mi zabrakło. „Boża Maszyneria” - najmniej pozostający w pamięci utwór tej antologii. Początek mnie zaintrygował, ale dalsza część sprawiała dość niepozorne wrażenie. Mam nadzieję, że to tylko taki jednorazowy spadek formy, a inne opowiadania Kosmatki są znacznie lepsze.
Bardzo wiele oczekiwałam od prozy Teda Chianga i nie zawiodłam się. Zaprezentowany w zbiorze „Cykl życia oprogramowania” czyta się wspaniale. Pomysł nie jest szczególnie oryginalny, ale autor patrzy na niego z odmiennej perspektywy i odkrywa przed czytelnikiem zupełnie świeże spojrzenie na poruszaną tematykę. Świetny styl i wciągający przebieg wydarzeń jeszcze bardziej uatrakcyjniają lekturę tego znakomitego utworu. Z niecierpliwością oczekuję paczki ze zbiorem wszystkich opowiadań Chianga.
Moje pierwsze spotkanie z antologią światowej fantastyki uważam za bardzo udane. Co prawda nie wszystkie utwory przypadły mi do gustu, ale dla tych kilku perełek z pewnością warto było po nią sięgnąć. Pozostaje mi tylko czekać na premierę kolejnego tomu „Kroków w nieznane”, a w międzyczasie zapoznać się z zawartością poprzednich edycji.
Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2010 John Scalzi
7,4
Tom otwiera, jak zwykle w wykonaniu tego autora, bardzo nowatorskie opowiadanie Petera Wats. Opowiadanie może być uznane za wtórne, gdyż powraca do wyeksplatowanego przez film I telewizje motywu ataku obcej istoty, znacznie różniacej sie fizjologicznie od ziemskiego zycia, tak ze postrzegane jako choroba, lub bezmyślny pasozyt. Nowatarskime podejściem, ze strony autora, jest to, ze tekst pisany z punktu widzenia obcego, ktorego motywy nie sa az tak oczywiste
“Betonowa Dżungla” Charliego Strossa, To opowiadanie szpiegowsko sensacyjne, z mocna dawka fantazji. Autor wprowadzil do wykreowanego swiata zracjonalizowane I fizycznie wyjasnione mitologiczne zjawiska I moce – meduzy, gorgony, bazyliszki. Pomysl dobry, lecz fabyla tak chaotyczna, ze az meczaca w czytaniu. Tym razme Stross nie przenowil do mnie. Podobnie ma sie z “Mrozona panna mloda” Willa McIntosh. Melodramat z elementami fantastyki. Podobnier “Reos, filos, agape” Rachel Swirsky. Melodramatyczne opowiadanie o zwiazku człowieka z androidem. Dobrze napisane lecz raczej wtorne.
Ozdoba tomu jest dluzsze opowiadanie (prawie nowella) – “Boże napędy”. To SF-Fantasy hybryda o tresci relijnej. Co prawda tlumaczowi nie udalo sie odtworzyc nastroju podnioslego I sztucznego jezyka teologii uniwersum opowiadania, ciagle jedank tekst robi wrazenie.
Religia jest motywem powtarzajacym sie w tym zbiorze. W “kocim cyrku” religia wystepuje w tle, a w “Wisznu w kocim cyrky “ znow mamy karykaturalne potraktowanie tresci religijnych.
Zamykajace opowiadanie (znów sporych rozmiarow) bardzo dobre. To znow SF nowej genaracji. Tematem jest wirtualna rzeczywistosc, a raczej fikcja cybernetyczna.
Rozumiem, ze SF sie zmienia redefinijac swa baze tematyczna, lecz nawet przy wposlczesnej, tak rozleglej definicji, opowiadanie “Feralna szuka” nie powinno sie w zbiorze znalesc. Jesli dalej tak pojdzie, to “Sto lat samotnosci” Marqueza, trzeba bedzie uznac za fantastyke naukowa.