Książka ma bardzo zachęcający tytuł, okładkę i świetny opis. Jednak książka dała klapę na całej linii. Autor tłumaczy wszystko kilkukrotnie i podkreśla wszystko co robi bohater prawie za każdym razem używając jego iminia. Motyw książki jest naprawdę genialny i niewiedziałam, że można go, aż tak zepsuć... Kolejnym bolesnym ciosem jest odmiana słowa "Nefilim" nie wiem czy wam to przekszadzało, ale mi okropnie.😣😶
(Zbiorczo tomy 1-2)
Początki są dość niemrawe i odstają jakością od przygod Hellboya. Ot prościutkie historie bez specjalnego zaskoczenia lub pomysłu. A historia Sapiena niezbyt interesująca i raczej rozczarowująca. Za to na plus nowa postać :).
Na szczęście im dalej tym lepiej i jak już wchodzimy do historii o Pladze Zab jest już ciekawiej, z fabułą rozpisaną na więcej przygod i rozwijającą się intrygą.
Rysunkowo bardzo dobrze - rożnorodnie, ale niezmiennie na wysokim poziomie. Davis świetnie pasuje i dobrze oddaje klimat historii.
Na pewno będę chciał czytać dalej, bo potencjał jest ogromny - zwłaszcza jak już tworcy skupiają się na głownym wątku.