Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paul Stewart
Źródło: http://www.stewartandriddell.co.uk/about.php
22
6,9/10
Urodzony: 06.1955 (data przybliżona)
Jest wysoko cenionym autorem książek dla młodych czytelników - począwszy od książek z obrazkami do historii piłki nożnej, fantasy i horroru. Jego pierwsza książka została opublikowana w 1988 roku i od tego czasu pracował dla wielu wydawców i miał ponad pięćdziesiąt tytułów wydawanych.
Wraz z Chrisem Riddell, jest współtwórcą rozległej serii przygód, które obejmują przygody Fergusa Crane, Corby'ego Flood i Hugo Peppera. Jest też współtwórcą bestsellerowej serii KRONIK KRESU (Edge Chronicles),która sprzedała się w ponad dwóch milionach książek i jest obecnie dostępna w ponad trzydziestu językach. Paul mieszka w Brighton z żoną i dziećmi.http://www.stewartandriddell.co.uk/about.php
Wraz z Chrisem Riddell, jest współtwórcą rozległej serii przygód, które obejmują przygody Fergusa Crane, Corby'ego Flood i Hugo Peppera. Jest też współtwórcą bestsellerowej serii KRONIK KRESU (Edge Chronicles),która sprzedała się w ponad dwóch milionach książek i jest obecnie dostępna w ponad trzydziestu językach. Paul mieszka w Brighton z żoną i dziećmi.http://www.stewartandriddell.co.uk/about.php
6,9/10średnia ocena książek autora
740 przeczytało książki autora
465 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Descenders
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 13)
8,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2019
Doombringer
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 12)
7,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2015
The Nameless One
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 11)
4,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2014
The Immortals
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 10)
7,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2009
Rycerze zimy
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 5)
7,3 z 82 ocen
191 czytelników 5 opinii
2009
Łowca Burz
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 2)
7,3 z 196 ocen
352 czytelników 11 opinii
2008
Za Kresoborem
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 1)
7,2 z 290 ocen
543 czytelników 28 opinii
2008
Północ nad Sanctaphraksem
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 3)
7,5 z 138 ocen
262 czytelników 9 opinii
2008
Klątwa Mąciwodziciela
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 4)
7,3 z 111 ocen
229 czytelników 6 opinii
2008
Hugo Pepper i lot z krainy śnieżnych olbrzymów
Chris Riddell, Paul Stewart
6,9 z 40 ocen
63 czytelników 3 opinie
2007
Corby Flood i żegluga przez siedem mórz
Chris Riddell, Paul Stewart
7,1 z 38 ocen
57 czytelników 3 opinie
2007
Fergus Crane i wyprawa na Morze Szmaragdowe
Chris Riddell, Paul Stewart
7,0 z 49 ocen
70 czytelników 6 opinii
2007
Clash of the Sky Galleons
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 6)
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 1 opinia
2006
Freeglader
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 9)
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 1 opinia
2004
Rycerz do wynajęcia i jezioro Czaszek
Chris Riddell, Paul Stewart
6,6 z 19 ocen
36 czytelników 0 opinii
2004
Śrubziemie czyli Totalnie zakręcony świat
Chris Riddell, Paul Stewart
6,3 z 162 ocen
265 czytelników 7 opinii
2003
The Last of the Sky Pirates
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 7)
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 1 opinia
2002
The Lost Barkscrolls
Chris Riddell, Paul Stewart
Cykl: Kroniki Kresu (tom 0)
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
The Descenders Chris Riddell
8,0
Jakkolwiek rozczarowujący był początek trylogii o Cadzie, finał wynagradza ten zawód. Opuszczamy wreszcie ciasną osadę Farrow Ridges i wracamy do wielkich panoram gospodarczo-politycznych, technologicznych rewolucji, naukowych odkryć i generalnie wielkich zdarzeń na wielką skalę. Nowe Sanctaphrax walczy o przetrwanie, na obrzeżach cywilizacji grasują rabusie ze świecami na kapeluszach, a doborowa grupka bohaterów nareszcie schodzi w dół klifu, na którym znajduje się Kres, aby odkryć tajemnicę zasygnalizowaną pod koniec "The Immortals". Rozwiązanie jest dosyć satysfakcjonujące - sensowne, jasne, a zarazem zachowujące mistycyzm i szczyptę sekretności, dzięki którym świat przedstawiony zachowuje swój urok i wyjątkowość. Bezimienny Tug wciąż jest równie uroczy, Cade niestety równie fajfusowaty, poza tym pojawia się plejada nowych, barwnych, choć przeważnie epizodycznych postaci, w tym również kobiecych - tych ostatnich jest tu prawdziwy nawał (aż trzy kobiety-uczone różnych ras i specjalizacji, Felicia Adereth - albinotyczna strażniczka i prawa ręka złego dyktatora, Eudoxia Prade przez wiele lat władająca Nowym Sanctaphraksem, gdy jej mąż gubi się podczas eksploracji klifu...),w czym dostrzegam znak czasów.
W książce dzieje się bardzo dużo i może to stanowić jej wadę - w recenzjach często można trafić na opinię, że pierwsze dwie części trylogii o Cadzie powinny być jedną książką, a zamiast tego dwa tomy należałoby poświęcić zdarzeniom opisanym w "The Descenders". Trudno się z tym nie zgodzić. Zwłaszcza końcówka cierpi nieco na wyrazistości ze względu na konieczność zakańczania porzuconych wcześniej wątków. Najgorzej wypada chyba Drax Adereth, który w pierwszym tomie zrobił wielkie wejście jako szef gangu i kolekcjoner palców, w drugim zamajaczył jako potencjalny antagonista-mściciel, a w trzecim snuje się po kilku rozdziałach, dysząc żądzą zemsty i obcinając parę palców, ale ostatecznie robi jedno wielkie nic aż do brawurowego, lecz bardzo krótkiego występu w ostatnim rozdziale. Z drugiej strony dobrze, że trud tego zakańczania został podjęty i wszystko zostaje jakoś zamknięte... Chociaż wątek miłosny Cade-Celestia wypada potwornie niezgrabnie i w tym przypadku naprawdę można by się obejść bez jego małżeńskiego zwieńczenia.
Mimo wszystko takie zakończenie serii jest chyba bardziej satysfakcjonujące niż "The Immortals" - w końcu dzięki dokonanym w tej książce odkryciom nadeszła Czwarta Era Lotu. Historia Kresu toczy się dalej, hura hura.
The Nameless One Chris Riddell
4,0
Niestety, tak jak się tego spodziewałam i tak jak zapowiadały niektóre recenzje, powrót autorów do serii po wielkim finale, jakim byli "The Immortals", mocno rozczarowuje. Jak zwykle najsłabszym ogniwem książki jest główny bohater - i w tym przypadku jest wyjątkowo słaby, taki tak bezbarwny nieudacznik, najciekawszy jeszcze wtedy, gdy przypominają mu się tragiczne przeżycia (śmierć matki w dzieciństwie, ojciec zamordowany przez przeciwników politycznych). Przez większość książki Cade potyka się o własne nogi i ratuje go tylko niezwykła życzliwość napotkanych mieszkańców Farrow Ridges, osady mocno trącącej atmosferą amerykańskich rubieży. Ten traperski klimat jest nawet przyjemny - dzikie tereny, dom z bierwion jak w "Sztuce życia i przetrwania" Ottona Meissnera, imigranci z różnych powodów rozczarowani życiem w wielkich miastach - ale niewiele tu nowych elementów świata przedstawionego, Stewart i Riddell przeważnie eksploatują to, co już było, czyli podniebną żeglugę burzywową, paszczychy i mordrzewie. Pewnym urozmaiceniem jest tylko spotkanie z wędrownym plemieniem głowomłotów, nareszcie mamy okazję zobaczyć ten dziki lud na własne oczy, a nie tylko usłyszeć o nim z relacji postaci.
Fabuła też jest niesłychanie rachityczna. Nie ma ani gigantycznych procesów dziejowych, jak w "The Immortals", ani spisków i konfliktów społecznych jak w "Łowcy Burz" albo "Rycerzach zimy", ani historii zbiorowości jak w "The Freeglader", ani tajemnicy jak w "Klątwie Mąciwodziciela", ani ekscytujących przygód w licznych i różnorodnych lokalizacjach. Na początku jeszcze nie jest tak źle, kiedy Cade próbuje transportu na gapę, żeby uciec przed prześladowcami, i zostaje wcielony do szajki złodziejaszków, więc pojawiają się trochę dickensowskie motywy. Ale potem mało co się dzieje - co prawda pojawia się tytułowy Bezimienny, ale jest go stanowczo za mało i z jego obecności w zasadzie nic nie wynika. Kulminacja książki to znienacka podjęta wyprawa ratownicza w krainę podziemnych potworów, która wygląda jak sceneria gry komputerowej, spadające kamienie uwalniane przy pomocy drutu-potykacza, komory zalewane wodą itp., ble.
Kolejnym minusem jest nowy styl okładki, nie wiem, czemu uznali, że to dobry pomysł, żeby okładek nie rysował już Riddell, tylko jakiś randomiks.
Co ciekawe, duża część książki została pozszywana z nieistniejącego już (poza Web Archive) bloga "The Farrow Ridges", który Stewart i Riddell prowadzili po wydaniu "The Immortals". Nie ma tam Cade'a i samo to powoduje, że blog automatycznie jest lepszy niż ta książka. Głównym bohaterem jest weteran z PTSD Hedgethorn Lammergyre, znacznie ciekawszy niż ten mdławy młokos. W "The Nameless One" występuje on jako Thorne Lammergyre i choć odgrywa rolę drugoplanową, nadal jest ciekawszy od Cade'a.
Czwarta gwiazdka tylko za Thorne'a, dzielną mieszkankę pogranicza Celestię i spotkanie z głowomłotami. Liczę na to, że po tym spadku seria jeszcze się podniesie i nie cała trylogia Cade'a okaże się smutnym rozczarowaniem.