Książka jest skupiona na dziwnych rzeczach- dzieciństwo jest opisane prawie dzień po dniu, z wielką starannością. Młodość jest skupiona na początkach kariery i wielu wątkach gejowskich (to mnie bardzo raziło, bo po biografii spodziewałabym się więcej słów o karierze, a mniej zaglądania do łóżka). Późniejsze sukcesy opisane po łebkach, o wypadku było minimum informacji, na Wikipedii jest więcej. Spodziewałabym się też chociaż krótkiego opisu reakcji świata filmowego i fanów na śmierć Deana. Książka niby bardzo szczegółowa, ale moim zdaniem skupiona na niewłaściwych rzeczach, bo co po jej przeczytaniu zapamiętałam o Deanie? Że był cwaniaczkiem, że wykorzystywał ludzi, że był niewdzięczny, że był utrzymankiem starszych panów, że zagrał w kilku sztukach, kilku filmach i umarł. Zarysowali postać zimnego, cynicznego gnojka, którego jedynym celem była kariera i nie zwracał uwagi na ofiary po drodze. Nie dało się napisać tego bardziej z humorem? Z większą ilością ciekawostek? Mam wrażenie, że autor Deana nie lubił.
Dość nierówna książka. Pierwsza połowa przedstawia dzieciństwo i młodość Jamesa Deana w sposób niezwykle staranny, dokładny i można było dowiedzieć się wiele z jego życiorysu, pomimo faktu, że autor tak skonstruował opis, że miejscami było, że to tak ujmę: "mało Deana w biografii o Deanie". W drugiej połowie, przedstawiającej jego życie w swoich ostatnich latach, choć autor skupił się centralnie na głównej postaci, to nie opisał jego kariery tak dokładnie jak oczekiwałem - niektóre cenne informacje podane są wręcz szczątkowo, lub w ogóle nie zostały opisane. O ile mnie pamięć nie myli, autor poświęcił zaledwie jedną stronę na opis śmiertelnego wypadku, co jest dla mnie osobiście nie do przyjęcia w tego typu biografii. "Szybkie życie" czyta się bardzo dobrze, jednakże można było napisać ją lepiej.