Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest odpowiedzią na zaostrzenie w ostatnich latach w USA dostępu do aborcji. Stara się przedstawić że nasze zrozumienie i nasz stosunek do rozmarzania, płodności, płodu, człowieczeństwa, aborcji, poronień i kobiet wywodzi się z filozofii antyku, KK i myśli mężczyzn w poprzednich stuleciach. Książka prezentuje, że niezależnie od powodu (podporządkowanie mężczyźnie czy człowieczeństwo płodu) odbiera się kobietom prawo do podejmowania decyzji o swoim życiu, często usuwając je z dyskusji, chyba że chce się je przedstawić jako zagrożenie. Czasami chęć przedstawienia że kobiety nie są wrogiem nr 1, sprawia że autorka zdaje się pomniejszać wpływ zachowania kobiety na rozwój ciąży, ciągłe używanie pojęcia osób w ciąży zamiast kobiety trochę męczy, szczególnie że historyczne problemy osób w ciąży wynikały z tego że były kobietami. Czytając trzeba pamiętać, że autorka nie stara się przedstawić bezstronnie problemu. Ale poza tym książkę czyta się łatwo, autorka pisze interesująco prezentując wiele ciekawostek historycznych i faktów z obecnego USA.