Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Malwina Lami
1
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
#ZS Malwina Lami
7,2
4/2024
Współpraca z autorką Malwiną Lami.
Wolicie książki z dużą ilością stron, czy raczej lubicie się z tymi krótszymi?
Dzisiaj mam dla Was recenzję prawdziwego grubaska wśród książek. Prawie 700 stron! A to dopiero część pierwsza!
Czy na pierwszy rzut oka przeraziła mnie taka objętość? Tak.
Czy naprawdę była taka przerażająca? Nie! Wręcz przeciwnie! Przeszłam przez nią szybciej niż przez te o wiele cieńsze.
Czy było warto? Zdecydowanie!
W roli głównej Agata – zwyczajna dziewczyna z dużym kredytem na głowie i Michał – pewny siebie, przystojny facet, którego jedynym możliwym problemem finansowym byłaby decyzja, na co te swoje pieniądze wydać. Poznają się w dość nietypowych okolicznościach, bo na parkingu szczecińskiego centrum handlowego. Dochodzi wtedy między nimi do sprzeczki o miejsce parkingowe. Gdy Agata kieruje już swoim samochodem na wolną przestrzeń, to nagle ni stąd, ni zowąd, wyprzedza ją w tym Michał. I tak się zaczyna. Poznają się, spędzają ze sobą dużo czasu i jakoś to leci. Jednak okazuje się, że ich potrzeby i wizje związku daleko od siebie odbiegają. Pojawiają się problemy. Czy coś z tego wyniknie? Rozstaną się? A może okaże się, że połączy ich miłość, która przetrwa wszystko? Zapraszam do lektury! Sami się przekonacie.
„#ZS” to książka, która z samego opisu wydaje się dość banalna, jak na nasze czasy. Zapewniam Was, że tak nie jest. Przy czytaniu, targały mną różne emocje. Raz potrafiłam zaśmiać się w głos, a raz miałam ochotę rzucić tą książką w kąt z powodu złości, na którąś z postaci. Kojarzycie motyw hate-love? Miałam wrażenie, że tutaj on właśnie występuje, a za chwilę, że jednak nie. Co chce przez to powiedzieć? Chcę powiedzieć, że ta pozycja ma w sobie wiele niespodzianek, które sprawią niemałe zmieszanie w Waszych głowach. Jest dobrze, jest źle, jest znowu dobrze i jest znowu źle. Nigdy nie będziecie pewni, że od teraz atmosfera się uspokoi.
Książka kończy się w takim momencie, że aż ciężko uwierzyć. Autorka otwiera tym sobie drogę do sprzedaży kolejnej części, bo to, co się stało, po prostu musi zostać wyjaśnione. Ja już nie mogę się doczekać następnego spotkania z Agatą i Michałem. Po prostu nie wiem, co może się wydarzyć, i to jest świetna zachęta do sięgnięcia po kolejną część. Książka jest lekka, intrygująca i dobrze się ją czyta. Polecam Wam serdecznie. Naprawdę warto. 9/10
#ZS Malwina Lami
7,2
Książkę czytało się łatwo i dość szybko, co jest pulsem biorąc pod uwagę liczbę stron. Pomysł na historię też mi się spodobał.
Natomiast na pewno nie spodziewałam się takiego natężenia dram. Wahania nastroju bohaterów aż mnie dobijały. Część dialogów wydawała mi się nienaturalna i niedorzeczna. Tak samo jak wewnętrzne rozkminy bohaterki.
Rozumiem, że jeśli jest pomysł, by kontynuować tę historię, to trzeba zostawić coś na potem. Ale książka jest naprawdę obszerna, akcja trwa miesiąc, a czytelnik nie dowiaduje się zbyt dużo na temat bohaterów, ich przeszłości, rodziny, a nawet pracy.
Trochę nie podoba mi się to całe nawiązanie do Kopciuszka - czy każda singielka z kredytem i trochę powyżej najniższej krajowej jest od razu kopciuszkiem?
Jeśli kontynuacja miałaby być tak samo melodramatyczna i wciąż bez konkretów to nie wiem czy to dla mnie.