cytaty z książek autora "Adele Parks"
- Ja tego nie rozumiem, Natalie. Tak dobrze radzisz sobie z dziećmi.
- Potrafię sobie także radzić z roztoczami, ale to nie znaczy, że chcę je wychowywać.
- Nie ma "tego jedynego". Możliwości są niezliczone.
- To okropne!
- Wręcz przeciwnie. To niesamowite.
- A ty i ja?
- Po prostu inna kombinacja.
- Książki są bardziej osobiste.
- Prawda? Zastanawiam się dlaczego.
(..)
- Chyba dlatego, że więź, którą nawiązujesz z książką, jest jak rozmowa w cztery oczy, natomiast oglądanie filmu to rozmowa w miejscu publicznym.
Czy lepiej kochać i stracić miłość, czy nigdy nie kochać?
Ślub to coś więcej niż dzień, w którym dwoje ludzi się pobiera, coś więcej niż suknia i smoking; w małżeństwie chodzi o nią i o niego.
Zastanawiam się, jak w takim społeczeństwie, gdzie picie bez umiaru jest normą, a pijacy postrzegani są jako ludzie zabawni i przyjaźni, co czyni z pijaństwa rzecz normalną, za to abstynenci uważani są za nudziarzy, świętoszków i dziwaków, jak więc w takim społeczeństwie uda mi się nakłonić Simona do zachowania trzeźwości.
Ludzie nie powinni uciekać , kiedy pojawiają się problemy. Powinni usiąść, przegadać sprawę i jakoś ją rozwiązać.
Jedni mówią, że ich ulubionym zapachem jest woń świeżo upieczonego chleba, drudzy że kawy, jeszcze inni że ogniska. Simon od najmłodszych lat upodobał sobie zapach piwa. Nic tak nie pobudzało jego zakończeń nerwowych.
Tata nie lubił, jak światło padało na grający telewizor; mama nie lubiła wścibskich sąsiadek. Stanęło na tym, że mimo wczesnej pory siedzieli po ciemku.
Gdy wychylał pierwszy kieliszek, poczuł, jak przechodzi go prąd; przypominało to trochę orgazm. Chwila zapomnienia, relaksu całego ciała. Tylko tyle i aż tyle.
Gdy go poznałam, był jak zielona łodyżka przebijająca się przez bura ziemię. Albo jak fajerwerk rozbłyskujący na ciemnym niebie. Czaiła się w nim obietnica. Jawił mi się czysty, ekscytujący. Był dla mnie wszystkim.
Nie sposób poznać drugiego człowieka. Nie słuchaj, kiedy ktoś ci wmawia, że jest inaczej.
Na wolności liczył, że odpowiedź czeka na niego na dnie kieliszka, potem butelki, później kolejnej i następnej flaszki. A nawet jeśli nie było żadnych odpowiedzi, nie miało to znaczenia, ponieważ pił dopóty, dopóki nie zapomniał pytań.
Myślę, że przyprowadzenie Millie do kliniki to zły pomysł. Powiedziałam to Simonowi co najmniej pięć razy.
Błędem bowiem jest zakładanie, że każda kobieta, która stara się o dziecko, musi koniecznie uwielbiać wszystkie dzieci, jakie napotka. Nieczęsto tak bywa; znacznie częściej takie kobiety patrzą na obce dzieci z niechęcią, i to nawet w przypadku, gdy dziecko jest tak urocze jak Millie. To dla nich zbyt bolesne.
Trójka bywa uznawana za liczbę harmonii, mądrości i zrozumienia. Osobiście uważam trójkę za najbardziej znaczącą ze wszystkich cyfr, ponieważ tak ściśle jest powiązana z czasem: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość; początek, środek, koniec; narodziny, życie, śmierć.
- PIERDOL SIĘ! - wrzeszczy ile sił w płucach, z głębi duszy. Te dwa słowa przepełnione są bólem, frustracją, gniewem. Wylewa się z niego cała nikczemność, zatacza coraz szersze kręgi, jak atrament. Rozprzestrzenia się, plamiąc naszą przeszłość, unicestwiając ją.
Skupiał się na tym odgłosie, szeleście powietrza zasysanego do ciała i wypuszczanego z niego; koncentrował się na biciu własnego serce. Lepsze to niż słuchanie śmiechu innych. Czy śmiali się z niego? Lepsze to niż słuchanie krzyków innych. Czy szli po niego?