Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czym jest rootwork oraz czy stanowi zamknięty system określonych wierzeń i zwyczajów?Te pytania na pewno przychodzą na myśl jako pierwsze, czytając treść okładki. Otóż jak tłumaczy nam we wstępie Paris Ajana, hoodoo to zestaw magicznych praktyk, różni się także od voodoo, ponieważ właśnie to jest forma ustalonej religii.Udało mi się doinformować, że naukę hoodoo można traktować jako hobby, od ucznia nie wymaga się wielu lat uczestnictwa, nie istnieje także określona jednolita droga nauczania.Ta praktyka magiczna wciaż ewoluuje.Dlatego najczęściej informacje przekazuje się ustnie a rzadko spisuje na papierze. Autorka jest potomkinią afroamerykańskich i filipińskich wyznawców rootworku.Sama mówi o sobie jako Bogini Hoodoo, można ją znaleźć na Instagramie pod nazwą @hoodoogoddess Tworzy świece, prowadzi indywidualne doradztwo dotyczące duchowej drogi, przewodzi w ceremoniach i robi wiele innych ciekawych rzeczy. Dzięki wiedzy jaką posiada, skonstruowała ładne wprowadzenie w świat swoich wierzeń dla każdego kto jest zainteresowany. Co znajdziemy w środku? Zarys historyczny, co jest ważnym aspektem, bo pozwala zrozumieć co zostało zrobione i dlaczego. Jako iż hoodoo opracowano by umożliwić ludziom wykorzystywanie sił nadprzyrodzonych w celu poprawy codziennego życia, mamy tu wiele przepisów do zrobienia samodzielnie w prosty i bezpieczny sposób np. świece wotywne. Książkę podzielono na IV części.Od podstawowych terminów dla początkujacych do bardziej zaawansowanych praktyk.Faktycznie widać różnicę w przekazie i ilości informacji do przetworzenia, zależnie od stopnia.Znajdziemy tu m.in. tworzenie ołtarzyków podróżnych, codziennych,takich które dotyczą bogactwa, miłości.Autorka wyczerpuje temat wszelkimi potrzebnymi informacjami.Niechętnie podchodzę do tego typu poradników ale ten jest naprawdę rzetelny.Oprocz tego ważne są zioła i korzenie.Opisy tego jak w hoodoo traktuje się rośliny przez pryzmat animizmu np. dmuchając w nie dymem. Hoodooistyczne magiczne właściwości ziół, ich poszczególnych części a także żywic, nasion.Są tu opisane wszelkie właściwości oczyszczające, przynoszące szczęście i odpędzające odpowiednio pogrupowane.Nie zabrakło wzmianki o Palo Santo.My doskonale wiemy, że mamy rodzime zamienniki, nie musimy go używać.Następnie proszki oraz dym, które są ciekawym aspektem pracy magicznej.Zwraca się uwagę na ich odpowiednie wykorzystywanie i wydmuchiwanie w odpowiednich kierunkach.Opisano podstawowe akcesoria do robienia olejów, kosmetyków wraz z przepisami sporządzonymi przez autorkę oraz jej rodzinę. Pragnę dodać małą przestrogę co do kąpieli z minerałami.Nie została zamieszczona informacja co do tego, że nie wszystkie minerały można w wodzie trzymać. Informacji i ciekawostek jest wiele.Można by się rozpisywać naprawdę długo o woreczkach, amuletach, talizmanach, takich jak koci pazur czy baculum szopa.Jak wiadomo w hoodoo ważną rolę odgrywa Biblia, Psalmy i modlitwy, ponieważ jest to połączenie różnych kultur oraz magicznych tradycji.Nie jest to nowoscią.Lektura ładnie wdraża we wszystko stopniowo i tłumaczy.Okładka jest twarda, tłoczona, zdobiona a papier solidny.W sam raz aby samemu wszystko przestudiować a także zapisywać wnioski z tyłu książki, gdzie jest na to wyznaczone miejsce.