Stalinka. Następca szatana Ołeś Ulianenko 6,5
Przyznaję, że zaliczenie Stalinki do kategorii literatury pięknej jest dosyć odważną decyzją, ale skoro sama wprowadziłam tę książkę do biblioteczki lubimyczytac.pl, to wszelkie zastrzeżenia mogę mieć sama do siebie i pretensje przyszłych czytelników przyjmuję na klatę:)
Książka p. Olesia Ulianenki zawiera dwie mini powieści, pierwsza to Następca szatana opowiadająca historię seryjnego mordercy, a druga o dość wymownym tytule Stalinka (dzielnica Kijowa) opisuje przeżycia związane z ucieczką ze szpitala psychiatrycznego. Obie dość znacząco różnią się w prowadzeniu narracji i klimatu, ale obie warto poznać.
Następca szatana
Autor sposobem prowadzenia fabuły delikatnie zahacza o takie trochę klimaty Bułhakowa z Mistrza i Małgorzaty. Mamy tutaj magiczne stwory, przeskoki czasowe, wizje, głosy w głowie. Ulianenko używa dosadnego języka, mocnych i realistycznych opisów zbrodni, momentami ocierając się o plugawość czy wręcz prymitywizm, ale nadal jest to jednak dobrze dopracowana i przemyślana kompozycja literacka.
Przerażające, czarne, nieprzyjemne, podłe, podstępne, perfidne, nieludzkie, wynaturzone zachowania człowieka, którego nic ani nikt nie jest w stanie powstrzymać przed dokonaniem złego.
To studium upadku człowieka, którego umysł i psychika w pewnym momencie jego życia zostały zaatakowane przez negatywne bodźce nad którymi nie potrafił zapanować, ich zrozumieć, który nie mając nikogo, kto by mu pomógł czy wytłumaczył zapadł się całkowicie w swoim obłędzie.
Poznajemy też w tej części innych bohaterów, świetnie scharakteryzowanych przez Olesia, którzy Iwana ścigają czy też mają z nim jakąś inną relację, co pomaga w szerszej ocenie fabuły.
Mimo, że cały czas obracamy się w środowisku tzw. nizin społecznych język jest barwny, treść momentami mocno inspirująca dająca czytelnikowi wiele mądrości życiowych, które nadają jej taki mistyczny, niemalże duchowy klimat.
Stalinka
Powieść dużo bardziej spokojniejsza i delikatniejsza w swojej wymowie, aczkolwiek też uderza swoim realizmem między oczy.
Jonasz Horik Piskariow, to jedna czy dwie postaci? Czy ta ucieczka ze szpitala w ogóle miała sens, po tym czego doświadcza na wolności jej bohater?
Wybuch wojny, poszukiwanie swojej tożsamości, niespełniona miłość, przemiana duchowa Jonasza, te i wiele innych sytuacji opisanych przez autora budzą w nas skrywane gdzieś głęboko uczucia naruszające nasz codzienny system wartości.
Polecam