Symfonią nazywane jest także życie. To dobre i złe chwilę. Smutne i radosne, szybkie bądź wolne. Nostalgiczne lub pelne energii, niczym muzy...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Kmieć
1
7,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
66 przeczytało książki autora
36 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Cała melodia przypominała mi etapy życia. Rodzisz się, wszystko wydaje się takie lekkie, zaczynasz dojrzewać i poznajesz pierwsze przygody, ...
Cała melodia przypominała mi etapy życia. Rodzisz się, wszystko wydaje się takie lekkie, zaczynasz dojrzewać i poznajesz pierwsze przygody, potem mając już worek doświadczeń, idziesz przez życie, by ostatecznie odliczać czas podczas zimy, która jest niełatwa w odbiorze...".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Symfonia Marta Kmieć
7,0
RECENZJA PATRONACKA
Evelyn Smith dziewczyna po śmierci ojca prowadzi sama kawiarnie którą kiedyś kupił jej ojciec, aby spełnić jego i jego córki marzenie o posiadaniu własnej kawiarni. Niestety w rodnie dziewczyny nie wiedzie się za dobrze. Dziewczyna odkład każdy grosz na operacje swojej młodszej siostry. Kawiarnia też nie przenosi zbyt dużych zysków. Dziewczyna niezamierzań sprzedawać marzenia swojego ojca i robi wszystko, aby kawiarnia nadal była jej i nie ma zamiaru jej sprzedawać po mimo dobrej oferty, którą otrzymała od pośrednika nieruchomości. Pewnego dnia w kawiarni Eve pojawia się tajemniczy Leonardo Castella. Evelyn oblewa niechcący mężczyznę i po tym zdarzeniu coś w mężczyźnie pęka i jest codziennie gościem w kawiarni dziewczyny. Pewnego dnia najlepszy przyjaciel Eve Liam proponuje dziewczynie, aby się zgłosiła do właściciela klubu, bo tam potrzebują zastępstwa za barem. Tam natomiast dostaje propozycję, aby być kelnerką pod czas jednego wieczoru i dziewczyna się zgadza, bo wie, że każdy grosz się jej przyda. Pojawiając się na tym przyjęciu nie ma pojęcia, że ponownie spotka mężczyznę, którego oblała u siebie w kawiarni.
Leonardo Castella jest członkiem mafii. Nie jest dla niego obce odbieranie komuś życia i bez mrugnięcia okiem potrafi odebrać dług od kogoś kto jest winien jemu szefowi pieniądze. Mężczyzna jakiś czas temu kupił mieszkanie w okolicy, w której mieści się kawiarnia dziewczyny i w sumie oczarował go ten widok który był inny niż to co otaczało kawiarnie. Pewnego dnia mężczyzn postanawia odwiedzić kawiarnie na dole i ledwo co przekroczył próg lokalu to już został powitany w nietypowy sposób przez właścicielkę. No cóż gdyby jego wzrok mógł zabijać to pewnie Eve już wtedy by leżała, ale to pierwsze spotkanie na tyle zafascynowało mężczyznę, że od tam tego momentu nie mógł przestać myśleć o niej. Nie miał pojęcia, że to ich spotkanie nie będzie jedyne. Pewnego dnia Leo jest gościem na przyjęciu, na którym Eve obsługuje gości i ponownie dochodzi do nietypowego spotkania tych dwoje na którym cierpi koszula mężczyzny. Szef dziewczyny przegrał w karty ogromną sumę i już nie ma co stawiać tak wpada na pomysł, że postaci Eve. Leonardo wygrywa dziewczynę i po mimo jej protestów opuszczają razem rezydencje jego wuja. Leo informuje dziewczynę, że co miesiąc będzie pojawiał się po ratę, którą powinna mu dawać w ramach spłaty długu jej ojca. Czy mężczyzna będzie w stanie oddzielić swoje uczucia od interesów? Czy zaiskrzy między Eve a Leonardem? Co się wydarzy w życiu Eve że dziewczyna zerwie kontakt z mężczyzną na długie dwa miesiące? Ja wam tego nie zdradzę. Aby poznać odpowiedź na te i inne pytania musicie sięgnąć po tą pozycję.
Powieść zawiera wątki humorystyczne jak na powieść komediową przystało. Czytając ta książkę gwarantuje wam, że nie będziecie się nudzić. Przez tą książkę się płynie. Książka jest pisana z perspektywy dwóch bohaterów co daje łatwiejszą możliwość wczuć się w główne postacie. Bardzo szybko się da zżyć z głównymi bohaterami. Bardzo szybko się czyta książkę Marty. Szczerze jak bym nie posiadła wiedzy, że to jest debiut to nie uwierzyłabym w to, gdyby ktoś mi o tym powiedział. Styl Marty jest bardzo przyjemny, przez jej książkę się płynie i nawet nie zauważy się, że już przewraca się ostatnią stronę.
W tym miejscu mogę jedynie pogratulować Marcie świetnego debiutu. Dziękuje bardzo za możliwość wzięcia pod swoje skrzydła Twoje pierwsze książkowe dziecko. Jestem bardzo ciekawa co tam Marta przygotowała dla nas jeszcze. Już się nie mogę doczekać kolejnych świetnych książek Marty. Mam nadzieje, że niedługo każę nam czekać na kolejną cudowną książkę. Moim zdaniem książka aż się prosi o to aby powstał ciąg dalszy. Jestem ciekawa czym teraz nas Marta zaskoczy. Bardzo polecam!
Symfonia Marta Kmieć
7,0
Nie jestem zadowolona z tej książki. "Symfonia" zaintrygowała mnie swoim opisem,
liczyłam na ciekawą komedię mafijną a dostałam co ? Byle jaką treść, żadnej konkretnej fabuły, a zapowiadała się dosyć ciekawie. Evelyn to postać strasznie dziecinna, z bagażem doświadczeń, bo straciła ojca i prowadzi ich wspólne marzenie kawiarnię. Leonardo to znów mężczyzna pracujący niby dla mafii a grający na skrzypcach. Hmmm ... dziwne połączenie. Losy tych dwóch osób łączą się w kawiarni, gdzie dziewczyna wylewa na niego gorąca herbatę i dodam że takich przypadków będzie trochę. Są też poboczne postacie takie jaki Filip , brat Leo, Kora - koleżanka Eve oraz Liam jej przyjaciel. Częste spotkania na gruncie mafii, odurzenie pigułka gwałtu i zawsze w pobliżu jest kto? Leonardo... Nudziłam się przy tej książce. Nie znalazłam tam odrobiny komedii mafijnej.