Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Kozłowski
1
8,0/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę
Dominika Kozłowska, Marcin Kozłowski
8,0 z 17 ocen
95 czytelników 7 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę Dominika Kozłowska
8,0
Dominika i Marcin to pasjonaci podróży offroadowych, którzy już wcześniej posiadali całkiem pokaźne doświadczenie w tych sprawach, a zatem do tematu podeszli bardzo profesjonalnie. W 2018 rozpoczęli swoje opus magnum - wyprawę własnym samochodem (odpowiednio do tego celu dostosowanym*) dookoła kontynentu afrykańskiego, która zajęła im cały rok. Po trzech latach od ukończenia tego zapierającego dech w piersiach przedsięwzięcia, wydali wspólnie książkę (nakładem wydawnictwa Vectra),która stanowi reportaż z ich podróży, wzbogacony informacjami z wielu źródeł, dotyczącymi sytuacji politycznej i gospodarczej oraz uwarunkowań historycznych w różnych państwach. Wszystkie te informacje dodatkowe opatrzone są źródłami, tak więc nie dość, że 12-miesięczna podróż dostarczyła masę materiału, to jeszcze książka posiada uczciwą bibliografię.
Książka jest podzielona na części odpowiadające kolejno odwiedzanym państwom, a te z kolei jeszcze bywają podzielone na mniejsze rozdziały.
Treść książki jest bardzo różnorodna. Niektóre rozdziały przybliżają nam sytuacje związane z logistyką i biurokracją, która towarzyszyła autorom podczas przekraczania wielu granic, w tym perypetie związane z tranzytem pojazdu przez Morze Śródziemne, wyrabianiem wiz na bieżąco itd. Większość z nas raczej nigdy nie stanęło i prawdopodobnie nie stanie przed podobnym wyzwaniem organizacyjnym, toteż ciężko się nawet domyślić, ile zachodu to wszystko kosztuje. Niektóre skupiają się na przybliżeniu czytelnikowi historii i kontekstu sytuacji w wybranych krajach. Przyznam, że chociaż są to informacje podane "w pigułce", jednak są bardzo treściwe i sporo nowego się z nich dowiedziałam. Pewnie każdy z nas ma podstawową wiedzę na temat konfliktu i ludobójstwa w Rwandzie czy też historii apartheidu w RPA, jednak nawet w tych tematach znalazły się tu szczegóły, o których wcześniej nie wiedziałam, nie mówiąc już o rozdziałach dotyczących innych krajów, takich jak np. Namibia, o których w ogóle tak naprawdę nie miałam bladego pojęcia. Przede wszystkim zaś wiele rozdziałów zawiera relacje z podróży, opisy miejsc, ludzi, zwierząt i roślin, konkretnych sytuacji, spotkań, rozmów, zdarzeń. Jest to więc pozycja konkretnie napakowana treścią, która nie tylko zbiera i przedstawia coś, co moglibyśmy odnaleźć gdzieś indziej, ale głównie wnosi też coś nowego i niepowtarzalnego.
Język jest lekki i przystępny, czyta się wartko, absolutnie nie nuży.
Na koniec parę zdań na temat wydania książki. Wizualnie jest pięknie dopracowana - twarda, elegancka okładka, papier wysokiej jakości, dzięki któremu dobrze prezentują się kolorowe zdjęcia. Zdjęć jest całkiem sporo, ale nie dominują nad tekstem - właściwie moim zdaniem mogłoby być ich o wiele więcej, osobiście nie pogardziłabym dodatkiem fotoalbumowym do tej książki. Niemniej zdjęcia oczywiście są, w bardzo dobrej jakości druku. Przejrzysta czcionka, estetycznie wykończony tekst, na początku każdej części malutka mapka Afryki z zaznaczonym odpowiednim krajem. Znalazłam w tekście niestety kilka chochlików, których nie wyłapała korekta. Nie ma ich na szczęście dużo i nie stanowią jakiegoś problemu.
Każdej osobie, dla której kontynent Afryka znajduje się w kręgu zainteresowań - polecam bardzo, śmiało sięgajcie, nie zawiedziecie się!
* jest to Nissan Patrol, czyli typowo terenowy samochód, który jednak został mocno przebudowany - cały tył został zastąpiony kontenerem mieszkalnym, dzięki czemu stał się terenowym kamperem z napędem 4x4.
Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę Dominika Kozłowska
8,0
Dziękuję za tę podróż po Afryce. Uwielbiam podróże, ale nigdy nie zdecydowałabym się na tak odważny krok.
„Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę” to reportaż z podróży dookoła Afryki, okraszony pięknymi zdjęciami, ukazującymi piękno kontynentu i miejsc w których jeszcze człowiek nie dokonał dewastacji natury. Otrzymujemy w pigułce mnóstwo ciekawych informacji o krajach przez które podróżowali Dominika i Marcin Kozłowscy, zagłębiając się w ich historię i obecną sytuację polityczną na tyle, na ile miała ona wpływ na bezpieczeństwo podróżowania. Dzielą się z nami swymi przemyśleniami o obecnej kondycji państw afrykańskich, wskazują przyczyny i możliwe dalsze losy państw i ludności tego kontynentu.
Podziwiam determinację i wiedze jaką musieli posiąść autorzy, by zrealizować takie przedsięwzięcie. Tyle przeszkód i przeciwności losu musieli pokonać a co najgorsze również nieudolność pracowników Ambasady w rozwiązywaniu problemów własnych turystów, że tytuł „Pod wiatr” jest jak najbardziej właściwy.
Ten reportaż, pisany podczas podróży, staje się niemal przewodnikiem dla amatorów takich eskapad, gdyż autorzy opisują cały proces logistyczny. Począwszy od przygotowań przed wyjazdem poprzez sposoby organizacji potrzebnych dokumentów i wiz w trakcie podróży, których nie można było załatwić w kraju. Szczerze opisują, gdzie popełnili błędy i jak sobie z nimi poradzili a zwłaszcza z wszechobecną korupcja.
Książka wciągnęła mnie od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać. Polecam.