Najnowsze artykuły
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
C.R. Stewart
Źródło: https://www.amazon.com/C.-R.-Stewart/e/B07T8CS56K%3Fref=dbs_a_mng_rwt_scns_share
2
7,9/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
117 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Patronat LC
2023
Britfield. Powstanie lwa
C.R. Stewart
Patronat LC Cykl: Britfield (tom 2)
7,8 z 13 ocen
49 czytelników 3 opinie
2023
Patronat LC
2022
Britfield. Utracona korona
C.R. Stewart
Patronat LC Cykl: Britfield (tom 1)
8,0 z 22 ocen
107 czytelników 10 opinii
2022
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Odkryłaś coś jeszcze w bibliotece? - Wiele ciekawych rzeczy - odpowiedziała ciut głośniej. - Znalazłam przeróżne starożytne manuskrypty na...
- Odkryłaś coś jeszcze w bibliotece? - Wiele ciekawych rzeczy - odpowiedziała ciut głośniej. - Znalazłam przeróżne starożytne manuskrypty napisane po staroangielsku, francusku i łacinie. - Umiesz czytać po francusku? - Oczywiście - potwierdziła. - Pamiętaj, że chodziłam do najlepszej prywatnej szkoły dla dziewcząt w Szkocji.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Britfield. Utracona korona C.R. Stewart
8,0
Książka Stewarta jest zaskakująco świeża i wciągająca - coraz trudniej znaleźć te cechy w literaturze dziecięco-młodzieżowej. Szkoda, że interesująca fabuła jest okraszona bardzo kiepskimi dialogami. Do tego dochodzi dość niefrasobliwe podejście do powieści ze strony polskiego wydawcy - niedoskonałe tłumaczenie i jeszcze słabsza korekta tekstu psują odbiór. Miejmy nadzieję, że przy kolejnych tomach Dwukropek bardziej się postara.
Britfield. Powstanie lwa C.R. Stewart
7,8
Na samym początku napiszę, że to recenzja drugiego tomu więc jeżeli nie znasz poprzedniej części to odsyłam w tym momencie do nadrobienia, a potem zawitania u mnie.
Jedna z fascynujących mnie rzeczy w czytelnictwie jest to, że myślisz, że już wszystko wiesz, że przeczytałaś/łeś a tu nagle BUM i trafiasz na coś takiego, że szkoda iść spać, że nagle odechciewa się podstawowych czynności fizjologicznych już nie wspomnę o jedzeniu. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki „Britfield. Powstanie lwa” autorstwa C. R. Stewart, która skradła moje serce i marzy mi się, że może kiedyś doczekamy się z Helenką wersji audio. Tak jak 1 tom był bardzo emocjonalny tak tutaj macie wersje „hard” w sensie, że jeszcze więcej i jeszcze mocniej. Dla przybliżenia tego, co was czeka zapytam się o coś. Ręka do góry, kto jest fanem filmów, takich jak „Mission Impossible”, „James Bond”, „Szybcy i wściekli”, „Sherlock Holmes” itp.?
Dlaczego pytam? Bo ta pozycja właśnie ma coś z tych filmów. Macie pościgi, tajemnice, akrobacje na wysokościach i wiele innych wątków, które albo mrożą krew w żyłach, albo rozczulają do łez. Sama okładka wskazuje, do czego nasi bohaterowie będą zmuszeni w celu uniknięcia złapania się w sidła złych ludzi. Oczywiście opisów książki macie pełno w internecie, więc z całego serca zachęcam do poznania, lecz, jeżeli mogę zasugerować, to zacznijcie przygodę od 1 tomu, bo to kontynuacja wszystkiego tego, co rozpoczyna się w poprzednim tomie. Jeżeli myślałeś, że po tym, co spotkało nasze dzieciaki w sierocińcu już nic gorszego nie mogłoby się przydarzyć to muszę was zawieźć. Nie martw się to nie spojler, bo od pierwszych stron książki będziesz miał takie napięcie, że głowa mała. Rollercoaster emocjonalny na najwyższym poziomie.
Teraz nikogo nie można być pewnym, miejsca do tej pory uważane za bezpieczne okazują się jednym z głównych celów ataków na Toma i Sarę. Całe szczęście, że wśród ludzi, jakich poznali na swojej drodze są tacy, którzy okazują się prawdziwymi przyjaciółmi i w takich momentach, aż łezka zakręciła się w oku. Jak mogę zdradzić co najbardziej podobało mi się to moment akcji w pewnym tunelu pełnego wybornego trunku, ale tylko tyle napisze, bo akacja jak z filmu o Jamesie Bondzie. Gratuluję autorowi tej fantastycznej książki. W fantastyczny sposób opisał przebieg akcji, ucieczki, strzelaniny itp. To ile te dzieciaki przeszły, jak i ich przyjaciele, to głowa mała. Słyszysz każdy oddech, słyszysz każde wycie policyjnych syren, czujesz wiatr we włosach, będąc na gzymsie Wieży Eiffla.
Wczoraj, jak skończyłam o 2 w nocy nie chciałam uwierzyć, że to koniec! Bardzo chciałabym, żeby powstał trzeci, czwarty tom, bo nie chce już opuszczać tę fantastyczną parę. Polecam całym sercem, polecam każdemu dziecku, młodzieży którzy lubi akacje, kaskaderskie sceny, no i walkę o dobro ze złem. Uwielbiam takie książki.