Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać321
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nadija Seniowska
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 480 (09/2022) Grzegorz Nowakowski
6,3
Długo męczyłem się z tym niestety dość słabym numerem NF.
Publicystyka nie zachwyca - ile można eksploatować temat Kinga i znanych wszystkich historii z jego życia? W pozostałym zakresie jest jedynie przyzwoicie, ale żaden z artykułów nie zapadał w pamięć na długo.
Opowiadania są bardzo słabe. Proza polska to jakiś żart - rozumiem idee promowania debiutantów, ale jednak po piśmie z taką renomą oczekiwałem czegoś na wyższym poziomie, niż przeciętny poziom forów dla geeków.
Proza zagraniczna tylko niewiele lepsza - wybrane opowiadania są po prostu nieciekawe, a niektóre krótkie formy sprawiają wrażenie napisanych na kolajnie.
Generalnie najsłabszy numer od bardzo dawna.
Nowa Fantastyka 480 (09/2022) Grzegorz Nowakowski
6,3
Urlop, to i z najnowszym numerem „NF” uwinąłem się nad wyraz szybko.
A co w nim?
Jak zwykle, na pierwszy ogień idzie proza polska.
„Śnieg i krew” Grzegorza Nowakowskiego – fantasy. Jak wiadomo, nie przepadam. A tu takie najklasyczniejsze z klasycznych – uciśnione elfy i krwiożerczy ludzie. Ale że był w tym jakiś pomysł, to strasznie wybrzydzał nie będę. Będę natomiast na redakcję, bo to, co dzieje się z wiekiem głównego bohatera, to jakieś SF z maszyną czasu. Plus parę innych babolków.
„Turysta” Adama Grotha – tu też jest pomysł (recyklingowany nieco). Oraz narracja pierwszoosobowa, która sprawdza się w krótkich tekstach. Ale takie niedługie opowiadanie powinno błysnąć puentą, pomysłem. Tu takiego nie dostrzegłem, albo też nie zrozumiałem.
No to do prozy zagranicznej.
Dwie miniaturki Eleny Pawłowej (kurcze, mamy swoją pisownię języków słowiańskich, czemu posługujemy się angielską?) – „Kwiaty skalpelowe” i „Utrata linearnego zasilania nie zabije wielorybów”. Hmmm, bardzo wyszukane, stylowe, poetyckie niemal. Nie moja bajka, ale dobrze, że się takie teksty w „NF” znajdują.
„Patron ochotników” Nadiji Seniowskiej – słowiańskie fantasy, które dość gwałtownie zmienia się we współczesną bajkę „ku pokrzepieniu serc”. W sumie ciekawa część „mitologiczna”, ale wielkiego bum nie było.
„Biała róża, czerwona róża” Rachel Swirsky – to w sumie też fantasy, ale tym razem urban. Trochę niepokoi mnie wydźwięk tego opowiadania, ale poza tym – obleci.
Podsumowując – mocno letni (nomen omen) ten numer. Może dlatego, że tyle w nim fantasy?
W publicystyce – nie zawodzi Aleksandra Klęczar. Lubię czytać o rzeczach mi kompletnie nieznanych.
Oraz King w trzech odsłonach: o filmach na podstawie jego prozy (brakło mi tylko „Maximum Overdrive”),metawersum Mrocznej Wieży (czytałem jeszcze w epoce bezinternetowej i miałem wielką radochę z wyłapywania nawiązań),a także o podobieństwach prozy Kinga ze scenariuszami „Stranger Things”. Ten ostatni taki trochę naciągany, bo motyw dzieci muszących sobie radzić i zawiązujących młodzieńcze przyjaźnie, można rozciągnąć aż po „Dzieci z Bullerbyn” i powieści Niziurskiego.
Temat symulacji niezwykle ciekawy, ale jeno muśnięty. Może tak ciąg dalszy?