Ur. 6 lipca 1958 r. w Warszawie - szef Ośrodka "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" i Fundacji Pogranicze w Sejnach, praktyk idei, animator kultury, poeta i eseista. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (temat pracy dyplomowej: "Księga Drogi Czesława Miłosza"). Początkowo silnie związany z ruchem recytatorskim i teatru amatorskiego. W 1977 roku zdobył "Laur Wawrzynu" Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. W latach 1978-1983 pracował jako aktor i instruktor w Stowarzyszeniu Teatralnym "Gardzienice". Odbył wówczas szereg podróży po świecie, głównie do miejsc, gdzie zachowała się żywa kultura tradycyjna. W 1984 roku poślubił Małgorzatę Sporek, z którą od tej pory będzie wspólnie realizował wszystkie swoje przedsięwzięcia w życiu i kulturze.
W trakcie stanu wojennego w Poznaniu został współzałożycielem i redaktorem podziemnego pisma "Czas Kultury", z którym współpracował do końca lat 80. W 1985 roku - na podstawie wierszy m.in. Miłosza, Ficowskiego, Papuszy, Szewczenki, Mieżełajtisa i pieśni pogranicza - zrealizował spektakl recytatorski pt. "Garść wierzbowych gruszek", który miał ponad 200 premier w różnych miastach i wioskach całej Polski, i który w dużej mierze antycypował jego przyszłe zainteresowania pograniczem kultur. W drugiej połowie lat 80. wykładał historię kultury i estetyki w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu oraz założył własny teatr "Arka" przy domu kultury "Dąbrówka" w Poznaniu, z którym zrealizował m.in. spektakl "Czarny polonez" wg. Wierzyńskiego.
W 1987 roku nawiązał współpracę z Wojciechem i Bożeną Szroederami prowadzącymi Gminny Ośrodek Kultury w Czarnej Dąbrówce na Kaszubach. W latach 1987-1990 realizowali wspólnie projekt "Wioska Spotkania", w którym uczestniczyli twórcy kultury alternatywnej z Polski i ze świata. Krzysztof Czyżewski zrealizował wówczas spektakle "Poemat góry" (na podstawie poezji Mariny Cwietajewej i duchowne stichy staroobrzędowców) oraz "Tętent" (wg. "Krwawych godów" F.G. Lorki).
W 1990 roku był jednym z inicjatorów powstania Fundacji Pogranicze i został jej prezesem. W 1991 roku, wraz z niektórymi członkami zespołu "Arka" i zespołu z Czarnej Dąbrówki, przeniósł się do Sejn, gdzie zainicjował powstanie Ośrodka "Pogranicze — sztuk, kultur, narodów" i został jego dyrektorem. W 1994 roku powołał do istnienia pismo "Krasnogruda" i został jego redaktorem naczelnym. Jest również redaktorem naczelnym "Almanachu Sejneńskiego". Prowadzi Wydawnictwo Pogranicze i jest redaktorem serii wydawniczych "Meridian", "Sąsiedzi", "Ornamenty historii", "ex oriente" i serii poetyckiej "Inicjał". W serii wydawniczej "Meridian" ukazała się jego książka "Linia Powrotu. Zapiski z Pogranicza" do której słowo wstępne napisał Paweł Huelle .
Wraz z zespołem "Pogranicza" stworzył i zrealizował programy: Centrum Dokumentacji Kultur Pogranicza, Szkoła Pogranicza, Otwarte Regiony Europy Środkowowschodniej, Café Europa, Człowiek Pogranicza, Gra szklanych paciorków, Akademia "Nowa Agora", Dialog Międzykulturowy na Kaukazie i w Azji Środkowej, Międzynarodowe Centrum Dialogu w Krasnogrudzie.
Jako eseista współpracował z paryską "Kulturą" do końca jej istnienia. Jego eseje ukazywały się w prasie polskiej i zagranicznej. W 2001 opublikował książkę "Ścieżka pogranicza". Zajmuje się również działalnością dydaktyczną - wykładał m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Wileńskim, w New School for Social Research (Nowy Jork),Transregional Center for Democratic Studies (Kraków),Salzburg Seminar, w Centrum Badań Humanistycznych przy Uniwersytecie Lwowskim, na Boston University.
Za swoją działalność był wielokrotnie nagradzany.Jest laureatem m.in. Nagrody paryskiej "Kultury" za rok 1996, Nagrody im. Gabora Bethlena dla człowieka Europy Środkowej (Budapeszt 1998),Medalu św. Jerzego przyznanego przez "Tygodnik Powszechny" (Kraków 2000) oraz Nagrody im. A. Gieysztora przyznawanej przez Fundację Kronenberga (Warszawa 2007). Wraz z zespołem Fundacji Pogranicze otrzymał z rąk prezydenta parlamentu włoskiego, Pier Ferdinando Casiniego, Nagrodę im. Alexandra Langera (Rzym 2004),a z rąk byłej przewodniczącej Bundestagu, Rity Süssmuth i Towarzystw Polsko-Niemieckich, Nagrodę Dialogu (Berlin 2006). Przez Jerzego Giedroycia w 1999 roku został uhonorowany nagrodą "Małego Berła Kultury Polskiej". Przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE),Business Centre Club (BCC) i Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny nagrodzony został Honorowym Medalem Europejskim (2008). W roku 2008 wraz z Ośrodkiem "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów", został uhonorowany Nagrodą im. Jerzego Giedroycia podczas uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie. W tym samym roku Klub Inteligencji Katolickiej wręczył mu nagrodę „PONTIFICI” – Budowniczemu Mostów "za zasługi w szerzeniu wartości dobra wspólnego, dialogu i poświęcenia na rzecz bliźnich".
W 2008 roku został ambasadorem Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego.
Czy jest się wierzącym, czy ateistą, to - patrząc na przyrodę - trudno nie być religijnym, a przynajmniej trudno się nie odwoływać do języka...
Czy jest się wierzącym, czy ateistą, to - patrząc na przyrodę - trudno nie być religijnym, a przynajmniej trudno się nie odwoływać do języka religijnego.
z wywiadu z Lechosławem Herz.
Jeśli drzewo będzie dla ciebie tylko drzewem, przedmiotem mierzonym grubością pnia, który można pociąć i sprzedać, to nie będziesz miał żadn...
Jeśli drzewo będzie dla ciebie tylko drzewem, przedmiotem mierzonym grubością pnia, który można pociąć i sprzedać, to nie będziesz miał żadnych skrupułów, żeby to zrobić.
Ciekawe rozmowy, ale trochę mam niedosyt...Bez wątpienia niezwykle ciekawy jest wywiad z Lechosławem Herce...Cytuję fragment:
,,Myślę, że naród polski nie kocha swojego kraju, bo własnego mieszkania nie zaśmieca się tak strasznie, jak Polacy zaśmiecają swój kraj. Nad tym nieszczęsnym narodem pracę należy zacząć od podstaw. Kto to ma robić? Niewątpliwie :czas. Przecież jednak trzeba mu w tym pomóc. Zacząć powinien telewizor i ambona. Ba, trzeba by najpierw wyedukować i telewizję, i kaznodziei, z biskupami zresztą włącznie. Papież Franciszek to wie, ale wygląda, że tylko on jeden..."
Kraków miasto królów jak i zwykłych Polaków. Druga stolica Polski i niewątpliwie najpiękniejsze i najoryginalniejsze z miast Rzeczpospolitej. Niezwykła historia, legendarne miejsca, i wielcy ludzie... To wszystko znajdziecie w cudownym albumie Tysiącletni Kraków, a zdjęcia autora porwą Was w wir wielkiej historii.
Magiczny dom królów
Wykopaliska archeologiczne wskazują, że Wzgórze Wawelskie było zamieszkane już w epoce kamienia łupanego. Przypuszcza się, że z początków VII wieku pochodzą kopce Krakusa i Wandy. Byli oni legendarnymi władcami osady zamieszkałej przez plemiona Wiślan.
Średniowiecze
W bardzo wczesnym średniowieczu na Wzgórzu Wawelskim istniał umocniony drewnianym częstokołem oraz wałem obronnym gród z podgrodziem. W X i XI wieku zbudowano pierwsze budowle murowane - zamek i romańskie kościoły. Skarbiec katedralny przechowywał insygnia władzy: koronę i berło Bolesława Śmiałego. Biblioteka, która w 1100 r. liczyła 28 tytułów, przechowywano − oprócz ksiąg o tematyce religijnej − kilka dzieł literatury klasycznej, m.in. komedie Terencjusza, elegie Owidiusza i monografie historyczne Salustiusza.
Rozbicie dzielnicowe w XII w. i nieustanne walki książąt dzielnicowych nie przeszkodziły miastu w intensywnym rozwoju i rozbudowie. W 1138 r. Kraków nabrał większego znaczenia, zgodnie z testamentem Bolesława Krzywoustego został bowiem siedzibą senioratu i niejako stolicą Polski.
Jagiellonowie
Wielki książę litewski Władysław Jagiełło, koronowany na króla Polski w 1386 r., dał początek największej dynastii polskiej, rządzącej krajem przez ponad 200 lat. Dwór królewski odgrywał istotną rolę w kształtowaniu życia kulturalnego i artystycznego. Po kolejnej przebudowie w latach 1499−1536 zamek na Wawelu stał się perłą renesansowej architektury, a kaplica Zygmuntowska − najpiękniejszą kaplicą grobową w Polsce.
Wiek XX
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. Kraków stał się ważnym ośrodkiem administracji, kultury i sztuki. Dynamicznie zaczął się rozwijać przemysł.
II wojna światowa, chociaż nie zniszczyła zabytkowej architektury, poczyniła ogromne spustoszenia − przede wszystkim w sferze nauki, kultury i gospodarki. 6 listopada 1939 r. wywieziono do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i najwybitniejszych przedstawicieli elity intelektualnej miasta. W sposób symboliczny Niemcy w Krakowie rozprawili się też z polskością, niszcząc trzy ważne dla historii i kultury miasta i kraju pomniki – Grunwaldzki na pl. Matejki, Adama Mickiewicza na Rynku Głównym oraz Tadeusza Kościuszki na wzgórzu wawelskim.
Tysiącletni Kraków
Album jednego z najwspanialszych fotografów współczesnej Polski pana Adama Bujaka Tysiącletni Kraków to niezwykła propozycja książkowa dla wszystkich tych, którzy kochają sztukę i kulturę, a także zabytki dawnej stolicy kraju. Pozycja ta jest wielką podróżą przez jedno z najbardziej doświadczonych miast kraju.
Zdjęcia autora okraszone komentarzem Pana Krzysztofa Czyżewskiego pozwalają nam przenieść się do miasta, którego nie znamy. Publikacja podzielona na kategorie takie jak np. Wawel - zamek, Planty, Cmentarze, Fortyfikacje, czy Teatry pozwala bardzo szybko znaleźć się w świecie, który mamy ochotę obejrzeć.
Zdjęcia
Wśród całego mnóstwa fotografii, które wyglądają, jak żywe możemy zobaczyć gotycki nagrobek Króla Kazimierza Wielkiego, z bardzo szczegółowymi detalami, fragmenty słynnego Ołtarza Mariackiego wraz z jego złotymi zdobieniami, salę Siemiradzkiego w Galerii Sztuki Polskiej z jej rzeźbą Wiktora Brodzkiego Pierwsze podszepty miłości, czy pełen ducha i magii samego powstania miejsca Cmentarz Rakowicki.
Oczywiście znajdziemy tutaj również coś dla fanów lotnictwa jak wnętrze nowego gmachu Muzeum Lotnictwa Polskiego. A także coś dla koneserów sztuki efektowny gmach Teatru im. Juliusza Słowackiego. Kiedy znudzi nam się oglądanie zabytków, wisienką na torcie są zachwycające zdjęcia z różnych tradycji Krakowa. Możemy je oglądać wraz z dziećmi, ucząc je przy okazji historii naszego pięknego kraju.
Osobista refleksja
Przyznam szczerze, że Kraków zawsze był dla mnie tajemnicą. Nigdy tam nie byłam i jakoś nie miałam pociągu do jego zabytków. Oczywiście wiem, że to druga stolica Polski i, że wycieczka do Krakowa zapewne byłaby bardzo ciekawa, ale nigdy mnie on nie porywał. Muszę jednak przyznać, że po dokładnym zapoznaniu się z albumem pana Bujaka zmieniłam zdanie. Bez sprzecznie chciałabym zobaczyć Wzgórze Wawelskie, miejsce spoczynku pierwszych władców Polski jak i sam zamek. Cmentarz Rakowicki również dla mnie osobiście jest niezwykle czarujący. Teatry i muzea wołają do mnie z fotografii... A przepiękne ujęcie Wisły i zamku wawelskiego po prostu mnie zaczarowało.
Muszę napisać o jakości wydania. Byłam bardzo zaskoczona tym, że Wydawnictwo Biały Kruk i tutaj nie pożałowało funduszy na grafikę albumu. To jest między innymi coś, co bardzo u Białego Kruka szanuję. Dzięki temu, że zdjęcia są nawet na całą stronę, można lepiej zobaczyć detale, wzory i zdobienia. Można dzięki temu naprawdę przenieść się w świat z fotografii. Z całą pewnością wyrazistość barw i wielkość umożliwiają swobodne korzystanie z pozycji osobom starszym.
Jakość papieru pozwala na wielorazowe kartkowanie bez uszkodzeń, a twarda oprawa sprawia, że książka będzie długo cieszyła oczy.
Zarówno ten album o przepięknym Krakowie jak i wszystkie inne albumy pana Bujaka (zwłaszcza Życie malowane światłem) polecam z całego serca. Z całą pewnością się nie zawiedziecie, bo dzieła autora zasługują na wielki podziw. Dzięki, talentowi fotografa, uchwyceniu barw, chwili, sytuacji, i emocji są to pozycje, których nie może zabraknąć na półkach w polskich domach.