Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać321
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Erica L. Satifka
1
0,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 462 (03/2021) Peter Watts
6,5
Numer dla mnie nieciekawy. Nie doświadczyłem w życiu fascynacji ani Tytusem ani Kajko. Widać miałem smutne dzieciństwo... i nic o nich nie wiedziałem. Ale szanuję. Uniwersum gwiezdnych wojen akceptuję, oglądałem, ale nie jestem jakimś megafanem, dlatego Mandalorian nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Dużo historii w numerze, dobre recenzje książek. Kosik coś się tak uczepił tego Covida, w sumie to dobry materiał na kilka felietonów. Orbitowski celnie, chętnie bym się z nim napił.
Antropolog i jego magia - moim zdaniem zbyt chaotyczne, o ile zaczyna się fascynująco, to im dalej tym większy chaos. Zwłaszcza ciężko się połapać z tymi dziwnymi nazwami, gdyż za dużo ich na takie krótkie opowiadanie.
Ostatnia szczypta czaroprochu - jest mroczne, są obecne dziwne, niewyjaśnione moce i zagadka. Tylko końcówka za szybka, można było trochę więcej wyjaśnić, jeśli chodzi o te potworki.
Badania nad wróżkami - przyjemne dziecięce fantasy, przywodzi na myśl słodkie seriale animowane o wróżkach.
Planeta Doikajt - akurat ostatnio oglądałem Interstellar i przyszedł mi na myśl podczas lektury. Jest ciekawe, obca planeta i przesiedleńcy. Tylko znowu ta pokręcona stylistyka żydowskiej kultury, przez to opowiadanie zyskuje na dziwności.
Nowa Fantastyka 462 (03/2021) Peter Watts
6,5
Opowiadania:
Marta Kładź-Kocot – Antropolog i jego magia
Był moment, gdy w ten tekst wsiąkłem (przybycie bohaterki do Maghrabii). Niestety jest to jedyny fragment, który mogę polecić z czystym sercem. To co dzieje się dalej, to erozja opowieści – na wielu płaszczyznach.
Fabularnie tekst po prostu nie obchodzi. Oczywiście nie musi, nie każde opowiadanie pisze się dla fabuły, niemniej „przybyłam-zobaczyłam-wybyłam” – to mało.
Językowo zdarzają się wpadki, które wybijają z immersji – głównie z powtórzeniami czasownikowymi, które powinna wychwycić redakcja.
Konstrukcyjnie – jest chaos, właściwie nie bardzo wiadomo, co autorka chciała powiedzieć. Oniryzm, różne płaszczyzny czasowe, wplatanie obcych zwrotów, wszystkie te zabiegi nie pozwalają uporządkować opowieści, w rezultacie finał wypada po prostu nieczytelnie.
No i to przepiękne, kolonialne uprzedmiotowienie „dzikiego mężczyzny” przez cywilizowaną kobietę...
Anna Szumacher – Ostatnia szczypta czaroprochu
Przegadane, generyczne, nudne.
Opisowo tekst kuleje – zwyczajnie brakuje plastyki. Miasto, które trudno sobie wyobrazić, scena, która składa się z „chaty ze strzechą” i „beczułki z wodą”, wszystko zawieszone w próźni. Czy autorzy młodszego pokolenia naprawdę już zapomnieli o złotej zasadzie opisu „od ogółu do szczegółu”?
Bywa, że autorka opisuje głupoty typu bohater coś tam robił, upadł, wstał, próbował znowu coś zrobić, znowu upadł, wstał i tak w kółko – przez pół kolumny tekstu.
Przegadanie na poziomie najprostszych czynności (koszmarny nadmiar czasowników). Do tego sformułowania typu „z rozmachem zajrzał do torby”, czy współczesne wtręty wybijające z opowieści (radary, minuty etc.). Bałagan w stylizacji. Kuriozalne nawiązania do Kinga, do filmów.
Podsumowując: językowo słabo, nieśmiesznie, generycznie, bez elementarnego riserczu, na którym można zbudować świat przedstawiony.
Szkoda, bo jest w tym opowiadaniu drugie dno, jest sens. Opowieść o przygłupim złodzieju, mająca pouczyć nas o ludzkiej naturze – ma potencjał. Ale nie w tej formie. W tej formie jest to potencjał zmarnowany.
Ale jakie to ma znaczenie? Tekst pewnie i tak dostanie (nagonioną) nominację do „nic nie znaczącej nagrody fandomu polskiego”.
Dział prozy zagranicznej
Peter Watts – Owadzi bogowie
Tekst z gatunku: „Znany pisarz napisał coś, cokolwiek, więc musimy to wydać, czytać, zachwycać się i robić przy tym mądre miny”.
Może w zestawieniu z innymi utworami z „uniwersum” ten zlepek akapitów ma większy sens, samodzielnie – nie bardzo. Dla kogoś, kto książek Wattsa nie zna – tekst niestrawny, nieciekawy, w dodatku z wysokim progiem wejścia.
Na pewno nie zachęca do zapoznania się z dziełami autora.
Naomi Kritzer – Badania nad wróżkami
Ciekawy pomysł i spojrzenie na ograny motyw fantastyczny. Dar wróżki jako metafora „norm” i wymogów społecznych, w które siłami wtłaczane są kobiety. Jest sens, jest drugie dno, gorzej z opowieścią, która jest raczej pretekstowa, sucha, co mocno rzutuje na całość.
Niemniej tekst świadomy, bardzo aktualny (wbrew temu, co sądzą niektórzy czytelnicy, którzy wyraźnie żyją pod kamieniem) i przez to chyba najlepszy w numerze.
Erica L. Satifka – Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią
Ot, jednostronicowa ciekawostka. Ale udana. Sztuką jest w tak krótkiej formie ująć kompletną opowieść, a tutaj się udało. Drugi najlepszy tekst w numerze.
Eliza Rose – Planeta Doikajt
Przeciętnie. Problemy z kompozycją. Autorka nie może się zdecydować czy opowiadać o czymś, czy o kimś. Historia bohaterek przerywana jest sążnistymi opisami planety, flory, obrzędów, historii, co znacząco osłabia opowieść, relację między protagonistkami i zwyczajnie przeszkadza. Gdyby autorka bardziej przemyślała strukturę, umiejętniej wplotła opisy świata w opowieść, tekst byłby o wiele lepszy.
Podsumowując – dział prozy polskiej tradycyjnie nie dorasta działowi prozy zagranicznej do pięt.
Na pudle zajęte dwa miejsca. Miejsce pierwsze nieobsadzone, na drugim Kritzer, na trzecim Satifka, poza pudłem Rose, daleko w polu Watts, Szumacher, Kładź-Kocot.