Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Dziuba
1
7,1/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Europa.Stop.Wschodnia.Stop. Marcin Wojciechowski
7,1
Zbiór tekstów publikowanych na łamach "Nowej Europy Wschodniej" z 2013 roku jasno i dobitnie pokazuje różnicę pomiędzy reportażem, a artykułem prasowym. Wydane w 2013 roku, a więc tuż przed szeregiem wydarzeń przemodelowujących rzeczywistość i perpektywy całego regionu sprawia, że tym łatwiej możemy dokonać owego rozróżnienia. Reportaż to forma, która w założeniu się nie starzeje- rzeczywistoś się zmienia, reporter może wskazać potencjalne drogi, przewidywać- i oczywiście mylić się. Jednak powinien trafnie opisywać rzeczywistość i przez to -reportaż jako swego rodzaju dokument historyczny- pomaga nam zrozumieć owo 'Tu i Teraz' przez pryzmat tego co było, 'historii', pomaga nam zrozumieć uwarunkowania, tło społeczne, polityczne, kulturowe etc. wydarzeń, procesów, zmian, etc. Przez to więc jako taki się nie starzeje. Czy "Wieże z kamienia" Jagielskiego opublikowane na ładnych parę lat przed oficjalnym zakończeniem wojny w Czeczenii i dojściu do władzy Kadyrowa są przez to mniej wartościowym źródłem informacji o Czeczenii (a nawet regionie)?
Artykuł prasowy, publicystyka naznaczona jest "tymczasowością", doraźnością, jest ulotna wraz z kolejną zmianą, kolejnym wydarzeniem, wypowiedzią, konferencją prasową. Nosi piętno przemijania- szybko traci wartość poznawczą (poza na poły socjologicznym studiowaniem stopnia świadomośći tudzież nastrojów społecznych na progu zmian, wydarzeń etc.).
Ten tomik niestety w większości jest zbiorem właśnie krótkich artykułów, relacji prasowych, nie zaś reportaży, które dziś już nie przedstawiają zbytniej wartości. Choć tematyka jest różnorodna i obejmuje skalą geograficzną regiony tak odległe jak Mołdawia, Karabach i Ural to w większości są to dość powierzchowne teksty skrótowo, bez głębszej refleksji oraz solidnego tła, zdającymi relacje z aktualnych wydarzeń na Wschodzie . Mamy tu sylwetkę Nawalnego, bogactwo Janukowycza, ukraiński Femen, środowisko LGBT w Rosji, migawki z prowincji Mołdawii, Ukrainy. Bronią się w zasadzie tylko: reportaż Szczerka o Gagauzji i krókie teksty Iwony Kaliszewskiej o Dagestanie, Karabachu i Osetii Południowej.
Mam wrażenie, że na przestrzeni wielu lat na łamach "Nowej Europy Wschodniej" ukazało się więcej solidnych reportaży (tak pod względem poznawczym jak i literackim),mój zarzut kieruję więc pod adresem redaktor wydania dokonującej wyboru tektów.
Nie warto sobie specjalnie zawracać uwagi tą publikacją, chyba, że ktoś z kronikarskiego obowiązku (jak ja) czyta prawie wszystko o Wschodzie co ma jakąś wartość. Niemniej dla Szczerka i kilku rozdziałów Kaliszewskiej-być może warto!
Europa.Stop.Wschodnia.Stop. Marcin Wojciechowski
7,1
Europa. Stop. Wschodnia. Stop.
Krótkie, typowe gazetowe teksty na temat spraw bieżących i zagadnień polityczno-historycznych – artykuły i reportaże – które ukazywały się pierwotnie na łamach „Nowej Europy Wschodniej”, dwumiesięcznika poświęconego problemom krajów nazywanych przez Rosjan „bliską zagranicą” (tj. byłych republik radzieckich) oraz dawnych państw satelickich ZSRR. Książkę wydano w 2013, a składające się na nią teksty pochodzą z lat wcześniejszych. Niestety we wstępie nie ma pierwotnych dat publikacji, nie ma ich też przy tytułach, w spisie treści ani na końcu poszczególnych artykułów – nie ma ich nigdzie. Analizując treść, można jednak ustalić przybliżoną datę powstania – to czas (mniej więcej) między rokiem 2008 a 2012. Pierwotne daty publikacji bardzo by się przydały – zwłaszcza że książka nie tworzy jednolitej całości. Nie ma tu wspólnej koncepcji – choć stylowo teksty są podobne.
Jak sugeruje tytuł, książka jest zbiorem migawek z Europy Wschodniej, telegramów słanych na gorąco do czytelnika z brudnej, zrujnowanej, zacofanej ekonomicznie i mentalnie strefy wpływów Kremla. I okolic. Jest nagromadzeniem naocznych świadectw chaosu jaki rządzi się tam swoimi nieodgadnionymi, morderczymi prawami. Chaosu, który jest z rozmysłem podtrzymywany, tak dla realizacji celów politycznych, finansowych, jak i kontroli najbiedniejszych i klasy średniej. Przez oligarchów, mafię, służb specjalne i niekoronowanego cara Władimira Władimirowicza Putina, i ich wszystkich razem, działających nierzadko ramię w ramię. Macki tego ostatniego sięgają daleko. (To przejaskrawione i kąśliwe stwierdzenie, bo wschód naszego kontynentu to nie tylko bieda i beznadzieja, a sam Putin to nie Darth Vader, ale w dużej mierze tak właśnie jest).
Jedenastu zdolnych, dociekliwych reporterów, napisało dziewiętnaście ciekawych tekstów, które bardzo dobrze się czyta. Zapewne po latach będzie to ciekawe okienko do przeszłości, poprzez które nowsze generacje będą mogły przekonać się jak odbieraliśmy to, co dzieje się w Europie pod koniec pierwszej i na początku drugiej dekady XXI wieku, o ile ktoś na to trafi rzecz jasna. Kiedy czyta się poszczególne teksty, zwłaszcza te analizujące na bieżąco gorące wydarzenia, bazując nierzadko na bardzo ograniczonym zasobie wiedzy i powstających pod presją czasu, czuć że ich miejsce jest przede wszystkim w prasie informacyjnej. Pewne kwestię są tylko muśnięte, zamanifestowane. Nie znajdziemy tu bardziej wyczerpującego omówienia (każdy tekst to tylko kilka stron). Czy za kilka lat ta pozycja bardziej posłuży analitykom dziennikarstwa czy miłośnikom tematyki wschodniej? Chyba tym pierwszym. Reportaż książkowy nie jest ograniczony odgórnie wyznaczoną długością kolumn w wydaniu, autor może upchać weń więcej – stąd myśl, że ta książka jest bardziej archiwizacją dotychczasowego dorobku pisma niż tematyczną antologią. Jedno drugiemu nie przeczy, ale takie przystępne informacyjnie tekściki, które prócz sygnalizacji tematów i pobudzaniu do refleksji, służą głównie rozrywce i powstają w związku z zapotrzebowaniem chwili. Kiedy trzymamy ten zbiorek w dłoni, to zapotrzebowanie jest już przeszłością. Analizujemy je z dystansu. Jak teksty źródłowe. Nasz odbiór jest inny jak w przypadku wydarzeń bieżących.
Utracony dom – Joanna Dziuba
Sztampowy artykulik o ofiarach wojny ośmiodniowej z 2008, zmuszonych opuścić wsie leżące w okolicach zbuntowanego Cchinwali. Zgrabnie napisane, ale niczym nie zaskakuje. Reportaż jakich wiele o uchodźcach, daje nam możliwość rozeznania się w sytuacji wśród cywilów doświadczonych przez konflikt. I tyle.
Slums made in USRR – Marcin Wojciechowski
Autor w swoim reportażu wspomina kasowy film „Slumdog – milioner z ulicy” który miał swoją premierę w 2008. Tekst musiał być napisany w tym roku bądź później. Zakreśla w nim problem slumsów powstających na ruinach dawniej sprawnie prosperujących sowieckich osiedli, miast i terenów zupełnie niezagospodarowanych, dotychczas pozostawionych samym sobie. Ciekawa narracja.
Mołdawia woli stabilność – Kamil Całus, Piotr Oleksy
Tekst o politycznno-gospodarczej katastrofie w Mołdawii, gdzie duża część obywateli wyjeżdża za chlebem, za granicę, by utrzymywać wegetujących w kraju krewniaków. Pretekstem do odwiedzin są przedterminowe wybory parlamentarne z lata 2009 roku.
Kryzys w mieście łyżek – Katarzyna Kwiatkowska
Reportaż o losie prowincjonalnego miasteczka i jego fabryki, która po kryzysie z roku 2008 zaprzestaje produkcji.
Państwo obiadową porą – Ziemowit Szczerek
Chyba najbardziej brawurowy, najbarwniejszy tekst w zbiorze: esej historyczny i reportaż w jednym. Autor odwiedza mołdawską Gagauzję, o której pisze z humorem, jednocześnie przemycając co ciekawsze fakty. Z dystansem i ironią. Mistrzostwo.
Ivan&Ivan – Katarzyna Kwiatkowska
Tekst o ruchu LGBT i sytuacji homoseksualistów w dzisiejszej Rosji. Lipcowa wizyta Baracka Obamy w Moskwie wspomniana jest jako wydarzenie z roku bieżącego, zatem tekst musiał powstać w drugiej połowie 2009. Traktuje głównie o wcześniejszych latach. O zmianach mentalnościowych i prawnych.
Ukraina to nie dom publiczny – Piotr Pogorzelski
Tekst o wyczynach hałaśliwej feministycznej grupy Femen, znanej z prowokacji w miejscach publicznych. W negliżu. Artykuł sprzed 2012, kiedy to Polska i Ukraina organizowały wspólnie mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Cienka czerwona linia – Kamil Całus, Jagoda Kołodziejczyk
Tekst o atakach terrorystycznych z moskiewskiego metra, jakie miały miejsce w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego dnia 29 marca 2010 roku, na stacji Łubianka i Park Kultury. O polityce informacyjnej i wpływie na życie codzienne mieszkańców miasta.
Wielka Alija ukraińskich Żydów – Piotr Andrusieczko, Kateryna Szestakowa
Interesujący tekst ukraińskich autorów na temat rosyjskich i ukraińskich Żydów, przenoszących się na stale bądź czasowo do Izraela, głównie z pobudek ekonomicznych. Autorzy udali się do Ziemi Obiecanej w okresie prezydenckich rządów Wiktora Janukowycza (2010-2014).
Wybory w Dagestanie. Demonstracja lojalności i pogardy – Iwona Kaliszewska
2010 rok. Reportaż nt. praktycznego wymiaru tzw. demokracji na północnym Kaukazie. Ważne świadectwo degrengolady tamtejszych elit i tego co dzieje się w regionie, świadectwo zrezygnowania, społecznej apatii i braku wiary w lepszy los.
Nie tylko babuszki i seksowne krasunie – Lucyna Dąbrowska
2010 lub 2011 rok: tekst o pozycji społecznej Ukrainek, ich perspektywach, feminizmie i zagadnieniu płci kulturowo-społecznej („złowrogim” gender jakim niestrudzenie straszą nas katoliccy duchowni).
Karabach: Wojna i dyskoteka – Iwona Kaliszewska
Uderzający w sedno tekst o sytuacji gospodarczo-politycznej Górskiego Karabachu; po datach idzie wywnioskować że z 2012. Jeden z lepszych w zbiorze.
Cierpki smak wina – Wojciech Śmieja
O sowieckiej świetności Mołdawii i jej kłopotach gospodarczych w latach 90 XX i pierwszej dekadzie XXI wieku. Tekst napisany w 2010 lub nieco później. Pozwala zrozumieć trudną sytuację Mołdawii zawieszonej pomiędzy Wschodem i Zachodem.
Urwać głowę Stalinowi – Tomasz Kułakowski
Reportaż poświęcony akcji zniszczenia popiersia Stalina wystawionego ze składek kombatantów przez Ukraińską Partię komunistyczną i późniejszego zamieszania związanego z procesami domniemanych sprawców. O skrajnych orientacjach politycznych na Ukrainie – komunistach i nacjonalistach, i obserwujących ich zobojętniałych masach. Opisywane wydarzenia rozegrały się pod koniec 2010 i na początku 2011 roku.
Smutna niepodległość – Iwona Kaliszewska
Gorzka refleksja odnośnie sytuacji marionetkowej Osetii Południowej, quasi-państwa będącego cierniem wbijanym Gruzji przez wielką sąsiadkę zza gór. Reportaż powstał na wiele miesięcy po wydarzeniach z lata 2008.
Sztukmistrz z Kremla – Katarzyna Kwiatkowska
Szkic politycznej sylwetki wpływowego człowieka z prezydenckiej administracji – cynicznego Władisława Szurkowa. I smutno i kuriozalnie.
Ukraińskie luksusy – Piotr Pogorzelski
Tekst przybliżały nam kulisy machlojek finansowych u szczytu ukraińskiej władzy, zdradzający co nieco odnośnie sekretów rezydencji Janukowycza. Tekst sprzed niedawnych wydarzeń na Majdanie, szybkiej ewakuacji „pałacu” i wielkiego narodowego zwiedzania – jakie przez kilka dni pokazywano chyba na wszystkich kanałach, we wszystkich serwisach informacyjnych – kiedy kolejni „pielgrzymi”, co i rusz wynajdowali nowe cuda i dziwy, urządzonej bez gustu, ale za to z przepychem – prezydenckiej rezydencji (której nie powstydziłby się sam Tony Montana z „Człowieka z blizną”).
Świat według Nawalnego – Katarzyna Kwiatkowska
Garść informacji na temat jednego z najpopularniejszych opozycjonistów i blogera, Alieksieja Nawalnego, a także środowiska z jakiego się wywodzi. I śmiesznie i strasznie.
Babcia Luda – Maciej Jastrzębski
Przypomnienie sylwetki Ludmiły Alieksiejewny, dysydentki z czasów radzieckich i obrończyni praw człowieka, która mimo że jest po osiemdziesiątce, nadal jest aktywna społecznie. I skuteczna. Inspirująca postać.