Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław A. Sroka
18
6,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Urodzony: 01.01.1966
(ur. 1966 w Gilowicach) – polski historyk-mediewista, prof. UJ.
W 1995 obronił pracę doktorską pt. Kariery Piastów śląskich na Węgrzech w XIV wieku, a w 2001 habilitował się na podstawie pracy Polacy na Węgrzech za panowania Zygmunta Luksemburskiego. Jest dyrektorem Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownikiem naukowym Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Grodka w Sanoku. Specjalizuje się w historii stosunków polsko-węgierskich w średniowieczu.
W 1995 obronił pracę doktorską pt. Kariery Piastów śląskich na Węgrzech w XIV wieku, a w 2001 habilitował się na podstawie pracy Polacy na Węgrzech za panowania Zygmunta Luksemburskiego. Jest dyrektorem Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownikiem naukowym Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Grodka w Sanoku. Specjalizuje się w historii stosunków polsko-węgierskich w średniowieczu.
6,0/10średnia ocena książek autora
85 przeczytało książki autora
161 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dokumenty polskie z archiwów dawnego Królestwa Węgier. Tom V (dokumenty z lat 1521-1530)
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2012
Kazimierz Wielki. Historia i tradycja
Jerzy Sperka, Stanisław A. Sroka
6,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2010
Janosik : prawdziwa historia karpackiego zbója
Stanisław A. Sroka
5,0 z 14 ocen
29 czytelników 2 opinie
2009
Dokumenty polskie z archiwów dawnego Królestwa Węgier. Tom IV (dokumenty z lat 1501-1520)
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2006
Dokumenty polskie z archiwów dawnego Królestwa Węgier. Tom III (dokumenty z lat 1481-1500)
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2003
Wokół kontaktów dawnych ziem węgierskich z Polską w średniowieczu : szkice
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2002
Dokumenty polskie z archiwów dawnego Królestwa Węgier. Tom II (dokumenty z lat 1451-1480)
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2000
Dokumenty polskie z archiwów dawnego Królestwa Węgier. Tom I (do 1450 r.)
Stanisław A. Sroka
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
1998
Słownik wojen, bitew i potyczek w średniowiecznej Polsce
Piotr Bunar, Stanisław A. Sroka
5,0 z 1 ocen
11 czytelników 0 opinii
1996
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia Węgier do 1526 roku w zarysie Stanisław A. Sroka
6,0
Mała „Historia Węgier do 1526 roku” S. A. Sroki stanowi – zgodnie z zapowiedzią samego Autora – uzupełnienie „Historii Węgier” W. Felczaka, która jest opracowaniem niezwykle pobieżnym, jeśli idzie o narrację poświęconą średniowieczu. Po zakończonej nie tak znowu dawno lekturze tej drugiej książki mogę potwierdzić, że uzupełnienie takie było potrzebne. O ile Felczak położył główny akcent na kwestii nieszczęsnej walki klas, to Sroka wyraźnie skupia się na historii politycznej. Stosuje też maksymalną brevitas loquendi akcentując tylko najważniejsze zagadnienia. Drobiazgowo wymienia kolejnych władców oraz stopień pokrewieństwa łączący ich z poprzednikami. Można by rzec, że kompozycja tego krótkiego podręcznika oparta jest właśnie o panowania kolejnych królów węgierskich. Nie znajdzie się w tej książce, jak już wspomniałem, zbyt wielu szczegółów, choć warto zaznaczyć częste nawiązania do dziejów Polski. Pewną wadą „Historii Węgier do 1562 roku” jest niekonsekwencja w stosowaniu nazw własnych, które Autor czasem pozostawia w wersji węgierskiej, a czasem spolszcza. Książka ta powstała z myślą o studentach filologii węgierskiej i myślę, że dobrze spełnia rolę wprowadzającą ich w dzieje ziem Korony św. Stefana w średniowieczu. Czytelnikom zainteresowanym bardziej szczegółowymi informacjami z pewnością nie wystarczy.
Tomasz Babnis
Węgry Stanisław A. Sroka
6,5
Książka miała ogromny potencjał dla mnie, gdyż jestem na etapie wczytywania się w średniowiecze i historia Węgrów wyglądała na bardzo ciekawą. Zatem usiadłem z pozytywnym nastawieniem, ale dość szybko mina mi zrzedła, gdyż autor jest zdecydowanie zbyt dokładny jak na literaturę popularnonaukową.
Przede wszystkim wdaje się w zawiłe rozważania geograficzne na temat "gdzie mógł leżeć dany klasztor", cytując 3 - 4 różne opinie i często nie podejmując decyzji, gdzie wg. niego leżał. Mnie szczerze mówiąc nie interesuje to czy to było bardziej na północy czy południu, a zamiast tego interesowałyby mnie soczyste historie dotyczące panowań poszczególnych królów. Na wczesnych etapach historii Węgrów źródeł praktycznie nie ma, więc "rozważalnictwo" autora wylewa się z każdej kartki :).
Porównując to do bardziej znanej historii Polski, wyobraźmy sobie rozważania na temat zjazdu gnieźnienskiego - gdzie stał stół przy którym ucztowano, czy na wyspie, czy może jednak w murach, bo mogło padać, czy las obok tego zjazdu był liściasty, czy może jednak pojawiały się tam też jodły. Albo dyskusje na temat wyglądu korony Chrobrego i analiza każdego fragmentu korony i rozważanie na temat symboliki listka podtrzymującego tył orła w koronie - to są zapewne doskonałe tematy, ale na imprezy historyków o 2 w nocy na imprezie.
Są też oczywiście bardzo ciekawe fragmenty, jak opisy walk z Bizancjum, Niemcami, podbój Chorwacji - tylko to tak jak dla mnie też chaotycznie było pisane nieco - albo brakowało mi dopowiedzenia. Przykładowo - dopiero z Wiki dowiedziałem się, że unia z Chorwacją była aż 400 lat! A autor tego nie wspomniał czytelnikowi. Opisy poszczególnych praw i kodeksów, rodzaje kar za ukradzenie konia lub prace w niedziele - ciekawostki, ale powinny być na boku, a nie w centrum opowieści.
Mi się marzyło takie bardziej proste podejście do czytelnika, wytłumaczenie przed każdym królem kto zaś, ilu miał braci, z kim walczył i o co walczył i na końcu jakieś podsumowanie :). W opisywanych latach prawie każdy męski przywódca miał na imie Gejza albo Stefan a żony to Gizele - można się pogubić. Jak się pojawił Koloman to się ucieszyłem, bo w końcu ktoś inny.
Na pewnie nie mogę odmówić autorowi erudycji i wiedzy - to jest niepodważalne. Ale w mojej ocenie nie poradził sobie z ilością informacji które posiada, mógł część wiedzy zatrzymać a historię uczynić bardziej przejrzystą dla takich leszyków jak ja :)
Ps. Lektury nie żałuję, ale nie będę mocno wspominać za rok