Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Kucharczyk
5
7,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://wnh.uksw.edu.pl/lukasz-kucharczyk
7,4/10średnia ocena książek autora
105 przeczytało książki autora
115 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Granice ludzkiego poznania. O wybranych aspektach twórczości Jacka Dukaja
Łukasz Kucharczyk
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2024
Granice ciała. Somapoetyka w twórczości Stanisława Lema
Łukasz Kucharczyk
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Tarnowskie Góry niesamowite Paweł Mateja
8,1
Niesamowity jest to zbiór i niesamowite osobistości zapisały strony tej książki. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju antologie zarówno te jednego autora, jak i takie jak ta, w której swój udział ma większe grono pisarzy.
Oślizgłe macki mroku wciągnęły mnie w posępny świat Tarnowskich Gór, a zawarta tu groza przygniotła swym dusznym klimatem. Ponure kamienice z zatęchłymi murami i mroczne zaułki miasta skrywające sekrety oplotły mnie towarzyszącą im, gęstą od dziwności i niedopowiedzeń atmosferą. Wdarła się ona w moje wnętrze, by dobrać się do zagrzebanych tam głęboko lęków..
Cichutko tu o tej książce. Moje czarne serduszko bardzo nad tym ubolewa, bo rzecz jest to naprawdę godna uwagi. Myślę, że każdy miłośnik horroru, weird fiction i grozy ogólnie znajdzie tu coś dla siebie. A jest w czym wybierać. Autorzy zaserwowali tu niesamowitą ucztę słów. Czytajcie. Chłońcie. Smakujcie. Taplajcie się w gęstym mroku, który skrywa coś więcej niż po prostu grozę..
Tarnowskie Góry niesamowite Paweł Mateja
8,1
Jadę do Tarnowskich Gór, aby oszaleć i umrzeć z zachwytu. A serio to nie muszę, bo mam książkę! (a konkretnie ebooka).
Kocham grozę. Nawet coś w jej ramach tworzę, więc hej! Co mi tam! Napiszę Wam trochę o „Tarnowskich Górach niesamowitych” – antologii opowiadań weird fiction, która niedawno miała swoją premierę.
A więc, co znajdziecie w wydanej przez Wydawnictwo Almaz książce?
- 15 mięsistych opowiadań w konwencji horroru, weird fiction oraz wielu innych odcieni grozy, w smolistym sosie dramatu, thrillera, kryminału, akcji, czy – tak! – humoru (przez czarne łzy).
- 15 autorek i autorów, a konkretnie AUTOREK I AUTORÓW, bo to topowe nazwiska tego odłamu literatury z Polski. Na kartkach m.in. Gunia, Musiałowicz, Adwentowska, Biskup, Mateja, Vizvary, Krukowski i wiele innych. Każde ze swoim stylem i bólem do przekazania w psujący głowę sposób.
- Misz masz różnych opowiadań łączą Tarnowskie Góry, ze swoją melancholijną szarzyzną, starymi kamienicami i jeszcze starszymi kopalniami (a w nich niesamowite!),znojem codzienności i oczywiście dziwnością wypływającą z każdego zakamarka. Każdego pora mieszkańców, którzy na próżno próbują uciec. Mamy tu zarówno lżejsze klimaty, jak i ściskające za gardło oraz żołądek strzały w pysk. Po przeczytaniu nadal czułem niektóre litery na skórze.
Oczywiście, upierając się, można by niektóre teksty przenieść do innych miejsc (szczególnie Śląskich miast xd),a nawet zupełnie obrać je ze wskazywania lokalizacji. Podczas lektury zastanawiałem się nawet, które teksty były „uzupełniane” o np. nazwy ulic, aby je umiejscowić w mieście z Górnego Śląska. To oczywiście nic złego, bo finalnie wyszło bardzo wiarygodnie i spójnie, a niektóre teksty „żyją” wręcz przytoczonym miejscem.
- Wszystko obsypane fotografiami prymasa gatunku, które od samego patrzenia zwiększają poziom mrożącego smutku we krwi.
Książka już jest przez wielu uznana za jedno z najlepszych wydawnictw gatunku ostatnich lat. W mojej skromnej bibliotece weirdu na pewno zajmuje topowe miejsce.
Wszystkie opowiadania miały coś w sobie, jednak najmocniej na garach zwanych moim umysłem zagrały:
„Po nas nic” Agnieszki Biskup i Dagmary Adwentowskiej– niesamowicie opowiedziany i napisany, czarny kryminał z totalną, katastrofalną (dosłownie!) beznadzieją. I do tego „doły”, które również uwielbiam wplatać do swoich pisadeł. Dziewczyny, jak zawsze na poziomie.
„Hosanna” Szymona Majcherowicza – czułem się, jakbym jednocześnie oglądał ostatni film Ariego Astera („Beau Is Afraid”) oraz czytał najcięższe twory Franza Kafki. Zaczyna się od powiewu, by skończyć na zrywającym czerepy cyklopie dziwności.
„Grzybnia” Mariusza Wojteczeka – dawno nie czytałem opisów, które sprawiały, że coś mnie oblepiało, czułem czegoś zapach, smak. A ja nawet nie lubię grzybów. Autor powinien pisać coś dla Naughty Dog do trzeciej części The Last of Us. Świetna, angażująca i smutna rzecz.
„A dom cieknie” Magdaleny Świerczek Gryboś – zwalające z nóg połączenie thrillera, horroru psychologicznego, a nawet opowieści podróżniczej, które rzuca nowe światło na pojęcia seryjnego mordercy, cieczy, potu, potencjału i zła. Niesamowity warsztat!
Polecam więc wycieczkę do Tarnowskich Gór, a zwłaszcza tych niesamowitych.