Jeremy Malcolm, drugi syn hrabiego Kilbourne'a, nie dziedziczy wprawdzie tytułu, ale jest przez londyńskie panny bardzo pożądaną partią ze względu na majątek. Szanowny pan Malcolm nie zamierza jednak tanio sprzedać swojej wolności. Ma opracowaną listę oczekiwań wobec kobiety, która zostanie jego żoną. Do tej pory żadna ich nie spełniła, ale jedna z odrzuconych panien, Julia, postanawia się zemścić. Sprowadza do Londynu dawną szkolną koleżankę, Selinę, córkę pastora i zmusza ją, by pomogła jej zrealizować plan zemsty.
Kto zwycięży w tej rozgrywce? Jeremy, Julia czy Selina? A może... wszyscy troje?
(cd recenzji na fb)
https://www.facebook.com/photo?fbid=573008754621914&set=a.530574235532033
Krótkie rozdziały, szybko się czyta, ale nie jest to żaden harlequin, bo nie ma ku temu adekwatnych scen. Została dobrze umiejscowiona między Bridgertonami a powieścią Jane Austen, bo jednak trochę przypomina jedno i drugie, ale jednak nie jest pikantiejsza czy słownictwo nie jest takie starodawne od wyżej wymienionych. Taki lekki romansik na lato, tylko że mógł zostać lepiej rozbudowany. Autorka powinna poświęcić mniej skupienia na jednym problemie i lepiej rozwinąć wątek z relacjami łączących bohaterów. Mniej powtarzalnej komedi, a ciekawszy rozwój wydarzeń. Stron liczyła sobie tyle, iż bez pewnych powtarzalnych motywów, a przy skupieniu się na rozwinięciu pewnych wątków, powieść mogłaby wypaść lepiej. Cóż polecam przeczytać w lipcu, bo akcja właśnie dzieje się w tym miesiącu.