

Robię krok i raz jeszcze oglądam się za siebie. Tak naprawdę nadal nie mogę w to uwierzyć. Ale drzwi, przez które przeszedłem, ponownie się ...
Robię krok i raz jeszcze oglądam się za siebie. Tak naprawdę nadal nie mogę w to uwierzyć. Ale drzwi, przez które przeszedłem, ponownie się zamykają- a ja wciąż tutaj stoję. Poza wysokimi murami, które potrafią zdusić każdą radość i każde marzenie.
Fakt, że w jego przeszłości być może miały miejsce wydarzenia, których mogę się bać, wcale mnie nie interesuje. Ani to, że pochodzimy z zupe...
Fakt, że w jego przeszłości być może miały miejsce wydarzenia, których mogę się bać, wcale mnie nie interesuje. Ani to, że pochodzimy z zupełnie różnych światów. Nie teraz. Nie tutaj.
Idealnie wpasowuję się w krzywiznę, którą ciało Malika tworzy wokół mich pleców. Jesteśmy jak dwa kawałki układanki. To chyba tak czuje się ...
Idealnie wpasowuję się w krzywiznę, którą ciało Malika tworzy wokół mich pleców. Jesteśmy jak dwa kawałki układanki. To chyba tak czuje się człowiek absolutnie bezpieczny.