Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Casey Jones
2
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
115 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fantastyczna Czwórka: Niepojęte Richard Isanove
6,3
„Fantastyczna Czwórka: Niepojęte” to pierwsza historia o tejże grupie w WKKM. I przyznam, że zdziwiło mnie, że została wydana po półmetku pierwszej części serii.
Każdy chyba zna F4- niebieskie stroje z charakterystyczną czwórką, jak i również znane sylwetki Thinga, Human Torcha czy Mr Fantastica. Nie jest to typowa drużyna metaludzi jak X-Men czy Avengers. Skład co prawda ulegał niekiedy drobnym zmianom ( m in do F4 należeli Storm, Black Panther czy She-Hulk ),lecz najczęściej występującym zespołem jest ten dobrze wszystkim znany, w przeciwwieństwie do innych grup w których rotacja była naprawdę imponująca. Nie bez powodu więc, są oni nazywani pierwszą rodziną Marvela.
Moje osobiste odczucia co do samej FF ? Mimo iż nie są tak efektowni jak pozostałe składy herosów, mają swój oryginalny charakter. Niedojrzały Torch, egomaniacki Richards, kobieca i piękna Sue i mój ulubieniec – Ben . Ot taki familijny team.
No i ich największy adwersarz – Dr Doom. Z badassów Marvela wolę Magneto, Victor ma w sobie to coś. Co prawda jego zbroja zdążyła się zestarzeć od tego 1962, ale różne wydania Ultimate jak i ta historia odśiweżają zewnętrzną powłokę arcygeniusza zła.
Historia opowiada o tym jak von Doom, sfrustrowany faktem, że nijak nie da się pokonać F4 zawiera pakt z demonami postanawia nieco zmienic taktykę i jako dominium w swym arsenale stawia magię nad techniką. Wraz z tą zmianą zmienia się tez zewnętrzny "look" Dooma.
Akcja jest szybka, a członkowie FF na początku sami nie wiedzą nawet co się stało. Tam gdzie magia tam i Dr Strange. Arcymag pełni jednak rolę spinacza z dawnego Worda, czyli takiego bardziej rozbudowanego samouczka mającemu pomóc Richardsowi opanować podstawy magii, aby skutecznie przeciwstawić się swemu zakapturzonemu koledze ze szkoły.
Kreska jest dziełem dwóch rysowników i nie jest ona szczególnie zachwycająca. Nie mogę znieść wyrazu twarzy Reeda, dziecki oraz zeszpecenia Sue. Paradoksalnie naładniejszymi są tu Thing i Doom ...
W 41 tomie nastapi kontynuacja tej opowieści. Ze strony scenariusza jhest ciekawie - wartka akcja, zmiana głównego antagonisty i ciekawy pomysł z wykorzystaniem dziedzictwa które on odziedziczył. Rysunki może nie sa tragiczne, ale... Ratują je kolory ot co.
"Fantastyczna Czwórka: Niepojęte" może nie jest lekturą na miarę "Rodu M" czy "Marvels" ale bez wątpienia zachęca do zapoznania się z przygodami F4 która jako grupa wydaje się mi być przyćmiona przez Avengersów czy X-Menów.
Fantastyczna Czwórka: Niepojęte Richard Isanove
6,3
Historia jest ciekawa, zestawienie magii z techniką, przeciwstawienie rodziny Fantastycznej Czwórki samotnemu Doomowi, który ostatecznie odrzuca więzi tego typu, uwikłanie w walkę odwiecznych wrogów małych dzieci i konsekwencje jakie to dla nich niesie. Trochę nie pasują mi jednak rysunki. Po fajerwerkach graficznych w niektórych poprzednich tomach WKKM te są jednak za proste... Być może takie było założenie - komiks jest o dzieciach i skierowany chyba również do młodszego czytelnika stąd i taka oprawa. A być może taki styl miał po prostu śp. Mike Wieringo i tak to po prostu narysował. Nie jest źle, ale wolę inną kreskę.