Bardzo przyjemna i spójna antologia. Zadziwiające, jak często w wyobraźni piszących pojawiły się podobne wizje, a jednocześnie jak bardzo się od siebie różniły. Powracały diabły, bazyliszki i smoki, wracali też Twardowscy w kilku odsłonach, znajome historie odsłaniały coś zupełnie nowego, czasem zabawnie codziennego, czasem niewiarygodnego. Polecam do zgarnięcia na podróż, bo szczypta wirtualnej pamięci zapewnia sporo ciekawych opowieści (sama tak właśnie zrobiłam).
„Cały człowiek” to antologia opowiadań fantastycznych gdzie poruszany jest temat niepełnosprawności i neuroróżnorodności. Otrzymujemy tutaj osiem świetnych opowiadań osadzonych w różnych tematykach. Zajdą się tutaj opowiadania z pogranicza fantasy, sci-fi czy post apokaliptyczne. Dużym plusem są także obecne w antologii prace graficzne (6 sztuk). Te osiem opowiadań szczególnie zwraca nam uwagę na bohaterów, którzy musza zmagać się nie tylko z przeciwnościami losu lecz tez ze swoimi wadami i niepełnosprawnościami. Duże wrażenie na mnie zrobił także wstęp napisany przez Ginne Nawrocki, która opisuje problem niepełnosprawności a także wprowadza czytelnika i po krótce przedstawia wszystkie opowiadania. Na mnie największe wrażenie zrobiły dwa opowiadania: Upadły Kolos i Wachlarz dla Vei. W obu tych opowiadaniach jest odniesienie do niepełnosprawności ruchowej jak i do choroby dystrofii mięśniowej Duchenne’a. Oba opowiadania są w klimatach post apokaliptycznych. Polecam każdemu zapoznanie się z antologią Cały człowiek bo naprawdę warto. Po tej lekturze na niektóre zagadnienia patrzy się zupełnie inaczej.