Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olga Siemaszko
3
7,8/10
Urodzona: 19.04.1911Zmarła: 06.10.2000
Polska graficzka, malarka i ilustratorka książek, uznawana za jedną z najważniejszych postaci polskiej szkoły ilustracji. Do klasyki polskiej ilustracji należą ilustracje w książkach Tomcio Paluch, Alicja w Krainie Czarów i Uczeń czarnoksiężnika. Stale współpracowała z licznymi wydawnictwami, były m.in. Czytelnik, Instytut Wydawniczy "Nasza Księgarnia", Biuro Wydawnicze "Ruch", Krajowa Agencja Wydawnicza, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Książka i Wiedza, Bohem Press, Graphis, Arka, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Wydawnictwa Akcydensowe.
7,8/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiersze dla dzieci Julian Tuwim
8,8
Bodaj najpiękniejsze wydanie wierszy pana Tuwima. A dlaczego? Dzięki fantastycznej oprawie graficznej autorstwa pani Siemaszko!
Rysunki są tak pomysłowe (i adekwatne, co nie zawsze ma miejsce w tego typu zbiorach),że wprost nie można przestać się nimi rozkoszować. Zachwycająca suma dwóch talentów: poety i ilustratorki.
Latarnia dziadka Utopka Zbigniew Żakiewicz
7,6
To było wieki temu, kiedy bodaj na łamach czasopisma „Płomyczek” śledziłem w odcinkach zwariowane przygody Latarnika, Dorsza Węgorzewicza, pingwinów i pozostałej galerii zabawnych postaci. I oczywiście marzyłem o podróży ciamcialopterem :-) „Gdy ci w brzuszku pusto, głodno, wnet wymyślisz łódź podwodną (…)” Do tego te groteskowe ilustracje autorstwa Pani Olgi Siemaszko…
Ciekawe, ale pomimo upływu lat, te krótkie opowiadania nadal bawią. Książkę odnalazłem po wielu latach na stosie publikacji wycofanych z księgozbioru jednej z bibliotek. Nie wahałem się ani chwili, dziwiąc się, że została spisana z wykazu. Pomimo zmieniających się pór roku chętnie do niej wracam. I mam nadzieję, że kiedyś odnajdę zapomnianą książkę tego samego autora: „Dwaj dzielni z Plimplańskiego Lasu.”