Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Shia Blackburn
Źródło: Zdjęcie Autorskie
1
7,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
85 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Księga czarownic. W kotle osobowości Anna Kucharska
7,6
Książka składa się z 14 opowiadań 14 różnych autorek, z którymi nigdy wcześniej się nie spotkałam.
Ciężko jest ocenić całą antologię jednoznacznie, gdyż każda autorka ma swój własny niepowtarzalny sposób pisania. Zdarzało się, że irytowało mnie, gdy w historiach zbyt często pojawiało się słowo „wiedźma”, „czarownica” i „jędza’ itp. Jednak, iż książka nosi tytuł „Księga czarownic- w kotle osobowości ” autorki musiały dodać do fabuły kilka „magicznych” i czarodziejskich rytuałów jak np. czarnego kota, czy zaparzanie ziół w specjalnych kotłach. Niektóre opowiadania wydawały się mieć w sobie nutkę magii, jednak nie miały aspektów fantastyki. Bałam się, że żadne opowiadanie nie będzie nasycone magią – jednak myliłam się 😉 Jedne opowiadania bardzo mi się podobały, inne powodowały głębokie refleksje lub wzruszenie, a jeszcze inne były za krótkie i w duchu przeklinałam, że historia tak szybko się skończyła. Analogicznie, niektóre strasznie mi się dłużyły, bo po prostu nie czułam humoru lub ekspresji autorki. W książce pojawiły się również takie opowiadanie, które trzymało mnie w napięciu do samego końca a okazały się totalną (moim zdaniem ) klapą. Aczkolwiek inne opowiadanie przyprawiło mnie o dreszcze niczym w horrorze.
Przy każdej antologii jest inny obrazek zapraszający czytelnika do swoich magicznych stron. Bardzo mi się to spodobało i przy 4 opowiadaniu, zaczęłam się doszukiwać „dlaczego autorka dała taki a nie inny symbol”. Mój umysł starał się wyczarować „o czym ta historia będzie opowiadać”, „Co autorka chce nam przekazać dając obrazek np. obrazek obrączek lub róży i rąk.”
Uważam jednak, że antologia to trudne zadanie zarówno do autorek jak i wydawnictwa. Połączenie autorek w takiej kolejności żeby zaciekawić czytelnika to nie lada wyzwanie dla zespołu wydawniczego. Podobnie mają autorki. Prawdopodobnie musza zmieścić się w określonych ramach opowieści i sprawić, aby czytelnika zaciekawić i dać mu pole do refleksji nad ich opowiadaniem. To moja pierwsza antologia dlatego uważam, że oceniam szczerze.
Pierwsze opowiadanie Anny Fobii „Maski” to dobry początek antologii oceniam 10/10. Fajny przekaz, dobry pomysł, opowiadanie nie było męczące i udało mi się zrozumieć i polubić bohaterkę. Czyta się szybko. Główna bohaterką skrywa się pod maską ( w dosłownym znaczeniu, oraz przenośnym) i potrzebuje odpowiedniej osoby, aby tę maskę ściągnąć.
Drugie opowiadanie „Zośka” Agi Kalickiej oceniam 9/10. Opowiadanie było zdecydowanie za krótkie, ale wydaje mi się, że wszystko było zawarte, aby zrozumieć fabułę- nie zabrakło u mnie wzruszenia. Opowiadanie przedstawiało życie jako ulotną chwilę, oraz wspomnienia i wielką miłość, aż do wieku starczego.
„Karina” Anett Lievre 10/10. Ciekawe opowiadanie, jednak w moim odczuciu przewidywalne. Podobało mi się ze względu na popularny teraz motyw w książkach miłosnych hate-love. Chętnie przeczytałabym dalsze losy bohaterów.
„Ostateczna walka” Patrycja Giesecke 1/10. No niestety to opowiadanie chociaż, krótkie nie przemówiło do mnie. Nie zrozumiałam żartu autorki, bardziej poczułam zażenowanie. Mogę jedynie napisać, żeby wam nie zespojlerować, że autorka użyła nieszablonowego pomysłu jednak dla mnie był on męczący. Autorka wydawać by się mogło, że nie miała pomysłu, żeby przedłużyć opowiadanie, (które i tak było bardzo, krótkie i bardzo dla mnie męczące),więc wcisnęła opisy mieszkańców całego bloku, psów, kotów po co?
„Wybór wiedźmy” 4/10 Natalia Hermansa- Czy mnie zainteresowało? Tak? Czy czekałam na to co będzie dalej? Tak.. czy się zawiodłam chyba tak. Nie potrafiłam zrozumieć kim jest tytułowa wiedźma. Kojarzyłam ją z maszyną i tak była opisana w opowiadaniu jednak nie czułam tego. Chociaż wątek był super w wojskowym klimacie w czasach wojen, bogatych rodzin generałów i biednych chłopów i chłopek nie wyszło z tego nic dobrego. Ani romansu, ani polotu, chociaż akcja na początku szła w stronę romansu ostatecznie drastycznie skręciła do alejki zwanej „gniot”.
„Internetowa znajomość” Anna Kucharska- 7/10. W końcu dobra wiadomość! Zaczyna się magia 😉. Bałam się, że żadna historia nie dostanie nutki fantasy (zwykle autorki z poprzednimi opowiadaniami doszukiwały się magii w losie lub miłości)- dobrze, że się pomyliłam i miałam smakowity kąsek z magią. Jest to pierwsze opowiadanie z magią lub omamami, gdyż bohater był odrobinę zakręcony. Wątek diabła, anioła i prawdziwej miłości dobra opowiastka na raz.
„Poprzez dotyk” Daria Smolarek 8/10 Znowu magia z nutą kryminału pseudo-detektywistycznego. Autorka wymyśliła naprawdę ciekawą historię. Główna bohaterka trochę irytowała mnie swoim zachowaniem w stosunku do swojego chłopaka, oraz przyjaciółki. Przyjaciółkę czyli druga bohaterkę Ariel od razu polubiłam była szalona, emocjonalna próbująca odnaleźć zaginioną siostrę. Jednak sama sytuacja z narzeczonym siostry Ariel czyli Olivii była troszkę za krótka i miała za mało opisów. W niektórych momentach miałam wrażenie, że jest główna bohaterka Charlie jest Paniusią niedbałą o wszelakie związki łatwo popadająca w obrażanie się, a w innych, że jest serdeczna, małomówna i głęboko kryje swoje uczucia.
„Chcę lepszy świat” Sandra Czoik- 9/10.
Znowu nie mamy elementu magicznego w historii, jednak opowiadanie łapie za serducho, a element magiczny nie jest tutaj potrzebny. Świetny opis mieszkańców pewnego bloku. Blok miał 9 pięter i na każdym piętrze zamieszkiwała jedna rodzina, która brała bierny bądź czynny udział w wydarzeniu jakim jest samobójstwo „wiedźmy” z 9 piętra. Autorka opisywała rodziny dokładnie, ich krótkie historie, oraz zachowania jakie przejawiały na tragedię młodej dziewczyny. Z pewnością sięgnęłabym po inne opowiadania tej autorki.
„Wnuczka szeptuchy” Ewelina Domańska 10/10. Element magiczny jest, przewidywanie przyszłości jest, rodzinne nieszczęście, oraz nuta gorzkiego romansu i życie z poczuciem winy. Genialne połączenie! Ta opowieść zdecydowanie skradła moje serce! Bardzo polecam.
„Nasze bratnie dusze” 3/10 Justyna Chmiel- W wielkim skrócie Mężczyzna zakochany w narzeczonej swojego brata z wzajemnością. Żadne z nich nigdy nie zrobiłoby kroku, aby rozwiązać tę sytuację, chociaż powiedzieli sobie o tym, co do siebie czują będą starali się żyć jakby uczucia między nimi nie było. Są najlepszymi przyjaciółmi, ciągnie ich do siebie i oglądają gwiazdy rozmawiają czując do siebie pociąg i wstrzemięźliwość. Bez polotu, akcji żadnej.
Księga czarownic. W kotle osobowości Anna Kucharska
7,6
Antologia „Księga Czarownic”, jest pierwszą moją książką w 2021 roku. Znajdziecie w niej czternaście opowiadań, których motywem przewodnim jest słowo wiedźma. Powiem szczerze, że z ogromną ciekawością sięgnęłam po tę lekturę, zwłaszcza, że nie znam twórczości ani jednej autorki opowiadań z niniejszej antologii.
Wiedźma, to niezwykle oryginalny temat. Muszę przyznać, że każdy z autorów, wykazał się ogromną inwencją twórczą, kreując własną historię. Przyznam, że bardzo miło spędziłam czas, wnikając do magicznego świata, pełnego nadprzyrodzonych zjawisk.
Dla jednych bohaterów spotkanie z magią było transcendentalnym przeżyciem, dla innych życiowym przekleństwem. Jedno jest pewne, antologia nasycona jest ogromem skrajnych emocji. Każdy znajdzie tutaj historię dla siebie. Mnie zaciekawiły, zwłaszcza te, które opowiadają historie pokoleń. Opowiadanie Eweliny Domańskiej i Beaty Sagan najbardziej skradło moje serce.
Czytając „Księgę Czarownic odbyłam ekscytującą podróż do świata nadprzyrodzonych zjawisk. Ja w takim świecie, odnajduję się po prostu doskonale