Jay Lake (ur. jako Joseph Edward Lake Jr.) - amerykański pisarz fantasy i science fiction. Przyszedł na świat na Tajwanie, bo jego ojciec był amerykańskim dyplomatą. Dzieciństwo spędził na innych placówkach dyplomatycznych, m.in. w Dahomeju (obecnie Benin) i Kanadzie. Absolwent Uniwersytetu Teksańskiego. Literacko zadebiutował dopiero w wieku 36 lat. Pisał głównie powieści fantasy i science fiction. Jego najbardziej znane serie książkowe to: "Green Universe" i "Clockwork Earth". W 2004. uhonorowano go Nagrodą im. Johna W. Campbella (John W. Campbell Award) w kategorii Najlepszy Nowy Pisarz Science Fiction. W 2008 r. pisarz dowiedział się, że ma raka okrężnicy. Od tej pory oprócz walki z chorobą prowadził także bloga, który szybko stał się popularny. Wybrane książki: "Trial of Flowers" (2006, polskie wydanie: "Próba kwiatów", Wydawnictwo MAG, 2011),"To Raise a Mutiny Betwixt Ourselves" (2009),"The Specific Gravity of Grief" (2010),"Kalimpura" (2013).http://jaylake.livejournal.com
Warto mieć to w rękach dla niektórych opowiadań: wymienione już Pomiędzy Snami, Pieśń jej Serca, mi także podobało się Większy od Morza. Jeśli komuś spodobało się Pomiędzy Snami, polecam The Love We Share Without Knowing, książkę z której pochodzi ten rozdział. Warto.
Książę końca czasów - nie byłam w stanie przeczytać. Styl pisania autora jak dla mnie arogancko-bufonowaty, dużo ambitnych słów, mało treści.
Zastanawia mnie też wybór takich a nie innych opowiadań do zbioru opisanego jako "fantasy". Większość bardzo luźnie romansuje z fantastyką. Jest ciekawe post-apo, są animizacje, elementy baśniowe. Niektóre opowiadania zabierają w całkiem nowy świat, ale przy innych ciężko mi uzasadnić etykietę "fantasy".
Dość ciekawy zbiór opowiadań. Kupując tą książkę spodziewałem się czegoś lepszego, bardziej dynamicznego i przerażającego. A dostałem zbiór lekkich opowiadań o potworach.
Jedynie jedno opowiadanie przykuło moją uwagę, wręcz wywołując lekki strach. Opowiadanie o człowieku, który już nie żył fizycznie, jednakże jego duch ciągle funkcjonował i "czuł" co się dookoła dzieje. I który wiedział ze niebawem powróci do świata żywych, jedynie potrzeba była mu czasu. Niestety, jego martwe ciało było w trakcie sekcji zwłok, co wywoływało niesamowitą dawkę strachu z każdym wyciętym organem. Potężna dawka emocji.