Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Pasuk Phongpaichit
1
6,7/10
Pisze książki: historia
Urodzona: 11.02.1946
Tajska ekonomistka, profesor na Uniwersytecie Chulalongkorn. Autorka kilku książek na temat korupcji w Tajlandii.
Prywatnie małżonka Christophera Johna Bakera, wspólnie z którym napisała książkę "Dzieje Tajlandii".
Prywatnie małżonka Christophera Johna Bakera, wspólnie z którym napisała książkę "Dzieje Tajlandii".
6,7/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
63 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dzieje Tajlandii
Christopher John Baker, Pasuk Phongpaichit
6,7 z 11 ocen
77 czytelników 2 opinie
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Dzieje Tajlandii Christopher John Baker
6,7
Sięgnęłam po tę książkę licząc, że dowiem się z niej wielu ciekawych rzeczy o tajskiej historii, kulturze, wierzeniach oraz o samych Tajach. Niestety jej lektura pozostawiła niedosyt we wszystkich tych tematach. Chociażby historia … Biorąc pod uwagę współczesny stan wiedzy o prehistorii miałam nadzieję, że ten temat nie będzie autorom obcy. Niestety zaledwie po kilku stronach wprowadzają czytelnika w wiek XVII. To samo dotyczy i kultury i wierzeń i społeczeństwa. Niby piszą o tym ale bez barwnych historii, anegdot interesujących szczegółów, a przecież musiały takie być, do tego zapewne ciekawe i dla nas egzotyczne tak jak i kraj, o którym jest ta książka. Drugim, istotnym moim zdaniem, mankamentem jest brak ilustracji, zdjęć, map. W całej książce jest 6 map i 19 czarno-białych zdjęć, których wybór wydaje się być w dużej mierze przypadkowy i nieadekwatny do treści (jak można nie załączyć barwnych zdjęć ilustrujących tak ciekawą architekturę, stroje, obrzędy, krajobrazy!). Słowem książka nie porywa. Ale jej braki zaostrzyły mój apetyt na ciekawsze publikacje o tym rejonie świata.