Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
German Peralta
6
7,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
204 przeczytało książki autora
67 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moon Knight: W noc Cullen Bunn
7,0
Brian Wood również szybko przestał być scenarzystą serii „Moon Knight”. Jego miejsce zajął Cullen Bunn znany w Polsce z serii „Hrabstwo Harrow” czy „Szósty rewolwer”. Podobne jak w przypadku pierwszego tomu jest to zbiór jednozeszytowych historii. Co ten autor będzie miał do powiedzenia w przygodach księżycowego rycerza?
W pierwszej opowieści główny bohater musi się zmierzyć z… porywaczami duchów. Pomysł jest bardzo interesujący, ale moim zdaniem niewykorzystany i Moon Knight zbyt szybko radzi sobie z problemem. Podobało mi się jednak nakreślenie jego relacji z duchami, które w jakiś sposób wydają się z nim związane.
W drugiej historii Moon Knight bada sprawę doniesień o licznych atakach psów na ludzi. Ostateczne rozwiązanie jest dosyć proste, ale zawiera pewne przesłanie dotyczące znęcania się nad zwierzętami. W tej opowieści powraca też bardziej bezwzględny aspekt bohatera, który nie wierzył w drugą szansę dla przestępców.
Następny rozdział to już bardziej typowy horror. Bohater musi stawić czoła… potworowi spod łóżka. Niestety obiecujący pomysł jest moim zdaniem zbyt szybko zamieciony pod dywan. Historię ratuje zakończenie, także sceny z duchami znanymi z poprzednich historii.
Kolejna historia początkowo wygląda na prosty sensacyjniak rodem z historii o Spider-manie czyli bohater kontra grupa przestępców z nowoczesną technologią. Rzeczywiście, jest bardzo dynamicznie i nie ma ani chwili na odpoczynek. Jednakże w końcowej części opowieści bohater odkrywa coś bardzo niepokojącego, co kolejni scenarzyści mogą rozwinąć w innych historiach.
Tom zamyka opowieść, w której Moon Knight musi zinfiltrować kościół wyznawców Khonshu czyli egipskiego boga, w którego on sam wierzy. Tutaj można było naprawdę rozwinąć ten pomysł. Pojawiają się tajemnicze postacie i elementy, które aż proszą się aby umieścić je w szerszym kontekście. Z drugiej strony jednak dzięki temu można zachować pewne wahanie czytelnika co do tego, co tak naprawdę wydarzyło się naprawdę.
Za rysunki w tomie odpowiadają Ron Ackins i German Peralta. Postacie w wykonaniu Rona Ackinsa moim zdaniem są zbyt kanciaste, ale jest za to szczegółowy, a sceny akcji w jego wykonaniu są bardzo dynamiczne. Z kolei German Peralta świetnie rysuje różne fantastyczne motywy, jak chociażby potwór spod łóżka czy niepokojąca wersja Khonshu. Również sceny akcji dobrze mu wychodzą – wystarczy wspomnieć starcie bohatera z latającymi przeciwnikami.
Podobnie jak dwaj poprzedni scenarzyście również Cullen Bunn zakończył pracę nad serię „Moon Knight” po jednym zeszycie. Trochę szkoda, bo autor miał wiele świetnych pomysłów, ale zabrakło miejsca aby je w pełni rozwinąć i wydają się pospiesznie zakończone. Jest moim zdaniem trochę słabszy tom niż dwa poprzednie, ale dalej niezły.
Moon Knight: W noc Cullen Bunn
7,0
„Moon Knight w noc” (Marvel NOW) to kolejny tom (już trzeci),który opowiada nam o losach obrońcy nocnych podróżnych. Omawiany album oceniłem na 7/10 podobnie jak pierwszy tom omawianej serii. Druga odsłona cyklu była zdecydowanie najlepsza ze względu na czarny charakter. W omawianym albumie widzimy kilka historii nie są one ponownie jakieś mega oryginalne, ale ich klimat, jak poprzednio mi bardzo się podobał. Jak ktoś lubi typowe historie z Batmanem – takie mroczne i z nutką grozy – to spokojnie może sięgnąć po Moon Knighta (z serii Marvel NOW).