Krótko mówiąc antologia. I jak zwykle w takich przypadkach jedne historie wciągają bardziej inne mniej. Z całą pewnością warto się z Nią zapoznać i przekonać się które opowieści wciągną Nas na tyle żeby poszukać ich kontynuacji. Ja z pewnością wrócę w pierwszej kolejności do 100 naboi i Kaznodziei. Sandman i Amerykański Wampir już za mną. Polecam.
Do samej historii podszedłem z lekka rezerwa - bo nie do konca wiedzialem jak "postac z bagien" jest w stanie stworzyc interesujaca historie. Ostatecznie troche sie mylilem... - ale i troche mialem racji. Historie w tomie 1 tworza na tyle integralna calosc, ze nie do konca jestem pewien czy sa mi potrzebne tomy 2 i 3 (ale oczywiscie juz zakupione:) ). Jestem bardzo ciekaw czy forma sie nie wyczerpie dalej...
Sama zawartosc tomu 1 jest jednak na tyle przemyslanie napisana, ze bardzo fajnie sie to czyta (pomimo tego ze nie bylem w stanie sie utozsamic z samym glownym bohaterem). Najwiekszy cios/zlapanie za serce stanowia pierwsze 3/4 zeszyty - pozniej troche mialem wrazenie ze sam Potwor z Bagien jest pretekstem do opowiadania innych historii - ktore moglyby funkcjonowac idealnie zamieniajac go na co cos/kogos innego.
Takze pierwszy tom polecam z calego serca - ale troche sie obawiam co znajde w pozostalych tomach i czy forma mi sie nie przeje.