Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eileen Curtright
Źródło: https://www.eileencurtright.com/
1
4,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Odnosiła ogromne sukcesy jako bizneswoman, ale odeszła, zmieniając garsonkę i identyfikator na spodnie do jogi i macierzyństwo w pełnym wymiarze godzin, na którym odcisnęła niezatarty znak. Jest pionierką zapraszania na urodzinowe przyjęcia dla dzieci żywych zwierząt gospodarskich, wymyśliła słynny program „algebra dla niemowląt” i była menedżerem produktu i liderem merytorycznym na portalu Pinterest. Ale lata spędzone w okopach rodzicielstwa uzmysłowiły Eileen, że wszystkie dzieci tak naprawdę chcą oglądać telewizję, co dało jej czas na pisanie. Mieszka z mężem i córkami w San Antonio w stanie Texas. To jej pierwsza powieść.https://www.eileencurtright.com/
4,8/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Spalone mosty Eileen Curtright
4,8
„Spalone mosty” Eileen Curtright to powieść, którą wybrałam po okładce, a dopiero później przeczytałam opis, który tylko i wyłącznie utwierdził mnie w swoim wyborze. Czy to był strzał w dziesiątkę? O tym w mojej recenzji.
W niektórych miasteczkach nic się nie ukryje. Zwłaszcza tych, w których wracając na lekkim rauszu do domu, wpada się na co najmniej troje znajomych.
Samotnej matce, jaką jest Rebecca, może to przysporzyć kłopotów. Ale to nie nadszarpnięta reputacja jest jej największym zmartwieniem.
"Lekarz kierujący kliniką leczenia bezpłodności, w której Rebecca pracuje, najwyraźniej postradał zmysły, a jego szalone pomysły mogą oznaczać koniec firmy. Były chłopak Becky, odnoszący obecnie spektakularne sukcesy, zjawił się w mieście i jakimś cudem został nauczycielem jej dziesięcioletniego syna (który teraz zadaje niezręczne pytania o zakończenie ich związku). I kiedy Rebecca robi co może, żeby poprowadzić doroczną szkolną zbiórkę żywności, zupełnie przypadkiem pakuje się w podejrzane układy z przestępcami."
„Spalone mosty” to powieść, z którą mam ogromny problem, bo mimo tego, że w miarę dobrze mi się ją czytało, to miałam wrażenie, że czytam ją tylko po to, żeby ją skończyć i bardzo szybko o niej zapomnieć. Historia Becky jest na swój sposób ciekawa, ale na pewno niepochłaniająca i ze spokojem można odłożyć ją na półkę, by wrócić do niej za jakiś czas. Czy jest to minus? Myślę, że nie, ale zawsze lepiej się czyta, gdy z niecierpliwością wyczekujemy, co wydarzy się dalej i chyba właśnie tej ciekawości, tego dreszczyku oczekiwania najbardziej mi zabrakło. Autorka postawiła na wielowątkowość i nie jestem pewna czy wyszło to książce na dobre. Książka nie skupia się jedynie na samotnym rodzicielstwie Becky, bo mamy wgląd także w jej życie osobiste, zawodowe i poznajemy ludzi, z którymi kobieta się lubi bądź nie. Powinno być ciekawie? Na pewno, ale jak dla mnie nie do końca. Książka w pewnym stopniu jest realistyczna, bo Becky to kobieta jakich wiele, to matka, to siostra i myślę, że wiele z Was będzie mogło się z nią utożsamić. Napisałam „wiele z Was”, bo ja niestety nie mogłam. W ogóle miałam jakiś problem z bohaterami, w ich kreacji zabrakło mi staranności i dopracowania. Nie czułam względem nich żadnych emocji, byli mi po prostu obojętni.
Książka zapowiadana była jako powieść zabawna, błyskotliwa, traktująca o nowoczesnym wychowywaniu dzieci, ale niestety ja tego w tej książce nie odnalazłam. Nie wiem, czy to tylko moje odczucia, ale według mnie opis całkiem rozminął się z wnętrzem książki.
Nikomu tej książki nie odradzam, bo to z czym ja miałam problem, może dla kogoś innego być czymś zupełnie naturalnym. Wiem na pewno, że do niej nigdy więcej nie powrócę, bo ani nie polubiłam bohaterów, ani z niej nic nie wyniosłam. Historia może i ciekawa, ale wiele mi w niej zabrakło.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Link do recenzji
http://kobiecerecenzje365.blogspot.com/2017/11/spalone-mosty-eileen-curtright.html
Spalone mosty Eileen Curtright
4,8
Podczas lektury parę razy się uśmiechnęłam, więc nazwanie tej książki "komedią" jest grubą przesadą. Nie polubiłam w zasadzie nikogo, więc twierdzenie, że stworzone przez autorkę postaci budzą sympatię i bawią do łez, jest również grubo przesadzone. Niemniej jednak książkę czytało mi się dość dobrze i nawet z zainteresowaniem, więc czasu poświęconego nie uznaję za stracony.