Więzy rodzinne Joanna Trollope 5,7
ocenił(a) na 79 lata temu "...zmiany i troski, jak nawracający refren, życie, które miota człowiekiem jak na fali, odbiera, daje na powrót, czego byś się nigdy nie spodziewał; daje coś, czego nie oczekiwałeś, nawet nie wiedziałeś, że tego właśnie potrzebujesz, dopóki nie wpadło ci samo w ręce... Zmiana i strata. I rozwój. Tam, gdzie byś go nigdy nie oczekiwał. Bo dopóki się nie dozna straty, nie jest się przygotowanym na rozwój. "
Książka nie należy do łatwych, lekkich i przyjemnych. Śmierć Caro, żony Robina, matki Judy, pociąga za sobą wiele zmian w rodzinnym klanie farmerów, którzy od lat są przywiązani do miejsca, pracy i przyzwyczajeń, trosk i problemów. Każdy z bohaterów przeżywa swoje swoje sprawy, skrywając tajemnice, myśli, uczucia.Niespodziewane pojawienie się na farmie Zoe, koleżanki Judy, wprowadza zmiany, jakich nikt się nie spodziewał. Czy obca osoba może zrozumieć rozterki bohaterów? Czy przywiązanie do ziemi, tradycji wygra z innymi możliwościami? Czy walka z przeciwnościami może dać siłę? Książka bardzo wartościowa. Polecam