Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jutta Muth
1
6,3/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
142 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kto nam podkłada świnię? Udo Pollmer
6,3
Większość rozdziałów przeczytałam z zaciekawieniem.
Uważam, że nie należy bezkrytycznie przyjmować stanowiska autora, ponieważ może tak samo jak cała reszta wciskać nam bzdury, jednak książka pokazuje według mnie, że wiele tematów należy traktować szerzej, niż by się wydawało. Nawet zdając sobie sprawę z tego, że jesteśmy okłamywani, wielu opisanych sytuacji bym się nie spodziewała.
Czy ta książka wpłynęła na moje życie? Czy zmienię swój sposób odżywiania? Nie sądzę. Może nieznacznie. Jednak uważam, że warto było przeczytać tę książkę i otworzyc oczy na kolejne przekręty.
Kto nam podkłada świnię? Udo Pollmer
6,3
Świetna pozycja - wszystko o czym piszą autorzy w książce jakos intuicyjnie mi pasuje... Nie znaczy to jednak, że jest to "miła lektura". Fakt - czyta się to bardzo dobrze, natomiast człowiek wcale się nie czuje szczęśliwszy z wyniesionymi informacjami. Autorzy mocno obnażają różne dziwne cuda dzisiejszych czasów - pseudo-ekologiczne hodowle czy wybiórcze informowanie o zagrożeniach, opisują różne mity (głupoty?) np. na temat inżynierii genetycznej czy zdrowej żywności. A gdzieś w tle da się doskonale wyczuć potężne lobby działające na rzecz tego czy innego (jednakże raczej nigdy dobrego dla konsumentów) celu. Nie weryfikowałem osobiście dalszej prawdziwości tych informacji ani nie studiowałem bibliografii - przyjmuję na wiarę...
Oryginalny tytuł książki jest w języku niemieckim - i tamten rynek jest też opisywany najszerzej, ale wszelakie paranoje zwykle dotyczą całej Unii, więc tym się nie należy przejmować (rynkiem oczywiście, nie paranojami...).
Moja kopia jest solidnie poznaczona czerwonymi markerami, także na pewno jeszcze nie raz do poszczególnych fragmentów wrócę. I szczerze polecam lekturę.