Najnowsze artykuły
Artykuły
26. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie już wkrótce. Znamy program i listę gościLubimyCzytać3Artykuły
Złe wyboryWojtek0Artykuły
Uwaga konkurs! Weź udział i wygraj książki „Tożsamość“ Roberta Wysokińskiego!LubimyCzytać28Artykuły
Utrwalić to, co zapamiętane. Rozmowa ze Stanisławem BrejdygantemAdam Horowski1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz

20
7,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
44 przeczytało książki autora
105 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2008
Astrologia - Interpretacja horoskopu. Tom I
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
8,0 z 5 ocen
38 czytelników 2 opinie
2008

2008
Astrologia porównawcza - Synastry. Tom II
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
7,5 z 4 ocen
20 czytelników 1 opinia
2008

2008
Astrologia - Tranzyty. Tom III
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
8,0 z 4 ocen
15 czytelników 2 opinie
2008

2008
Astrologia horarna i elekcyjna. Tom VII
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
5,5 z 4 ocen
12 czytelników 0 opinii
2008

2008
Astrologia harmoniczna. Tom VIII
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2008

2002
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
6,0 z 2 ocen
7 czytelników 0 opinii
2002

2002
Księżyc naszym codziennym doradcą
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2002

2008
Astrologia - Progresje dyrekcje. Tom IV
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2008

2008
Astrologia - Solariusz lunariusz. Tom V
Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Vademecum astrologii Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz 
6,8

Strasznie słabe wydanie. Brak kropek, podwójne spacje, jedna kartka jest napisana ni stąd ni zowąd inną i większą czcionką (nie jest to niczym umotywowane, ma to miejsce w samym środku dłuższego wywodu - ot, kolejne niedopatrzenie). Zdarzyła się nawet cyfra zero zamiast drukowanego "o" w słowie PLUTON. Błędów jest zapewne nieskończenie więcej, ale te rzuciły mi się w oczy już na etapie przeglądania książki. Wydaje mi się, że lepszej jakości czytadło dostałabym w gratisie do "Pani domu".
Jest to książka tylko i wyłącznie dla osób, które zaczynają swoją przygodę z astrologią i chcą zapoznać się z podstawową terminologią. Błagam, nie zgłębiajcie się w te kuriozalne próby odczytania poszczególnych aspektów, planety w domach, itd. Te odczytania mają tyle wspólnego z astrologią, co horoskop w gazecie przestrzegający osoby ze słońcem w Rybach przed wzdęciami w poniedziałek.
Gdzieś tam jest przedstawiony zarys idei i potencjału poszczególnych układów planet, ale autorka sprowadza wszystko do tak bolesnego konkretu, że nie da się jej słów brać na poważnie. Kolejny autor, który z tak szlachetnej dziedziny, jaką jest astrologia, robi jakieś bełkotliwe pustosłowie. Książka ma wartość makulatury. Nie polecam.
Astrocalendarium 2013 Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz 
7,3

Podobno każdy dzień niesie ze sobą nowe możliwości. Jednak czy jesteście pewni tego, że umiecie je odpowiednio wykorzystać? Zapewne nie wszyscy. No bo kto zazwyczaj tuż po wstaniu z łóżka myśli o tym, jak ułożyć sobie dzień, żeby czerpać z niego jak najwięcej? Mało kto. Dlatego może jednak warto się tym zainteresować już wcześniej i „zaplanować” swoje życie?
„Astrocalendarium 2013” to coś znacznie więcej niż horoskop, który powie Wam, co może Was spotkać danego dnia. A wiecie co? Prawdą a Bogiem myślałam, że to właśnie będzie coś w tym stylu. A tutaj ta niepozorna na pierwszy rzut oka książeczka okazała się czymś znacznie więcej. Bardzo miłe zaskoczenie. Po pierwsze – nie liczcie na to, że znajdziecie tutaj zapisaną swoją przyszłość – to nie na tym polega. Astrocalendarium na inne zadanie, a mianowicie takie, żeby pomóc Wam uporządkować swoje życie.
Wiem, że wiele osób bardzo sceptycznie podchodzi do życia w zgodzie z układem planet czy Księżyca. Ja momentami także, ale nigdy się nie zrażam i lubię próbować nowych rzeczy, zwłaszcza jeżeli do mnie przemawiają. Zawsze ciężko było mi się przemóc i żyć zgodnie z tym, o czym przed chwilą wspomniałam, ponieważ wydawało mi się, że jest w tym nieco dużo zachodu – tutaj sprawdzić układ, tutaj godzinę wschodu, tutaj datę czegoś tam. Jednak po lekturze tej pozycji zmieniam zdanie – to wcale nie może być takie trudne. Myślę, że już teraz zacznę odpowiednio analizować tabelki i rubryczki w tej książce i jestem pewna, że z czasem będzie to dla mnie chleb powszedni.
A teraz co znajdziemy w tej książce? Tak naprawdę mnóstwo rzeczy!
Prognozy na rok 2013 dla wszystkich znaków zodiaku, poznamy wpływy planetarne, nauczymy się wyznaczać aspekty i z pewnością poznamy mnóstwo nowych słów związanych z astrologią – o ile ktoś już nie jest astrologiem :). Ja z astrologią mam do czynienia już od jakiegoś czasu, bowiem posiadam astrologa w rodzinie, jednak zawsze, gdy spoglądałam na program astrologiczny wydawało mi się to jedną wielką abstrakcją. Mam dziwne wrażenie, że dzięki tej książce to się zmieni, a nawet już nieco zmieniło i już wkrótce będę mogła podyskutować z rodzinnym astrologiem!
Przeważająca część książki to oczywiście kalendarz, a w nim opisany każdy dzień przyszłego roku. A zaufajcie mi, te dni są opisane nie byle jak! Jest po prostu wszystko to, co powinno być w porządnym astro calendarium – wschód i zachód słońca czy księżyca, długość dnia, wibracja danej liczby, aspekty oraz to, co zainteresuje Was zapewne najbardziej – porady, co może nas spotkać tego dnia i na co najlepiej zwrócić uwagę. Może faktycznie warto spróbować i przekonać się, że to wszystko ma większy sens? Dodatkowo pod każdym dniem mamy miejsce na swoje notatki, a kalendarz jest takich wymiarów, że spokojnie można nosić go przy sobie i w każdej chwili do niego zerknąć.
Na pewno zajmie mi dłuższą chwilę rozpracowanie wszystkich nowych terminów astrologicznych i poukładanie sobie tego w głowie i na papierze. Jednakże czuję, że to będzie piękny początek, a ta książka znacznie mi go ułatwi. Odczuwam także dziwne wrażenie, że będzie mi ona towarzyszyć każdego dnia w roku 2013. Polecam jak najbardziej wszystkim, którzy są zainteresowani astrologią, horoskopami oraz życiem w zgodzie z planetami. A dla osób, które podchodzą do tego sceptycznie mam taką radę – spróbujcie zamiast zwykłego kalendarza nosić przy sobie ten i kierować się poradami w nim zawartymi – możecie się niesamowicie zdziwić, gdy Wasze życie nabierze nowych obrotów!