Najnowsze artykuły
ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytać
78
ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej Siembieda
4
Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya Archera
1
ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś choroba17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
1996
1989
Kiedy mię Wenus pali. Staropolskie wiersze swawolne, wszeteczne i niezawstydne
53 czytelników 2 opinie
1989
Kiedy mię Wenus pali. Staropolskie wiersze swawolne, wszeteczne i niezawstydne Jan Kochanowski 
Antologia staropolskiej poezji erotycznej, wyboru utworów dokonał Józef Krzyżanowski. Zbiór obejmuje trzy nurty poezji: oficjalny, popularny i ludowy. W antologii znajdują się utwory m.in. Mikołaja Reja, a nawet Jana Kochanowskiego.
Wiersze z założenia miały być obsceniczne, wulgarne i takie są. Niektórych mogą śmieszyć, innych razić.
Nie jestem pruderyjna, ale te wiersze, płytkie i czasem tak niesmaczne, że aż obrzydliwe, nie przypadły mi do gustu. Mimo że wielu autorów, których utwory znajdują się w tym zbiorze, cenię za ich twórczość, przez to ledwie przebrnęłam. To nie dla mnie.
