Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewelina Skiba
2
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ewelina Skiba – jest z wykształcenia pedagogiem w zakresie resocjalizacji.
Jako artystka-amatorka specjalizuje się w rysunku. Doskonali różne jego techniki, eksperymentuje zgodnie z własnymi upodobaniami. Trzykrotnie ilustrowała książki o tematyce freinetowskiej („Wnuki Freineta”, „Przez życie z pedagogiką Freineta”, „Ruch freinetowski w Polsce w latach 1957–2014”),jest autorką zaprezentowanych na wystawie rysunków i plansz poświęconych głównie Elizie Freinet w Krakowie i Reggio Emilia we Włoszech.
„Miejsce zwane domem” jest jej debiutem literackim i nowo obraną drogą, którą podąża od kilku lat, godząc jednocześnie obie swoje największe pasje: rysowanie i pisanie
Jako artystka-amatorka specjalizuje się w rysunku. Doskonali różne jego techniki, eksperymentuje zgodnie z własnymi upodobaniami. Trzykrotnie ilustrowała książki o tematyce freinetowskiej („Wnuki Freineta”, „Przez życie z pedagogiką Freineta”, „Ruch freinetowski w Polsce w latach 1957–2014”),jest autorką zaprezentowanych na wystawie rysunków i plansz poświęconych głównie Elizie Freinet w Krakowie i Reggio Emilia we Włoszech.
„Miejsce zwane domem” jest jej debiutem literackim i nowo obraną drogą, którą podąża od kilku lat, godząc jednocześnie obie swoje największe pasje: rysowanie i pisanie
6,3/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miejsce zwane domem Ewelina Skiba
5,7
Jest rok 1976. Marysia Sidło to młoda kobieta, która zostaje odprawiona z domu. Dostaje od matki pieniądze na bilet tylko w jedną stronę. Nagle znajduje się sama w obcym miejscu i nie ma gdzie się podziać. Jej jedyną szansą na przetrwanie jest znalezienie kogoś, kto przygarnąłby ją pod swój dach, ale ludzi o dobrym sercu nie ma wielu. Gdy praktycznie traci nadzieję los ( a jak twierdzi nasza bohaterka - Bóg) się do niej uśmiecha. Dziewczyna trafia do domu pełnego miłości, ciepła i otwartości, ale czy to na pewno koniec jej tułaczki? Czy Marysia odnalazła w końcu szczęście i spokój ducha?
Brak miejskiej ogłady, doświadczenia i wykształcenia nie pomogą Marysi zadomowić się w nowym miejscu. Dziewczyna nie raz sprawi wiele kłopotów swoim domownikom, ale Pani Małgorzata, która przyjęła ją pod swój dach, daje Marysi kolejne szanse. To człowiek o ogromnym sercu. Pełna empatii, ciepła i chęci niesienia pomocy każdemu, bez wyjątku. Ta historia to lekcja tego jak ważne są relacje międzyludzkie. Relacje między rodzicem (również tym przyszywanym),a dzieckiem, bo to właśnie z domu powinniśmy wynieść pewne podstawowe i najważniejsze wartości, które potem pomagają nam w życiu.
Ta historia jest bardzo smutna i chwyta za serce. Marysia jest dziewczyną bardzo kruchą, a mi jako czytelnikowi było jej po prostu szkoda. Współczułam jej i kibicowałam, by wszystko dobrze się skończyło. Czasami też śmiałam się z sytuacji jakie wynikały przez jej zachowanie, a to wszystko sprawiło, że nie mogłam oderwać się od tej zwykłej-niezwykłej historii. Czytając miałam nieodparte wrażenie, że to mogło wydarzyć się naprawdę i mimo tego, że akcja powieści dzieje się między 1976, a 1986 rokiem, to problemy tam poruszane nadal są bardzo aktualne. W dzisiejszych czasach ludzie pędzą i nie myślą o innych. Zanika chęć bezinteresownej pomocy bliźniemu, a każdy zamyka się w swojej przestrzeni i nie zważa na problemy innych ludzi. To przykre, ale pociesza mnie fakt, że istnieją takie osoby jak Pani Małgorzata, którą szczerze polubiłam.
Książka napisana jest lekko i przyjemnie, a styl autorki przypadł mi do gustu. Na pewno sięgną po kolejne powieści jakie wyjdą spod jej pióra. Serdecznie polecam Wam tę powieść, bo naprawdę warto ją przeczytać chociażby dlatego, by przez chwilę pomyśleć o tym, jak ważne w życiu jest bycie po prostu dobrym człowiekiem.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Link do recenzji
http://kobiecerecenzje365.blogspot.com/2016/04/miejsce-zwane-domem-ewelina-skiba.html
Miejsce zwane domem Ewelina Skiba
5,7
,, Pozostawiono ją własnemu losowi do tego stopnia, że tylko uczestnicząc w życiu innych, mogła zdobyć dodatkowe doświadczenie i czerpać z niego nauki".
Akcja powieści rozpoczyna się w 1976 roku. Dziewiętnastoletnia Marysia Sidło odprawiona z własnego domu znajduje się sama w obcym miejscu, bezradna, zmarznięta, głodna, osłabiona. Teraz jej jedyną szansą na przeżycie jest znalezienie kogoś o dobrym sercu, kto przygarnie ją pod swój dach zapewniając jej bezpieczeństwo, którego nigdy nie miała. Tuła się z jednego kąta w kąt prosząc o przygarnięcie jako służąca, jednak nikt takowej osoby nie potrzebuje. W pewnym momencie dziewczyna jest pewna, że już nikt nie będzie w stanie jej losu odmienić, jednak Bóg w którego tak bardzo wierzyła pragnął dla niej inaczej. Trafia do rodziny pełnej miłości, wsparcia, ciepła. Czy w końcu odnalazła to o czym marzyła?
Dziewczyna wniesie wiele zmian do życia domowników. Nie raz wywróci wszystko do góry nogami, przynosząc ogrom chaosu. Nie łatwo będzie ją nauczyć czegoś, czego nigdy nie została nauczona. Czy rodzina sobie z nią poradzi? Czy wytrzyma psychicznie? Czy w końcu Marysia odnajdzie swoje miejsce na ziemi? Takie i inne pytania wciąż kotłowały się w mojej głowie, gdy coraz bardziej zagłębiałam się w treść. Historia dziewczyny jest bardzo przejmująca i smutna, czułam się jakby powieść opowiedziana nam przez autorkę miała kiedyś miejsce w prawdziwym świecie. Jest taka piękna, że człowiek momentalnie przenosi się do opowiadanej historii. Towarzyszy bohaterom w tych trudnych chwilach bijąc się z myślami jak to się wszystko zakończy.
Książka skłania do refleksji, do zastanowienia się nad tym co w życiu jest tak naprawdę ważne. Nikt nie zastąpi prawdziwej rodziny, która kocha ponad wszystko, która pomaga wkroczyć w ten dorosły, nieznany świat. Dlatego tak bardzo jest potrzebna więź między dzieckiem, a rodzicem. Gdy się jej nie ma człowiek nie jest nauczony prawdziwych jego wartości, nie wie co jest dobre, a co złe, źle podejmuje decyzje. Ta książka wiele naucza, skłania do tego byśmy się na chwilę zatrzymali i zastanowili nad własnym życiem. Dzięki dopracowanym i barwnym bohaterom jest to ułatwione. Pokazują nam wartości, których nie da się kupić, które są najważniejsze by osiągnąć szczęście. Jeżeli pragniecie zapoznać się z tą powieścią nie wahajcie się tylko sięgnijcie po nią. Gorąco polecam.