Jakoś przepisy zawarte w książce średnio przypadły mi do gustu - głównie z tego względu, że mam już opracowanych dużo swoich i szukałam czegoś nowego. Choć polecam tę książkę wszystkim tym, którzy zaczynają przygodę ze zdrowym odzywianiem i nie wiedzą, od czego zacząć :) Plus dla autorki za pokazanie, że zdrowe gotowanie nie oznacza zaciągania kredytów, byle tylko kupić produkty eko :) W zasadzie wychodzi nawet taniej niż tzw. "kuchnia tradycyjna", jeśli korzysta się z sezonowych produktów z miejscowego warzywniaka.
Ostatnio wpadłam w rutynę jeśli chodzi o przygotowywanie posiłków do pracy. Kanapki i kanapki.. ile można? Miałam tego serdecznie dość! Ta książka to przepięknie skomponowana skarbnica przepisów na lunchboxy, ale i nie tylko. Każdy z nas lubi przekąsić coś poza dziennym posiłkowym harmonogramem. W środku znajdziecie wiele inspiracji na zdrowe urozmaicenie pomiędzy posiłkami, znajdzie się coś również dla łasuchów :)
Posiłki są łatwe w przygotowaniu a składniki w większości są ogólnodostępne (choć nie wszystkie). Potwierdzam, nawet mnie udało się przygotować coś zjadliwego co spotkało się z aprobatą domowników
Mimo tego, że książka przygotowana została z myślą o wegetarianach, nie zapominajmy, że przepisy mają służyć inspiracji, a to jak je zmodyfikujemy zależy już tylko od naszej kreatywności :).
Gorąco polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Zwierciadło :)