Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Niklas Payper
1
7,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Alcesamina Niklas Payper
7,7
Alcesamina, oprócz zabawnych historyjek i zaskakujących anegdot jest według mnie parodią współczesnego polskiego społeczeństwa. Nieco ludzkich problemów i trudnych dla nas tematów przedstawionych w otoczce absurdu, dymu nikotynowego i dodatkowo okraszonych siarczystym, swojskim słowem na „k”. Te problemy to sprawy, które znamy z życia codziennego – od znajomego, krewnego czy sąsiadki, a w najgorszym przypadku z własnego doświadczenia. Zmagania z urzędem pracy, leniwy i nieczuły mąż, mobbing czy praca za śmieszne pieniądze. Autor nie przedstawia nam zbyt wielu obrazków romantycznej miłości, wspaniałej przyjaźni czy kariery w tętniącym życiem wielkim mieście. Wręcz przeciwnie, pokazuje raczej jak często wygląda związek między dwoma osobami zmęczonymi wspólnym życiem, rzeczywistością i rozczarowanymi sobą nawzajem. To jak trudno w Polsce znaleźć pracę lub gdy nie ma się perspektyw by znaleźć coś lepszego, co dawałaby człowiekowi satysfakcję. Mówi o tym jak ciężko wykrzesać z siebie trochę zapału do życia kiedy nie wszystko wiedzie się tak jak sobie wymarzyliśmy za młodu. Jednak żeby Was nie zmylić, od razu powiem, że Alcesamina nie jest książką pesymistyczną. Wyśmiawszy pewne problemy od razu poczujemy się zdrowsi.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/alcesamina-niklas-payper/
Alcesamina Niklas Payper
7,7
Dziś wraz z panem mężem oglądaliśmy "Fakty". Według jednego z podanych w nich sondaży, ankietowani odpowiedzieli, że żyje im się w Polsce całkiem nieźle i są zadowoleni z nowej władzy. Podejrzewam, że bohaterowie Alcesaminy nie zgodziliby się z tym.
Dlaczego?
Książka autorstwa Niklasa Paypera to pełna skrajnych emocji opowieść o świecie, w którym przyszło nam żyć. Raz jest prześmiewcza, innym razem brutalnie dosadna. Opisuje losy pokolenia niespełnionych uczuciowo i zawodowo trzydziestolatków. Ci ludzie próbują odnaleźć się w nowej codzienności, która nieustannie się zmienia. Nie jest to dla nich takie proste.
Nie wyjawię Wam, czym jest tytułowa alcesamina. Musicie dojść do tego sami. Nie jestem też w stanie streścić zamieszczonych w książce opowieści. Nie ma to większego sensu, musiałabym streścić każdy rozdział z osobna i zajęłoby mi to wieki, a i tak nie oddałoby to tego, co autor chciał przekazać. Myślę, że każdy czytelnik odbierze te opowiadania w indywidualny sposób. Podejrzewam, że dla niektórych to może być zwykły bełkot. Do Alcesaminy trzeba podejść z dystansem. Dla mnie to była opowieść o prawdziwym życiu. Co prawda do trzydziestki mam jeszcze trochę czasu, ale rozumiem niektóre bolączki bohaterów.
Najbardziej do gustu przypadł mi rozdział dotyczący urzędów pracy. Nie spotkałam się jeszcze z tym, by ktoś tak dosadnie je opisał. Przez kilka miesięcy nie mogłam znaleźć pracy. Stawiałam się co miesiąc w urzędzie tylko po to, by złożyć podpis na liście i dowiedzieć się, że nie ma żadnej oferty, która mogłaby mnie zainteresować. Porównanie urzędów do supermarketów, do których wchodzi się po konkretną rzecz, a wychodzi z naręczem innych, wciśniętych na siłę, jest bardzo trafne. Jak większość społeczeństwa zgadzam się ze stwierdzeniem, że takie miejsca zapewniają pracę tylko urzędnikom, nie obywatelom.
Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to nadużywanie wulgarnego słownictwa. Na początku przymykałam na to oko, lecz później zaczęło mi to przeszkadzać. Niektóre wyrazy można było zapisać po polsku, a nie łaciną podwórkową. Jeśli szukacie książki opowiadającej o życiu takim, jakie jest, polecam Alcesaminę.
www.czytelnia-mola-ksiazkowego.blogspot.com